Takie jest moje zdanie. To logiczne, że tak będzie. Mam akcje i jak najbardziej interesują mnie wzrosty. Ale każdy podejmuje własne decyzje. Wiem też jaki jest klimat na terenach działek MSX i ten fakt dodatkowo wskazuje kiedy może ruszyć wydobycie.
Starzy tzn. Ty? Ha ha ha! A co do wydobycia (przynajmniej jeżeli chodzi o White Hill i sąsiadujące projekty bo tu synergia jest oczywista) to najpierw będzie info o budowie zakładu produkcji koncentratu i zdjęcia nadkładu co będzie finalnym etapem przygotowań przed eksploatacją złoża (złóż).
Co nastepny to lepszy filozof,co ty sobie kolego ubzdurałes z jakimis zakładami.Przeciez moga surowy produkt sprzedawac,zakłady jak beda chcieli to potem zbuduja albo nie a i tak beda zarabiac.Nikt nie bedzie czekał z wydobyciem a w Mongoli nawet kilofem i łopata mozna wydobywac
Wybacz, ale nie masz pojęcia o czym piszesz. Technologii nie przeskoczysz zanim zaczniesz wyciągać pochopnie wnioski dowiedz się jak to np. robi KGHM. Nikt nie zawiezie do hut w Chinach 13 mln ton rudy tylko dlatego, że tak widzisz na zdjęciu. Produkowany na miejscu koncentrat (o zawartości 20-25% Cu) jest produktem działalności kopalni i zakładu przetwórczego. Budowa takiego zakładu z równoczesnym przygotowaniem złoża to kwestia kilku miesięcy i spokojnie wydobycie może ruszyć jesienią. To nie weekendowa inwestycja.
Nie doklejaj się, Twój już nie dawno pokazałem. Piszę o wymogach technologicznych w przeciwieństwie do tych co widzą wieloletnie przygotowania lub nic nie wartą spółkę. Nikt rozsądny od samego początku nie twierdził, że zyski spłynął w ciągu miesiąca, dlatego też koło d.. latały mi zabawy kursem spekuły, choć przez miesiące siedziałem na ujemnym saldzie i jeszcze na niewielkim jestem. Widzę potencjał, a nie spekulację.
Niby dalczego nikt nie zawiezie surowego produktu,ze robi tak KGHM to nie znaczy ze musi to robic MSX przynajmniej na poczatku,ty to lepiej sobie z Mongolem pogadaj ,dwie baby,filozof
Bo huty nie mają możliwości przerobu urobku u siebie na miejscu - KGHM to przykład tak się robi bo to wymóg technologiczny. Nic by nie było lepiej tak samo DSS produkuje koncentrat minerałów pierwiastków ziem rzadkich i nikt z tego powodu nie robi halo.
Nie opłacało by się. Najniższe koszty zawsze są wtedy, gdy robi to firma wydobywcza. Dodatkowo w różnych pokładach (miejscach) znajdują się cenne dodatki takie jak srebro czy złoto ich wstępne i choćby częściowe oddzielenie od całego urobku zwiększa cenę części koncentratu a więc i zysk. Taki zakład nie jest niczym skomplikowanym ani nadmiernie kosztownym nie ma co popadać w panikę na dźwięk tego słowa. Pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć. Myślę, że takie postawienie sprawy jest lepsze niż danie wkrótce pola do manewru naganiaczom, którzy na wiosnę zażądają uruchomienia wydobycia. Kluczowe dla spółki decyzje zapadną wkrótce co powinno mieć swoje przełożenie także na kurs.
Ty juz oczywiscie wiesz ze by sie nie opłacało,segregowac moga a połptrodukt moga sprzedawac dalej przynajmniej do czasu budowy zakładów i na pewno na tym zarobią.Dyskutant filozof
Węgiel też jest przerabiany zanim trafi do elektrowni,a brunatny to już cała technologia przygotowania paliwa. Na razie jednak nie mam na podstawie dokumentów informacji o szczegółach jego planowanego wydobycia, więc milczę w tym temacie.
I czywiscie złota tez nie moga wydobywac i sprzedawac do zakładów jubilerskich.Odzyskiwac złoto,kon by sie usmiał.Domowy filoaof,za duzo wikipedi sie naczytałes
Koń się uśmiał z niewiedzy. Ale żeby od razu popadać w kompleksy? Srebro, złoto, platynę, pallad, selen ... - to pierwiastki stanowiące zanieczyszczenia miedzi, które trzeba z niej usunąć aby otrzymać miedź elektrolityczną. Zamiast gardłować na forum zaglądnij do Wikipedii (choć tam są zwykle kiepskie dane).
W kompleksy to ty koles wpadasz i filozofujesz dla podbudowania swojej wartosci.Firmy złoto wydobywaja i sami je przetwarzają ? sprzedawaja do zakładów jubilerskich,tak samo moze byc z miedzia czy weglem.Mozesz jechac do bełchatowa i prosto od nich wegiel kupic,DOMOROSŁY ZAKOMPLEKSIONY FILOZOFIE
Jesteś bardzo nieszczęśliwy nie mogąc przeczytać ze zrozumieniem opisu złoża White Hill (o którym mowa) i konsekwencji występowania minerałów cynku oraz złota i srebra wraz z minerałami miedzi. Naoglądałeś się za dużo Gold Rush i nie oceniasz racjonalnie danych. Jeżeli chcesz wydobywać w ten sposób złoto to udaj się do Red Hill będącym złożem projektu Khundlun Uul. Nie muszę się promować bo to wynika z mojego wykształcenia technologa chemika nie pracującego w swoim zawodzie jak pod koniec sierpnia zaznaczałem.
Czy ty jestes nieprzytomny,moga wszystko pooddzielac na miejscu z róznego rodzaju zanieczyszczeni wywiesc do firm które sie zajmuja dalsza obróbka, a moze te firmy moga sami to odbierac,kwestia dogadania.lepiej wydobywac i zarabiac niz nie wydobywac,niz czekac i ponosic koszty utrzymywania bezczynnych złoz,wez ty sie człowieku ogarnij co ty za bzdury wypisujesz
Jakie utrzymywanie bezczynnych złóż? Zakład powstaje na miejscu i tam dokonuje przeróbki to jeden kompleks i nie trzeba wozić daleko dziesiątków milionów ton urobku. Miejsce jest idealne (White Hill) bo może obsłużyć kilka sąsiadujących ze sobą projektów co obniży koszty i zwiększy zyski ponad te podawane w oszacowaniach. Dodatkowo dołączanie nowych wyrobisk można zrobić stopniowo co rozłoży w czasie koszty inwestycji. Przecież właśnie z myślą o tym rozpoczęto prace badawcze nad projektem Urkhut.
Człowieku,czy ty jestes jakis psychiczny,jak juz sie przy jakichs zakładach sie uparłes to sam pisałes ze do tego potrzeba kilku miesiecy.Wiec do tego czasu mozna spokojnie wydobywac i juz zarabiac.Jak sie nie wydobywa to sie traci.Dziesiatki czy setki firm sprzedaje surowce i bardzo dobrze z tego zyje
Ja się nie uparłem taka jest technologia. Jedyny obszar gdzie są obecnie licencje wydobywcze to White Hill. Otwórz sobie przegląd aktywów str 31 masz wszystkie cztery projekty, które kwalifikują się do łącznej eksploatacji jako kompleks wydobywczy. Nikt nie kupi urobku z White Hill bo jest bezwartościowy i aby go sprzedać trzeba go przerobić na koncentrat. Oznaczałoby to konieczność, transportu do bliżej nieokreślonego miejsca milionów ton urobku, a później niewiele mniej z tej masy bezużytecznej skały do miejsca zwałowania. Jeżeli jest to wszystko w jednym miejscu to spadają koszty transportu czyli ...
Panowie, na prawdę nie rozumiem waszego sporu.Zupełnie niepotrzebnie wprowadzamy nerwowość we własnym obozie. Jak będzie wyglądało wydobycie, okaże się w praniu. Darcie kotów kto ma racje nie ma sensu. Kolega "niezrzeszony" merytorycznie jest przygotowany bardzo dobrze. I to też dzięki niemu wielu naganiaczy opuściło to forum z zaczerwienioną twarzą. Namawiam do spokoju i wyważonego tonu. Nie dajmy się zwariować i walczmy z oszołomstwem, a nie ze sobą.
Skoro jest tak merytorycznie przygotowany to niech napisze dlaczego juz nie mozna wydobywac,kompletne głupoty,juz mozna wydobywac i sprzedawac.Sami sobie bobu robicie a potem sie dziwicie ze kurs spada
No, widzę że na tym forum geniusze od wykopków się zbrali. Taki taurus np. będzie kopał i sprzedawał ziemię jako:..co kto zechce. Klientowi chętnemu na węgiel sprzeda jako węgiel, chętnemu na złoto ziemie sprzeda jako złoto...- Klient jego pan. No.no...widzę tu sukces na 100%, ziemi w Mongolii "od metra", czyli warto kupować walora. haha
Nie no,ja naganiam na spadek,?ja pisze ze juz mozna wydobywac a wy głupiaą niepotrzebną dyskusje rozpetaliscie.Szkoda na was czas tracic,lepiej pogadajcie sobie z mongołem,to wasz poziom
Kolego taurus. Tak się zapieniłeś, że już nawet nie czytasz nagłówka, do kogo kieruje się post. Ewidentnie pisałem do Mongoła, co zaznaczyłem. Szklanka zimnej wody, niezbędna.
Zakłady o których pisał niezrzeszony, mogą być nieodzownym wymogiem podczas wydobycia. Piszę mogą, bo technologia i pomysł może być zgoła inny. Nie jest to jednak przyczynkiem do takiego zacietrzewienia i agresji. Kąsasz nie tych co trzeba. Przy tym nie uznajesz jeżeli ktoś ma odmienne zdanie od twojego. Ochłoń trochę i spróbuj ocenić sytuację z trochę zimniejszą głową.