Czy to taka zła informacja? Moim zdaniem będziemy mieli postępowanie układowe, a nie likwidacyjne. A poniżej trochę teorii
Nadzorca sądowy jest jednym z organów postępowania upadłościowego, powoływanym jedynie w przypadku ogłoszenia upadłości z możliwością zawarcia układu, i to w sytuacji, w której upadłemu pozostawiono prawo samodzielnego zarządzania majątkiem (art. 156 ust. 2 ustawy Prawo upadłościowe i naprawcze).
Tak więc istota tej funkcji sprowadza się do nadzorowania sposobu zarządzania przez upadłego własnym majątkiem w okresie trwania postępowania upadłościowego. Sprawowanie nadzoru uprawnia nadzorcę sądowego do podejmowania określonych czynności.
Nadzorca sądowy ustanawiany jest w przypadku, gdy upadłemu pozostawione zostaje prawo do zarządzania majątkiem, czyli tzw. zarząd własny (co do całości lub części majątku upadłego, jeżeli z okoliczności sprawy wynika, że upadły daje rękojmię należytego jego sprawowania, a jego niewypłacalność powstała wskutek wyjątkowych i niezależnych od niego okoliczności).
O czym wy piszecie. Trup jest trupem. Tu nie będzie niczego, plan wyprowadzenia majątku i wydymania akcjonariuszy i obligatariuszy jest od dawna opracowany i wdrażany w życie. Koniec kropka.
naturalnie, że spółka jest od dłuższego czasu w dużych tarapatach, ale na trupach też można zarobić, a jak da się zarobić to z reguły ponadprzeciętne stopy zwrotu... albo stracić b.dużo.