Prawo na to pozwala,niestety. Więc co chcesz zaskarżyć w sądzie, skoro to w zgodzie z prawem? https://www.bankier.pl/wiadomosc/Przymusowy-wykup-akcji-drobnych-akcjonariuszy-2336326.html
Też mi się tak wydaje ze wydamy kasę na adwokatów i nic to nie zmieni bo zrobili to zgodnie z prawem! Innom sprawą jest ze okradli nas w biały dzień, bo nawet akcje w prawie poboru były obejmowane po 10.00zł. Sama działka w centrum Wrocławia jest warta od 200 do 300 milionów zł. Trzymam Hutmena od 2006r.Z nadzieją ze wróci na 45.00zł ( bo tyle wyszedł mi średni kurs uwzględniając prawo poboru), ale się nie doczekałem. Nigdy w życiu więcej nic co jest związane z Karkosikiem!
Kibicuję ew. pozwowi ale wg. ich prawa i stanowionego przecież dla nich nie okradli Was i jak tu ludzie mją inwestować jak tu takie jaja odchodzą... Jedynie co mnie dziwi to art 418 k. s.h mówi o przymusowym wykupie nie więcej niż 5% akcji a od Was wyrwali prawie 10%, może tu jest jakieś pole do popisu dla prawnika...
W 2008 albo 2009r. była wycena tej działki na ok. 450 milionów złotych! Od tego czasu trochę nieruchomości poszły w dół, co nie zmienia faktu ze działka na dzień dzisiejszy może być warta od 250 do 300 milionów złotych.
wiem, że jesteście sceptyczni wobec szans wygrania tej sprawy w sądzie ale ja myślę, że warto spróbować. ostatnio udało mi się skontaktować z prawnikami, którzy nawet pomogą tym, których nie stać na taki proces. poza tym w przyszłości może coś się z tego urodzi, może KNF się za to weźmie, może prawo się zmieni. różnie może się ułożyć. więc kto chce, niech da jakiś namiar do siebie. to nic nie kosztuje a przyszłość pokaże co się z tego urodzi.
nie wiem ile, pewnie dużo. no ale im więcej osób się złoży, to taniej wyjdzie. można też spróbować znaleźć takiego, który weźmie na procent od wygranej sprawy. można próbować poprzez postępowanie ugodowe. jest wiele możliwości, jednak na wstępie trzeba chcieć.
Miałem tych akcji sporo, zostało niewiele ale i tak chętnie dołączyłbym do pozwu, dla zasady. Ale nie widzę nawet punktu zaczepienia. Napiszcie mi proszę, może jednak czegoś nie wiem, na jakiej podstawie wierzycie w wygraną? Jakie nieprawidłowości widzicie? Sam proces wykupu pewnie był przeprowadzony zgodnie z przepisami. Jakie inne artykuły zostały złamane? Jakieś nieprawidłowości w raportach? Manipulacja rekomendacjami? Zmowa? W dużej grupie walczymy o odszkodowanie w Midasie, ale tam sprawa jest dużo prostsza bo doszło do kilku naruszeń ustawy i po zgłoszeniu KNF rozpatrzyła je pozytywnie, co już daje mocny atut przed sądem. Jeżeli coś jest na rzeczy to piszcie (ale mądrze!) do KNF. Niedawno zmienił się tam przewodniczący i mam wrażenie, że nasze głosy zaczęły być dostrzegane.
ja się dzisiaj wywiedziałem od człowieka który zna się na rzeczy, że KNF nic tu nie pomoże. Ani posłowie nic tu nie pomogą, bo nawet jak się prawo zmieni to zmieni się od przyszłości a prawo nie działa wstecz, więc jedyna droga to droga sądowa i trzeba się oprzeć o istniejące prawa dlatego sprawa będzie dość trudna , nie może za to zabrać się byle jaki pierwszy z brzegu prawnik tylko spec musi być z wyższej półki, dlatego ważne żeby więcej osób się zgłosiło. Ktoś tutaj pisał o Midasie, tam też zostali przymusowo wykupieni akcjonariusze i będą zakładać pozew sądowy więc da się.
Przywoływany przez niektórych art 418 KSH odnosi się do squeezy out spółek niepublicznych. Przymusowy wykup w Hutmenie odbył się na podstawie art 82 Ustawy o ofercie publicznej. Artykuł określa prawo żądania przymusowego wykupu akcji od pozostały udziałowców. akcjonariuszowi spółki publicznej, który posiadaj bezpośrednio lub pośrednio 90% ogólnej liczby głosów w spółce.
Oczywiście że da się złożyć pozew i wiem jak to zrobić, mogę pomóc. Proszę tylko o podanie jaki zarzut mógłby być postawiony. Bo prawo nie zabrania nieuczciwości jeżeli nie ma przy tym naruszenia przepisów, a jak na razie widzę tylko takie stwierdzenia. A co do KNF to nieprawdą jest że nie pomoże. Pomoże, tylko trzeba odpowiednio napisać zgłoszenie (petycję), bez zbędnych płaczów i użalań, tylko konkret, wystarczą dwa zdania.
Kolego, cały pic polega na tym właśnie żeby wiedzieć o co ich oskarżyć. Dlatego trzeba dobrego prawnika. Gwarancji sukcesu oczywiście nie ma żadnej ale ja się zapisuję na taki pozew, to oczywiście zależeć będzie ile to będzie kosztowało. Bo np jeśli mam szanse wygrać 5 złotych za akcję a koszty procesu to 3 zł bez gwarancji niczego to oczywiście to nie ma sensu. Ale złotówkę od akcji moge zaryzykować.
A KNF raczej niewiele nam pomoże. Już kiedyś napisałem do KNF przy okazji innego wału na innej spółce to odpisali że nic nie mogą.
Żartujesz chyba .oni się zajmują wypadkami drogowymi a tutaj trzeba speca z doświadczeniem w sprawach szkód giełdowych. Leon, ile będzie kosztować taka sprawa? I czy gdyby zrobić pozew zbiorowy to byłoby taniej?
w tej chwili nie mam pojęcia ile to miałoby kosztować. zresztą i tak nie wiem czy da się to jednoznacznie określić, jeden prawnik mi mówił, że trzeba się liczyć z tym, że koszty mogą wrosnąć bo proces potrwa na pewno kilka lat. Ale koszty pozwu zbiorowego będą tańsze bo normalnie obowiązuje wpis sądowy 5% a w pozwie zbiorowym jest tylko 2%. dlatego im więcej nas się zbierze tym lepiej.
wiem już nieco więcej i informuję wszystkich co następuje: prawnicy mówią, że takiej sprawy w Polsce nikt jeszcze nie wygrał, ale być może dlatego że takich spraw nie prowadzono. w każdym razie powszechnie o tym nie informowano. więc nie wiadomo jak sądy do tego podejdą. mogą uznać nasze racje ale mogą oddalić - na dwoje babka wróżyła. szanse wygranej w każdym razie są. teraz zła wiadomość: dostałem jakieś ogólne szacunki cenowe od kancelarii prawnych (nie chcę tutaj pisać o konkretnych kwotach na forum) ale poinformowali mnie, że na kosztach prawników się nie skończy bowiem sąd może powołać dodatkowych biegłych za których trzeba zapłacić i to będzie sporo kosztować. więc musi się zgłosić więcej chętnych żeby to miało sens. myślałem o pozwie zbiorowym ale na razie i tak zgłosiło się za mało osób chętnych na pozew zbiorowy. teraz dobra wiadomość: chyba da się znaleźć takich, który pomogą tym co nie mają kasy na sądy. teraz zła wiadomość: taka sprawa może potrwać bardzo długo. nawet kilka lat. ogólnie mówiąc - potrzeba więcej chętnych żeby to miało ręce i nogi.
Informacja dla wszystkich, którzy napisali na wspólnego maila: to wszystko potrwa niestety dużo dłużej niż się spodziewałem bo sprawa jest trudna organizacyjnie i prawnie, nawet kilka miesięcy. ale obiecano mi, że z pewnością będą podjęte odpowiednie działania. także proszę czekać, cierpliwości.