Spółka przez ostatnie lata ( nie licząc 2016) wypłaca regularnie dywidendy w wysokości min 0,3 zł !
Niektórzy (wykres i qwerty) widzą ją już na groszówkach a ja się pytam jaką inwestycja daje 100% zwrotu w 3-4 lata !!!
Nie wiem co za dziwna propaganda tutaj panuje ale Janek naprawdę na tym dobrze wychodzi.
Stabilne przychody a wręcz rosnące przy zachowaniu marż, mogą sugerować, że sama wycena akcji w przyszłości również wzrośnie co oprócz zwrotu z inwestycji da nam extra bonus.
Nie wiem jak was ale mnie to przekonuje !
Każdy oczywiście zrobi to co będzie uważał za słuszne.
kupiłeś akcje i zacząłeś postrzegać spółke inaczej, zacząłeś ją idealizować ale nie marw się, to jest normalne i naturalne zachowanie :-)
tak, ja obstawiam, że będą z tego groszówki, nie za tydzień ale w przeciągu roku/dwóch. Spółka nie wypłaca dywidendy bo ma za dużo kasy, spółkę drenuje główny akcjonariusz, spółka nie ma kasy na rozwój bo wypłaca dywidendę :-)
Hahaha dobre - sugerujesz mi myślenie życzeniowe gdy liczby mówią same za siebie ?? Właśnie sposób zarabiania przez głównego acjonariusza potwierdza moją tezę dotyczącą bardzo intratnej obecnie inwestycji. Z chęcią dokupię po 1,20 bo naprawdę nie widzę na rynku tak dobrych możliwości lokaty kapitału. Zapewne zdajesz sobie sprawę, że w spółkach dywidendowych sama wartość akcji ma poboczne znaczenie, jednak jak akcje są na promocji a spółka regularnie płaci dywidendy ... wolny wybór każdego
Dnia 2018-07-20 o godz. 09:41 ~mul_roboczy napisał(a): > Hahaha dobre - sugerujesz mi myślenie życzeniowe gdy liczby mówią same za siebie ?? > Właśnie sposób zarabiania przez głównego acjonariusza potwierdza moją tezę dotyczącą bardzo intratnej obecnie inwestycji. > Z chęcią dokupię po 1,20 bo naprawdę nie widzę na rynku tak dobrych możliwości lokaty kapitału. > Zapewne zdajesz sobie sprawę, że w spółkach dywidendowych sama wartość akcji ma poboczne znaczenie, jednak jak akcje są na promocji a spółka regularnie płaci dywidendy ... > wolny wybór każdego
qwerty ma rację i fox, który niedawno jasiowi wyłożył czarno na białym, na czym polega jego myślenie życzeniowe i wyliczanki, jak to niby zarabia na dacie...
przyjmujesz punkt dojscia za punkt wyjscia...
tak, cechuje cię katatymia...
liczby i fakty mówią za siebie - czym innym jednak jest twoja ich interpretacja...
w spółkach dywidendowych sama wartość akcji ma poboczne znaczenie, jednak jak akcje są na promocji a spółka regularnie płaci dywidendy ... - to ma sens, ale nie wtedy, gdy po kazdej dywidendzie kurs tylko spada, a dywidenda nie wyrównuje straty na kursie po odcięciu, jak to ma miejsce w dacie od pięciu dywidend
naciągasz teorię do daty, gdzie ta twoja teoria nie sprawdza się
Ja naciągam fakty ??? ostatnie dywidenty to min 0,3 zł x 4 lata = 1,20 a wy widzicie spółkę na groszówkach -hahahah Niech wartość zleci przez te 4 lata nawet 3 krotnie na 0,5 groszy przy utrzymaniu obecnej sprzedaży i marżowości (toś ten sprzęt na rynek musi dostarczać) - to mamy 1,20 z dywidend + 0,5 zł wartość akcji - 1,70 zł Dziękuję za uwagę ;)
Zostawcie wykresika w spokoju. Dobrą robotę robi :-). Kiedyś też mnie wkurzał - ale jeśli w jakikolwiek sposób przyczynił się, że jest taka promocja to niech pisze jak najwięcej. Oczywiście może mieć rację i za tydzień będzie 0,00 - to tylko GPW :-). Pisz wykresik, pisz :-)
0,5 grosza za akcję?! pół grosza ma ujmować jakąś część ryzyk? te pół grosza to może ma wartość przy wielomilionowym wolumenie - i w stosunku do czego? wyjaśnij, co masz na myśli...
Fajnie, że przedstawia Pan jakieś argumenty, założenia, sposób rozumowania.
Też zacznę od końca. To, co Pan napisał, ma sens tylko przy założeniu, że cena akcji powróci do poziomu co najmniej takiego, jak przy zakupie - na dziś 1,37 zł. Oraz założeniu, że spółka będzie wypłacała wysoką, 30 groszową dywidendę (podatek?), która przy kursie 1,30 zł wynosiłaby 23%.
Nie wiemy, jaka będzie wartość akcji po 4 latach, ba nawet nie wiemy czy spółka będzie istniała. Nie wiemy, jaką i czy w ogóle spółka będzie wypłacała dywidendę.
Ale to jeszcze nie wszystko. Za jedną akcje kupioną przy kursie 4,4x zł kupiłby Pan dwie kostki masła - 0,4 kg razem. Obecnie za tą akcję może Pan kupić 1/5 kostki masła, to jest nie 400g a tylko 40g.
I jeszcze nie wszystko. Musi Pan policzyć oprocentowanie kapitału przy jego deponowaniu lub pożyczaniu w sposób najmniej ryzykowny. Łatwo się tego nie da zrobić, ale wydaje się, że dobrym miernikiem byłoby tu całkowite oprocentowanie kredytu hipotecznego na mieszkanie - to jest jakieś 4% (wiem, dyskusyjna sprawa). I policzyć wartość pieniądza dziś i przy kursie 4,4x. Niechby 4 lata - to znaczy że złotówka dzisiaj, przy kursie 4,4x warta byłaby tylko 85 groszy, albo inaczej - złotówka zainwestowana wtedy musiałaby na dziś rozmnożyć się do 1,17 zł, żeby być na zero.
Dopiero, jak Pan to wszystko uwzględni, przeliczy ryzyko na procenty, wprowadzi poprawki, to dostanie Pan miarodajny wynik.
Bo nawet zakładając, że będzie dywidenda na stałym poziomie, że kurs akcji nie zmieni się, nie wiemy jaka będzie inflacja i nie wiemy, jak będzie oprocentowany kapitał.
No i nie wiemy też, jak to dokładnie policzyć, nawet gdybyśmy mieli dane. Bo np. inflację można liczyć subiektywnie. Chce Pan zarobić na jacht, to interesuje Pana wzrost lub spadek cen jachtów, a nie masła. Ale jak chce Pan założyć rodzinę, mieszkać, rozmnażać się, to interesuje Pana zmiana cen mieszkań, masła, pampersów.
Dnia 2018-07-20 o godz. 10:41 ~fox napisał(a): > Fajnie, że przedstawia Pan jakieś argumenty, założenia, sposób rozumowania. > > Też zacznę od końca. > To, co Pan napisał, ma sens tylko przy założeniu, że cena akcji powróci do poziomu co najmniej takiego, > jak przy zakupie - na dziś 1,37 zł. > Oraz założeniu, że spółka będzie wypłacała wysoką, 30 groszową dywidendę (podatek?), która przy kursie > 1,30 zł wynosiłaby 23%. > > Nie wiemy, jaka będzie wartość akcji po 4 latach, ba nawet nie wiemy czy spółka będzie istniała. > Nie wiemy, jaką i czy w ogóle spółka będzie wypłacała dywidendę. > > Ale to jeszcze nie wszystko. > Za jedną akcje kupioną przy kursie 4,4x zł kupiłby Pan dwie kostki masła - 0,4 kg razem. > Obecnie za tą akcję może Pan kupić 1/5 kostki masła, to jest nie 400g a tylko 40g. > > I jeszcze nie wszystko. > Musi Pan policzyć oprocentowanie kapitału przy jego deponowaniu lub pożyczaniu w sposób najmniej > ryzykowny. > Łatwo się tego nie da zrobić, ale wydaje się, że dobrym miernikiem byłoby tu całkowite oprocentowanie > kredytu hipotecznego na mieszkanie - to jest jakieś 4% (wiem, dyskusyjna sprawa). > I policzyć wartość pieniądza dziś i przy kursie 4,4x. > Niechby 4 lata - to znaczy że złotówka dzisiaj, przy kursie 4,4x warta byłaby tylko 85 groszy, > albo inaczej - złotówka zainwestowana wtedy musiałaby na dziś rozmnożyć się do 1,17 zł, > żeby być na zero. > > Dopiero, jak Pan to wszystko uwzględni, przeliczy ryzyko na procenty, wprowadzi poprawki, > to dostanie Pan miarodajny wynik. > > Bo nawet zakładając, że będzie dywidenda na stałym poziomie, że kurs akcji nie zmieni się, > nie wiemy jaka będzie inflacja i nie wiemy, jak będzie oprocentowany kapitał. > > No i nie wiemy też, jak to dokładnie policzyć, nawet gdybyśmy mieli dane. > Bo np. inflację można liczyć subiektywnie. > Chce Pan zarobić na jacht, to interesuje Pana wzrost lub spadek cen jachtów, a nie masła. > Ale jak chce Pan założyć rodzinę, mieszkać, rozmnażać się, to interesuje Pana zmiana cen mieszkań, > masła, pampersów. > > >
i to jest to, czego muł oraz różne janki, realisty, jary, investy nie rozumieją...
Super Panowie to schowajcie pieniądze do skarpety to będzie najlepsza inwestycja.
Przepraszam, że mało merytorycznie i krótko ale mam trochę obowiązków w dniu dzisiejszym.
Czasem bank ziemski, jest najlepszy z możliwych. Tak, jak pozostawanie poza rynkiem w czasie bessy. Ale uświadomienie tego kosztuje i to bardzo drogo. Tej lekcji nikt za nikogo nie odrobi.
Panowie sorry ale śmieszni jesteście. Piszecie o maśle i pampersach sugerując, że trzymanie pieniędzy w skarpecie jest najlepszym rozwiązaniem.
Ja głupi myślałem, że w czasie bessy środki lokuje się w złocie a nie skarpecie i inwestycje w spółki dywidendowe o śmiesznie niskich wycenach w stosunku do płaconej dywidendy to w sumie niezła okazja inwestycyjna.
Pozdrawiam
Dnia 2018-07-20 o godz. 11:52 mul_roboczy napisał(a): > Panowie sorry ale śmieszni jesteście. Piszecie o maśle i pampersach sugerując, że trzymanie pieniędzy w skarpecie jest najlepszym rozwiązaniem. > > Ja głupi myślałem, że w czasie bessy środki lokuje się w złocie a nie skarpecie i inwestycje w spółki dywidendowe o śmiesznie niskich wycenach w stosunku do płaconej dywidendy to w sumie niezła okazja inwestycyjna. > > Pozdrawiam
wolę być śmieszny w twoich oczach niż foxa, który zjadł cię ironią celniejszą od mojej... ale każdy ma prawo wyboru i do własnego zdania...
rzecz w tym, ze nie wiesz, czy to już śmiesznie niska wycena... wielu tu pisało tak przy 4,0x i byli pewni, ze niżej nie spadnie... potem niżej pisali to samo...
a dzis zobaczyłeś 1,35... do tego na rosnącym mocno trzeci dzień wolumenie...
Tak, tylko tego nie da się policzyć. To jest da, ale z pewnym prawdopodobieństwem, które znów trzeba określić, itd. Po prostu zawsze wyjdzie równianie z co najmniej jedną niewiadomą.
Jak to MCI drenuje z kasy ABC Datę? Skoro Data wypłaca dywidendę, która jest odcinana od kursu, czyli kurs jest niżej i wycena w księgach tzw NAV tez jest niżej. To on głupi jest czy jak, ten MCI, przecież gdyby ją rozwijał jak tu pisze qwerty to wzrosła by jej wartość a co za tym idzie kurs czyli wycena w księgach który ma wpływ na ten jego NAV... Czyli on ten MCI szkodzi sam sobie???
A może ABC Data jest po prostu spółką dywidendową i nie potrzebuje nadmiaru gotówki na koncie, po za tym gdy rezygnuje powoli z niskomarżowych artykułów( zresztą te wysokomarżowe to też na niskiej marży) to i gotówki do obrotu też potrzeba mnie.
Napiszę do Tomka, żeby poczytał forum Daty na bankierze tam mu powiedzą jak prowadzić Datę, zero dywidendy, kasę na koncie bo bo co innego z ni a zrobić....
Uśmiałem się z tego pomysłu wysłania Tomka do wykresa na nauki :))))))))))))))))))))) Ale uważam ze ten pomysł puzony wezmą na serio a z reszty niczego nie zrozumieją :))))))))))))))
Dnia 2018-07-20 o godz. 12:32 bialoczerwony1972 napisał(a):
> Napiszę do Tomka, żeby poczytał forum Daty na bankierze tam mu powiedzą jak prowadzić Datę, zero dywidendy, kasę na koncie bo bo co innego z ni a zrobić....
może najpierw napisz, jak ma prowadzić MCI, żeby wreszcie tu poprawić płynność i zainteresować inwestorów?... ;)
a co do daty - może podpowiedz tomkowi coś, by wreszcie udało mu sie sprzedać datę, to najwartościowsze srebro rodowe w portfelu mci... ;)
Nie sądziłem, że zobaczę ceny poniżej 2zł a co dopiero 1,40zł... Dlatego nie wypowiadam się bo nie kumam w co tu się gra i kto za tym stoi...
MCI i Tomek to już inna para kaloszy, gra ciągle się toczy i choć wygląda, że nas wydymał/przegraliśmy wcale tak nie musi to się skończyć po zakończeniu wezwania i bb w 2018 i/lub w 2019.
Czekam...
Data już bardzo dawno nie jest najwartościowszym aktywem, choć przy tych dywidendach porównując do ceny zakupu to MCI otrzymuje bardzo fajny zwrot na zainwestowanym kapitale co roku z każdą następną wypłatą. Wszak to składnik EuroV a nie TechV więc stopy zwrotu nie powalają no i zawsze mogło być lepiej niż jest i mam przeczucie, że będzie.
Dnia 2018-07-20 o godz. 22:24 bialoczerwony1972 napisał(a): > Data już bardzo dawno nie jest najwartościowszym aktywem, choć przy tych dywidendach porównując do ceny zakupu to MCI otrzymuje bardzo fajny zwrot na zainwestowanym kapitale co roku z każdą następną wypłatą. Wszak to składnik EuroV a nie TechV więc stopy zwrotu nie powalają no i zawsze mogło być lepiej niż jest i mam przeczucie, że będzie.
od dawna obaj to wiemy, iż > Data już bardzo dawno nie jest najwartościowszym aktywem...
choć od dawna obserwujemy datę i różne rzeczy tu widzieliśmy, nawet ja jestem mocno zaskoczony ostatnimi spadkami, zwłaszcza intensywnością wywalania i szybkością, z jaką to sie odbywa...
chyba tylko jednym raporcie z b. słabymi wynikami była podobna panika, ale i ona nie była tak długotrwała...
Może warto się przyglądnąć akcjonariatowi i ff.
Ps. Widzę, że z wykresem można tylko normalnie rozmawiać jak pisze się po jego myśli, tzn nie wiem dlaczego, ciągle spada, nie rośnie itd
Uczestniczycie tu w niezłym teatrzyku reżyserowanym przez 2-3 osoby.
Dnia 2018-07-20 o godz. 22:18 bialoczerwony1972 napisał(a): > Nie sądziłem, że zobaczę ceny poniżej 2zł a co dopiero 1,40zł... Dlatego nie wypowiadam się bo nie kumam w co tu się gra i kto za tym stoi... > > MCI i Tomek to już inna para kaloszy, gra ciągle się toczy i choć wygląda, że nas wydymał/przegraliśmy wcale tak nie musi to się skończyć po zakończeniu wezwania i bb w 2018 i/lub w 2019. > > Czekam...
rozumiem... I też czekam, jak ta bajka skonczy się i kiedy... Bez końca Tomek chyba nie moze tak pogrywać... mój (i tak mały) kredyt zaufania dla niego znikł, gdy wydymał was z dywidendą...