Nie rozumiem narzekań na brak komunikacji. Spółka informuje o wszystkich swoich działaniach - ostatnio zrobili cokolwiek rok temu zakładając nową restaurację w Krakowie i szybko był komunikat w tej sprawie. Skoro nic się w firmie nie dzieje, zarząd śpi (i to na pieniądzach), to o czym niby mają informować? Kilka zmian na stronie internetowej to nie powód do wysyłania jakichś komunikatów. Komunikat o dodaniu hamburgerów możnaby porównać do komunikatu o zmianie żarówek na energooszczędne - bzdet nie mający praktycznie znaczenia. Można o tym pisać na ulotkach. Komunikat warty publikacji dotyczyłby zamiarów w zakresie nadwyżki gotówki na kontach - czy planowany jest skup akcji własnych, czy na co te pieniądze są odkładane. Nie wierzę, że pieniądze leżą tam bez jasno określonego przeznaczenia.
Ale komunikacja to jedna z najmniej potrzebnych zmian. Dopóki zarząd nie zmieni się i firmą nie zajmie się ktoś z jajami, to firma będzie się kisić na niskich wycenach, zyskując po 2 grosze na kwartał, niezależnie od ilości komunikatów. Nie znam przeszłości członków zarządu, nie wiem czy wcześniej osiągnęli coś w biznesie, ale firmę "rozwijają" zbyt wolno, aby można było liczyć na jakieś solidne wzrosty. Zakładanie nowych restauracji to jedno, ale licencji franczyzowej nie sprzedali od kilku lat. Najpierw trzeba wziąć się do roboty, a później myśleć o komunikatach.
Pozwólcie, że podzielę się tu pewną refleksją. Przeczytałem niedawno książkę jakiegoś współczesnego francuskiego filozofa pod intrygującym tytułem: "Czy kapitalizm jest moralny". Autor uważa, że w systemie kapitalistycznym zasadniczym celem działalności firm jest przynoszenie zysku. Inaczej bywa w przypadku firm rodzinnych. Zysk może w takim przypadku zejść na dalszy plan, a priorytetem staje się utrzymanie firmy na rynku, po to, żeby przekazać ją kolejnemu pokoleniu w rodzinie. I tak prawdopodobnie podchodzi do biznesu kierownictwo tej spółki.
Rozumiem co chcesz powiedzieć ale kiedyś była tylko Pizza
Menu rozrosło się a tym samym zwiększył się zakres klientów
Co do firm rodzinnych jak sprawdzimy PESELE zarządu i rady nadzorczej to zanim zostanie przekazana firma dalej to jeszcze grubo 15-20 lat myślę :-)
Co do komunikacji Firma podwoiła przychody z 1,45 mln na 2,9 mln zł Nie ma wzmianki o osiągnieciu rekordowych przychodów a co chwile gdzieś widzę rekordowe przychody wzrost o 10%-15% tutaj mamy wzrost o 100% a spółka nawet tego nie skomentowała
Co do gotówki jakieś przeznaczenie zapewne ma ale też cisza zobaczymy czy to się w końcu zmieni
A dlaczego tak jest? Bo kupuje się plotki, a nie fakty. Fakty są znane, powtarzasz je jak mantrę: rosną zyski i gotówka. Przełożenia na cenę nie widać - przynajmniej nie w takiej skali jakiej należałoby się spodziewać. A jak myślisz, co działoby się z ceną, gdyby zarząd ogłosił podwojenie ilości lokali w ciągu najbliższego roku, albo przejęcie jednej z istniejących sieci?