niech sobie rozne zenki i rankory pisza co chca a prawda jest taka:
13 sklepow dziala juz we franczyzie , kilkanascie kolejnych uzgadnia warunki.
5 sklepow wlasnych dziala juz na pelnych obrotach i generuje przychody na poziomie 2011 r. zenek zaraz napisze ze generuja straty :) ale niech napisze jakie straty ?1000 zl czy mln. zl ?i niech napisze w jakich warunkach startowaly te sklepy po ogloszeniu upadlosci ,bez towaru i kasy a jednak sa juz na granicy rentownosci , co bedzie dalej jak bedzie kasa ?
2 lokalizacje wypadly, zenek wykrzyczy ze 20 % przychodu generowaly ale ani slowem nie powie ze rowniez ogromne koszty , bo tak wygodniej.Poza tym wypowiedzenia w tych lokalizacjach moga sie jeszcze roznie skonczyc poniewaz sprawy sa w sadzie. Mozna sie domyslac ze bomi bedzie chcialo odszkodowan ! tak odszkodowan, postepowanie upadlosciowe chroni najemce.Ale zostawmy te 2 lokalizacje.Kolejne pozytywne info to takie ze wszystkie pozostale umowy najmu zostaly "zalatwione".nie ma juz garbow w postaci kosztow pustych sklepow.
narazie tyle bo mi sie juz nie chce kopac z koniem
Zal mi was panikarze kazdy wie ze akcje cedc w krutkim czasie 20 zl minimum ta informacja jest smieszna i wiadomo ze bedzie wszystko okej ale dziekuje za odstapienie po6,80 i po 7,05 leszczyki jak zwykle stracicie a zyskaja grubasy
Ty słyszysz jakieś dodatkowe głosy, czy prezes tę informację przekazał na migi?
Tak czy inaczej, radziłbym się skontaktować z lekarzem.
Na poziomie 2011r. to działają sklepy oddane we franczyzę.
Bądźmy realni - 0,5% od przychodów tych sklepów, to będzie cały DOCHÓD Bomi.
2 sklepy wypadły, chociaż Bomi chciało oddać je franczyzę, więc musiały dla Bomi coś rokować. Inne po prostu zamknął.
Tak, procesy sądowe... Tylko, że Prezes nawet nie chciał zarysować na czym ten spór ma polegać. I kto komu wypowiedział umowy najmu. Nie znalazł po prostu chętnych na ich przejęcie, co zresztą przewidywałem dawno, dawno temu i tyle. Zwykła ściema.
5 sklepów Bomi generuje straty. Prezes też przyznał, że Bomi nie ma żadnych możliwości pozyskiwania finansowania, oprócz.... emisji kolejnych akcji.
A te sklepy pod władaniem Bomi do rentowności będą się zbliżać asymptotycznie - będą się zbliżać i zbliżać, i zbliżać.
O! I jeszcze jeden śmiech na sali!
Prezes powiedział, że emisja, która ma być głosowana na walnym ma ustabilizować spółkę. No proszę, Ile tego ma być 4mln PLN. Już nie pamiętam. Taka znakomita spółka właśnie wychodząca na prostą, kiedyś mająca 1,5 mld przychodów, ma się potknąć o brakujące 4 mln?
"Piękny umysł" widział rzeczy, których inni nie widzieli. Słyszał, czego inni nie słyszeli.
Ty widzisz, czego inni nie widzieli lub słyszysz, czego inni nie słyszą.
oto moja ocena wystąpienia prezesa i sytuacji BOMI.
Zakładamy (chyba nawet fani likwidacji ), że zarządowi zależy na układzie z wierzycielami, a nie likwidacji (utrata ciepłych stołków).
1. Zmiana warunków układowyych
Dlaczego po trwających już rozmowach z wierzycielami spółka decyduje się zmodyfikować warunki na gorsze dla wierzycieli (zwiększenie umorzonego długu o 10%, wydłużenie czasu spłaty pozostałych zobowiązań) a lepsze dla akcjonariuszy i spółki? Jeśli nie byliby się w stanie dogadać na poprzednich warunkach, to pogarszając je mieliby mieć większe szanse? Oczywiście, że nie. Moim zdaniem rozmowy szły dobrze i zarząd widział "wystarczające" chęci po stronie wierzycieli. Postanowi więc ugrać coś więcej motywując to utratą 2 lokalizacji
2. Co tak naprawdę ma BOMI
w wypowiedzi wyraźnie prezes informuje, że to co BOMI daje franczyznobiorcom to marka i know-how. Nic poza tym. Czyli co tak na prawdę ma BOMI ? Czyli co tak naprawdę mogą otrzymać wierzyciele w przypadku likwidacji? No własnie :)
3. Co dalej z BOMI
Obecny stan to 5 działających sklepów własnych i 13 w franczyznie, a jeszcze pół roku temu wszystko świeciło pustkami. Do tego - cytuje :
poprawa wyników za 4 kwartał 2012? "Myślę, że tak"
kiedy zysk operacyjny? "w 2013 roku" , "pozwoli na spłatę 30 mln przez okres 8 albo 10 lat"
"są pomysły, żeby dalej te sklepy w formie franczyzowej rozwijać", "prowadzimy w tej chwili różne rozmowy z osobami, które mają własne lokale i są zainteresowane współpracą z 'nowym' BOMI"
"sklepy wracają do przychodów, które były w 2011"
kolejne walne 21 stycznia z możliwą emisją na poprawę działalności, spłatę zobowiązań i zawarcie ugód i próby podejścia do układu przez sąd (zwołać walne wierzycieli).
Tak, wiadomość tak dobra, że wczorajsza winda zanim na dobre ruszyła, to się zacięła.
ad1.
Polecam lekturę Prowo upadłościowe i naprawcze.
Wierzyciele się zbierają, głosują nad propozycją układu, a upadły nie ma możliwości zmienić na gorsze warunków.
Teraz pytanie. Jeśli tamte propozycje spotkały się z takim entuzjazmem, że Bomi mogło zaproponować boankom gorsze warunki, to dlaczego wierzyciele do tej pory nie przyjęli tamtych warunków?
Zarząd w tej chwili jest pod ścianą. I nie jest to żadna gra z bankami dla dobra spółki. Teraz pytanie za 10 pkt. co bankom będzie się opłacać.
Co myślisz, że banki nie wiedzą, co się dzieje? A jeśli nie wiedzą to poczekają do publikacji wyników za Q1 i Q2 i się dowiedzą oficjalnie jak ten model franczyzowy się sprawdza. Od samego zarządu w oficjalnym sprawozdaniu. Wtedy podejmą decyzję.
Jeśli teraz zarząd blefuje, to zawarcia układu proszę się nie spodziewać wcześniej niż w maju.
ad2.
Co może zaoferować Bomi franczyzobiorcom? No, właśnie.
Know-how? Śmiechu warte.
Chociaż... Bomi może podzielić się swoimi umiejętnościami w produkcji i sprzedaży akcji.
W bilansie za Q3 wciąż tych aktywów na 40 mln.
Ma według nowych propozycji spłacić 100 mln, z czego w gotówce 50mln, czyli 5 mln rocznie. Bomifani zysku netto nie zobaczą, oj nie zobaczą przez całe okrągłe 10 lat.
Za to zobaczą 100mln nowych akcji (50 - za długi; 50 - audiotele dla najaktywniejszych bomifanów).
Banki nie są bomimarzycielami, jak bomifani. Może okazać się, że skórka nie warta wyprawki.
Pół roku temu pisałem, że zgłoszone propozycje układowe są nierealne.
Czy teraz też będę mieć rację? Po rankorowem: zobaczymy.
ad3.
>poprawa wyników za 4 kwartał 2012? "Myślę, że tak" <
Wystarczy, że za Q4 strata wyniesie 50 mln i już będzie można powiedzieć, że nastąpiła poprawa.
>"są pomysły, żeby dalej te sklepy w formie franczyzowej rozwijać",<
Pomysły są. Są i marzenia bomifanów.
>"prowadzimy w tej chwili różne rozmowy z osobami, które mają własne lokale i są zainteresowane współpracą z 'nowym' BOMI"
Głodna gadka dla Tadka.
Tak rozmawiali w Wawie, że żadnego sklepu pod franczyzą tam nie mają. Z Klifu wywalili ich ostatecznie.
Kolejne walne, które wpompuje 50 mln akcji, albo tak jak emisja po 0,92 skasuje forsę, a akcje nie ujrzą parkietu.
Kazik, postaw się na miejscu banków i wszelkich wierzycieli.
Jaką korzyść mają banki z bomi?
Mają doplacać do zardzewialego rzęcha byładniej wygladal przez następne lata, ale juz tylko na parkingu?
Bo jeździć nie ma za co...
Dodam do tego przekorną tezę: drobni powinni skorzystać z okazji malej plynnosci islabych obrotów, by tak uwalić kurs, zeby sprawdzić, czy są jeszcze jakieś "silne rece", a jeśli byłybyby takowe - to zmusić je do podniesienia kursu.
Problem w tym, ze ja nie wierzę, iż są jakieś silne łapki. Jeśli były, to zostały tak nakarmione bomistratą, ze już nie maja apetytu na bomi.
A banki i inni wierzyciele o tym wiedzą.
Dla wierzycieli jednak problem w bomibiznesie.
I sam sobie odpowiedz na pytanie, czy widzisz istnienie bomi przez następne 10 lat?...
Chwilę mnie nie było, ale od tamtego czasu nic się nie zmieniło raczej, oprócz wystąpienie prezesa..
Szczerze, gdybym wcześniej usłyszał tego typu wypowiedź Jasieniowskiego to nigdy bym w tę spółkę nie zainwestował. Mam wrażenie, że koleś bardzo wiele ukrywa w swoich wypowiedziach. Co oznacza zdanie prezesa ze lokalizacji fraczyznowych jest ok 12 ? czyli 10, czy 15? Sory, ale każdy w takiej sytuacji jak prezes BOMI wie dokładnie ile tego jest i ile się otworzy itp..
OKOŁO to sobie można w d... wsadzić, bo jak ok 12 placówek, to może około uda się spłacić wierzycieli..
P.S. Rankor, to ile Bomi będzie spłacało swoje długi nie ma nic do wyceny akcji.. Układ = wycena 0.6-0.8 PLN. Szkoda ze coraz mniej w to wierzę..