Jeśli już to ktoś kupi to zapewne nie za ta cenę. A ewentualnej gotówki z tej transakcji poza bankami i operatorem nikt nie powącha. Dużo tych przeszacowanych bud jeszcze mają, ale co z tego. Jak spółka nie umie tego wykorzystać komercyjnie lub sprzedać to zapewne syndyk to upchnie w dobre ręce.
Z tego co pamiętam, jak byłem kiedyś u nich na rozmowie, w tym budynku prowadzona jest działalność operacyjna, w tym w biurach. Chyba, że na sprzedaż nie jest całość?
Teraz wszystko kręci się wokół budynku na Piotrkowskiej - gdzie kiedyś była Filharmonia. Teraz jest tam prywatna szkoła wyższa. Zlikwidowane biura pewnie tam trafią, ale ludzie będą siedzieć sobie na głowach w tej ciasnocie.
Ten rzeczony obiekt jest tak pożądany przez najemców, że większość z wynajmowanych powierzchni wynajmują spółki complexu. Jednym słowem przelewanie z pustego w próżne.