janie, spokojnie, poczekajmy na koniec sesji, w analizie wyraźnie jest punkt:
"Spadek (w cenach zamknięcia) poniżej 1,48 zł anuluje sygnał kupna." Moim zdaniem nie ma co panikować, fakt, jest to dosyć wysoka przecena, jednak jakbyśmy chcieli dokładnie przyjrzeć się rynkowy to 80% spółkom notowanych na GPW puściły wsparcia i maja załamane trendy,
Książkę o tym napisz... przygodową, a na drugi raz zorganizuj sobie grupę wsparcia zanim się odważysz
Zamiast tych "analiz" i monologów wewnętrznych pisz po prostu "kupiłbym ale się boję", "panicznie wyrzuciłem" itp.
cieszę się dostarczam ci tyle dobrej rozrywki,właśnie tu jestem po to ,żeby bawić takich bucow ty,Spójrz na siebie,jak twoje ego rośnie,jaki jesteś "wielki" i mądry.Punktem odniesienia dla ciebie zawsze są nieudacznicy ? No tak ,wtedy zawsze lepiej wypadasz przede wszystkim we własnych oczach.Masz klasyczny kompleks nizszosci ,mały penis lub złamany charakter przez brutalnego ojca.To prowadzi w prostej konsekwencji do ukształtowania się tzw mentalności zomowca.Współczuję tmoim bliskim jeśli ich masz.
trafiłem w sedno! ten mentorski ton,to projekcja twojej relacji z ojcem.Twoja wypowiedz bez przywółania tożsamosci nie moze byc odebrana inaczej jak strzal malolata z kapiszona. kim ty jestes? Dla mnie "forumowym wałeśą" .dorośnij!
Jasiu. Na walącym się szerokim rynku kupiłeś akurat ten papier dokładnie po cenie przy której niewiele wcześniej lamentowałeś nad jego "nieatrakcyjnością", żałosnych perspektywach firmy i branży, ostatniej szansie wyjścia z akcji. Rozmiary nieuchronnej zwały pozostawiłeś wielkodusznie wyobraźni czytających
To może być nieskuteczne Jasiu bo ludzie nie są aż takimi idiotami i gówniarzami jak twierdzisz. Nie mierz innych swoją miarą. A jeśli tacy faktycznie bywają to z kolei strzelasz sobie w stopę psując papier do którego się tak żałośnie skradasz.
Jak w tytule "albo albo" Jasiu, ale w obu przypadkach robisz z siebie pajaca i wesz zupełnie za free. Pozostaje ci wyłącznie trzygroszowy daytrading. Nieco paniczny w dodatku i okupiony potem szczeniackimi "zwierzeniami".
Stać cię i na 5 groszy Jasiu tylko wzmocnij psyche. Nie bój się własnych postów, może niech cię ktoś przytuli. Choćby za szmal, bo podejrzewam że człowiek o takiej mentalności w swoim otoczeniu też wywołuje wyłącznie odruch wymiotny.
No,no ,odbieram ten post jako rodzaj ekspiacji przy jednocznej probie zachowania własnej dumy :)).Nie ucieknies jednak od posadzenia o nienawisc ,a co najmniej pogarde dla ludzi zwlaszcza slabszych.
Dales sie jednak sprowokowac. :) :))
Zadałes sobie trud by wypowiedzec sie wyczerpujaco na moj temat:)))
Ostudze nieco twoje zapedy psychologiczne do odgadywania who is who ,za dlugo zyje (cenne doswiadczenia nie do przecenienia) i wystarczajaco dlugo jestem na rynku by nie wiedzewc jak kazde slowo,zdanie tu napisane wplywa na opinie i postawy forowiczow.
Wiec nie mysl ,ze mnie przechytrzyles.:)))
Wychodzac do analizy osobowosci z pozycji madrzejszego i sprytniejszego popelniasz kardynalny blad pychy.
Prowokacja i realtywizm kolego to pojecia ,ktore ja dobrze przestudiowalem .
Nie pozuj wiec na kogos kto moglby byc dla mnie mentorem czy autorytetem.
Juz takich mam od lat i ciagle sie od nich ucze.:)
Że sam tak ochoczo demaskujesz się jako wieloletni forumowy męczydupka jest bez znaczenia, bo to oczywiste nawet dla dziecka. Skuteczność i tak ci nie spadnie skoro jest zerowa. To miło że nadal się uczysz, przy tym intelekcie już wkrótce odkryjesz że deszcz pada bo wyciągnąłeś parasol.
ps.
Ekspiacja i relatywizm, duma, pogarda i nienawiść. Bój się Boga Jasiu coś ty zeżarł ? Nie jesteś bohaterem z Dostojewskiego tylko drobnym cwaniaczkiem trującym innym d.... żeby kupić papier kilka procent niżej a zbyt nierozgarniętym by umieć to ukryć.
O tym wyłącznie była mowa więc nie wpadaj w te romantyczne klimaty tylko skup się bo prostszym tekstem już nie potrafię. Wyjdź od określenia "odruch wymiotny" użyj jakichś naukowych pomocy (lektura własnych tekstów, zwierciadełko ?) a przy odrobinie szczęścia dojdziesz do tego samodzielnie.
lekcewazacy i szyderczy ton jest tylko przykrywka ,rozumiem taki charakterek,myslalem ,ze chodzi ci o zwykly fun,ale ty poczules wyzwanie chyba mnie nie doceniles ,nie wystarczyla zwykla satysfakcja musisz grac dalej ,"triumfowac" .Stad te tyrady pelne jadu i pogardy.
Daruj sobie wolne skojarzenia literackie ,Dostojewskiegpo zostaw w spokoju ,bo w twoim przypadku nasuwa sie jeden tylko tytul na "I" ,a tak naprawde to podpodasz pod Freuda,o czym wczesniej wspominalem pa łechtaczko :).