Nie opłacało by się. Najniższe koszty zawsze są wtedy, gdy robi to firma wydobywcza. Dodatkowo w różnych pokładach (miejscach) znajdują się cenne dodatki takie jak srebro czy złoto ich wstępne i choćby częściowe oddzielenie od całego urobku zwiększa cenę części koncentratu a więc i zysk. Taki zakład nie jest niczym skomplikowanym ani nadmiernie kosztownym nie ma co popadać w panikę na dźwięk tego słowa. Pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć. Myślę, że takie postawienie sprawy jest lepsze niż danie wkrótce pola do manewru naganiaczom, którzy na wiosnę zażądają uruchomienia wydobycia. Kluczowe dla spółki decyzje zapadną wkrótce co powinno mieć swoje przełożenie także na kurs.