Po pierwsze indeks MIDWIG został zastąpiony mWIG40 po sesji 16 marca 2007.
Po drugie - spółki do indeksu mWIG40 wybierane są na podstawie tego samego rankingu, co do WIG20 i sWIG80 jako 40 kolejnych po 20 zakwalifikowanych do WIG20. Jest to indeks cenowy, czyli liczony na podstawie wartości spółek danego portfela. Przy obliczaniu wartości bierze się pod uwagę jedynie ceny zawartych w nim transakcji, nie uwzględnia się zaś dochodów z akcji (dywidend, praw poboru).
Liczba spółek wchodzących w skład indeksu cenowego jest stała.
Spółka "kandydat" musi też spełniać kryteria bazowe, czyli: liczba akcji w wolnym obrocie większa od 10%, wartość akcji w wolnym obrocie większa od 1 mln EUR, spółka nie może być oznaczona w sposób szczególny, spółka nie może być zakwalifikowana do segmentów MINUS5 i Lista Alertów oraz znajdować się w Strefie Niskiej Płynności.
W indeksie mWIG40 nie uczestniczą spółki o wartości rynkowej w dniu
rankingu powyżej 1 mld euro.
Dzięki, z przyzwyczajenia nazwałem midwigiem. Oczywiście masz rację. Choć pewnie pierwszym krokiem jest sWig80. No nic trzeba czekać najpierw na przejście na główny parkiet a pózniej zobaczymy.
Następny warunek dotyczy rozproszenia akcji spółki. Akcje objęte wnioskiem znajdujące się w posiadaniu akcjonariuszy, z których każdy posiada nie więcej niż 5% ogólnej liczby głosów na walnym zgromadzeniu, stanowią co najmniej 25% wszystkich akcji spółki, lub w posiadaniu akcjonariuszy, z których każdy posiada nie więcej niż 5% ogólnej liczby głosów na walnym zgromadzeniu, znajduje się co najmniej 500 tys. akcji spółki o łącznej wartości wynoszącej równowartość w złotych co najmniej 17 mln euro. To oznacza, że przynajmniej 25% wszystkich akcji spółki albo 500 tys. akcji o wartości 17 mln euro musi się znajdować w rękach drobnych akcjonariuszy