Że sam tak ochoczo demaskujesz się jako wieloletni forumowy męczydupka jest bez znaczenia, bo to oczywiste nawet dla dziecka. Skuteczność i tak ci nie spadnie skoro jest zerowa. To miło że nadal się uczysz, przy tym intelekcie już wkrótce odkryjesz że deszcz pada bo wyciągnąłeś parasol.
ps.
Ekspiacja i relatywizm, duma, pogarda i nienawiść. Bój się Boga Jasiu coś ty zeżarł ? Nie jesteś bohaterem z Dostojewskiego tylko drobnym cwaniaczkiem trującym innym d.... żeby kupić papier kilka procent niżej a zbyt nierozgarniętym by umieć to ukryć.
O tym wyłącznie była mowa więc nie wpadaj w te romantyczne klimaty tylko skup się bo prostszym tekstem już nie potrafię. Wyjdź od określenia "odruch wymiotny" użyj jakichś naukowych pomocy (lektura własnych tekstów, zwierciadełko ?) a przy odrobinie szczęścia dojdziesz do tego samodzielnie.