Wyjechałem na parę tygodni liczac że mogę was zostawić samych, a po powrocie widzę że zamiast 6 zł znowu tkwimy na 2 zł... Widzę że nie można na Was polegać. Powoli będę brał sprawy w moje ręce. Jeśli nie chcecie pomóc to choć nie przeszkadzajcie ;-)
Elvis, sorry, że bezpośrednio do Ciebie, ale ... nie poznaję Cię. Nie załamuj się, pls., bo to się przenosi na innych, w tym na mnie. Jak wiesz, ja tu jestem prawie od początku i jakoś nie straciłem wiary. Weź się w garść! Będzie dobsz., czasem tylko trzeba trochę dłużej poczekać ...
Nie załamuje się. Przeciwnie, widzę okazję do dobrania paru akcji w okazyjnie cenie (tylko czy brać teraz czy jeszcze poczekac?). Jest koniec roku a liczylem że będzie to rok Mery. Zakładałem 3 do 6 zł za akcję a tu mam 1.6 zl a wiadomości ze spółki nie napływają... Poczułem się sam na papierze. Bezradny trochę wita niemoc trochę wyzwala we mnie niukierunkowana agresję. Jak sobie pomyślę ze ze przede mną kolejny rok bez możliwości przewidzenia kursu Mery (bo może być i 12 zł ale równie dobrze 0.8 zl) to... Ostatnio kupuje małymi porcjami Klona. Coś się zacznie dziać na którejś ze spółek. Trochę jednak jestem niezadowolony ze mam w portfelu 2 dosyć nieprzewidywalne spółki. Jedni mówią ze jest ryzyko są ponadprzeciętne zyski, ale trochę tęskni i się do sytuacji przewidywanej, klarownie, nudnej..,
Też jestem tu kilka lat. Na niskich poziomach płynność jest mała, ale na podbitkach łatwo sprzedać. Do tej pory regularnie dobieralem. Nie mam presji sprzedaży. Trochę brakuje mi stabilności na papierze, ale moje progi sprzedaży ustawiłem dosyć wysoko, a cechuje mnie konsekwencją działania. Zastanawiam się czy na przyszłość nie obrać taktyki kupna i sprzedaży gdy tylko kurs ruszy o kilka oczek. Kupowalbym jakąś ilość wychodząc ze kupuje w dołku i sprzedawał je licząc ze to w danym okresie szczyt... Trochę Korfu, bo na papierze prezentuje się to całkiem nieźle Zobaczymy