Jak pewnie zauważyliście jest późno, ale ja należę do tz. nocnych marków, kiedy to myśli się i pracuje po nocach najlepiej. Zupełnie przez przypadek zwróciłem uwagę na słowa jednego z piszących tu ludzi.
Wspomniał w swoim tekście, że sprawami Bomi zajmuje się od ponad dwóch lat. Wtedy mnie olśniło. Wykonałem telefony i zacząłem pomału to wszystko składać do kupy.
Najpierw tytułem wprowadzenia opowiem wam historyjkę właśnie z przed dwóch lat. Wtedy pisałem już na forum swoje teksty o spółkach giełdowych. Właśnie Hydrobudowa wchodziła w bardzo mocny trend spadkowy. Poprzez to forum zaproponowano mi spotkanie, które odbyło się w jednej z restauracji Warszawskich. Zaproszenie było ciekawie sformułowane a miało dotyczyć jeśli dobrze pamiętam wyrażania opinii na temat spółek giełdowych i codzienne ich monitorowanie. Była to naprawdę niewielka grupa bogatych ludzi albo jak chcecie bardzo bogatych. Zainteresowali się moimi wpisami, ponieważ były one bezkompromisowe i negatywnie opisywały działania zarządu HB. Jednak w trakcie spotkania okazało się, że chodzi o wywieranie presji poprzez forum internetowe głównie na drobnych posiadaczy akcji, żeby w momentach małej płynności powodować przełamywanie istotnych wsparć technicznych. Nasza rozmowa skończyła się na niczym. Wtedy do rozmawialiśmy o wielu spółkach, jak dziś pamiętam chodziło o Próchnik ale też wytypowanych było kilka innych
firm. Stwierdziłem, że takie działania są co najmniej nieetyczne i wycofałem się dość szybko z tego spotkania bo atmosfera stała się ciężka.
Wypada zadać tu sobie pytanie, czy mamy na forum Bomi kogoś takiego właśnie? Mogę zrozumieć jeśli jest to sfrustrowany emeryt mający dużo czasu, ale zupełnie to mi nie pasuje do profilu tego człowieka. Analizując jego poczynania popełniłem błąd ponieważ przyjąłem, że osoba ta straciła kiedyś dużo kasy i teraz ma zadrę i pretensję do Bomi. Z czego jednak żyje
skoro dzień w dzień umieszcza tu wpisy kilkadziesiąt razy i o co tak naprawdę chodzi ?
Jeśli nie wiadomo o co chodzi to zapewne chodzi o pieniądze, nieprawdaż ? Mój tekst nikogo tu nie oskarża, zresztą polskie prawo w tym wypadku jest jak zwykle sto lat za murzynami.
Próbowałem jednak dać do zrozumienia tej osobie i to bardzo wyraźnie , że jego poczynania prowadzą do bardzo ciężkiej depresji tych z was, którzy mają ten papier kupiony po znacznie wyższej cenie i trzymają go do dziś, bo utrata kapitału na tych akcjach jest szokująca i moim zdaniem nie adekwatna do dzisiejszego stanu fundamentalnego tej spółki. To może mieć w skrajnych wypadkach skutki bardzo destrukcyjne dla całej rodziny inwestora a nawet kończyć się tragedią. Przykładów takiego oddziaływania na inwestorów możemy doszukać się wszędzie a i u nas w Polsce z tym zjawiskiem mamy już do czynienia. Oczywiście, uważam tego człowieka za inteligentnego i sugerowane przeze mnie zagrożenia jakie niosą jego jednoznaczne wypowiedzi doskonale zrozumiał. Czy więc zmienił chociaż odrobinę styl pisania i formułowane opinie ? Oczywiście ani na jotę. Mam uwierzyć, że facet to czyni, no właśnie z jakich pobudek to czyni ? Dla zaspokojenia swojej ambicji innym robi świadomie krzywdę. Celem jest zapewne tak jak sądzę przejecie Bomi za przysłowiowy psi grosz a potem oczywiście bardzo znaczne podbicie kursu.
Jedyne co można zrobić to albo wycofać się z czytania forum Bomi albo zupełnie ignorować te wpisy co może być trudne, bo jak rozmawiałem ze specem od takich spraw za naszym człowiekiem stoi prawdopodobnie osoba bardzo biegła w sprawach psychologi natury człowieka. Zresztą sam dałem się chwilowo wmanewrować w tą zagrywkę aż sam się dziwię jak mogło do tego dojść, bo jestem akurat odporny na takie działania a jednak popełniłem błąd
Jeszce jeden fakt zwrócił moją uwagę a mianowicie raz zrobiłem błąd ortograficzny. Powtarzam raz jeden a co robi ten koleś ? odwołuje się do tego co kawałek. Dlaczego to robi?
Ano jest to jedno z dobrze znanych zagrań psychologicznych. Jeśli rozmowa z osobą idzie w złym kierunku to znajdujemy pretekst aby skierować sprawę na boczny tor i z nic nie znaczącej sprawy uczynić rzecz najważniejszą. Pretekst, oto jest sedno sprawy, zresztą podobna technika została zastosowana wczoraj na walnym i można by się zastanawiać czy te sprawy się ze sobą łączą czy nie.
No to byłoby na tyle. Każdy swój rozum ma i za siebie odpowiada.
CK
w 100% racja. Gdyby na Bomi mozna było grac na krótko, to nie byłoby tego Pana na forum. A że nie mozna to ktoś je musi zastąpić. Tak to juz jest.
Co do spólki - lepszego przekazu z walnego nie mogło być niż to co podali. 30 mln potrzeb , przy linii kredytowej 35 mln to pikuś. Bo przeciez był ostatnio komunikat na ten temat. Nie mamy również infa o sprzedaży zbędnego majątku o którym było we wnioskach na walne. Może się okazać , ze Bomi ma kasy a tylko psy szczekają , by jak twierdzisz przejąć za grosze. Kto słucha ujadania ten ma mętlik w głowie i dlatego nie zyska. A tu bedzie się działo. Najważniejsze , ze postawili warunki dla menagerów odnosnie emisji akcji w celu motywowania. I DLA TEJ INFORMACJI WARTO MIEĆ PAPIER BO , ŻEBY DOSTAĆ AKCJE MANAGERY BEDA SIĘ DWOIĆ I TROIĆ BY SPEŁNIĆ WARUNKI. W KOŃCU ZYSK RZĘDU 2000% TO NIE CHODZI DROGĄ.
Swoja droga nie przejmuj się tym co pisze , o mnie też nie ma juz dobrego zdania. On ma dobre zdanie tylko o tych co mu przytakują, a to chyba nie cecha opisująca przyjaciół?
Dziękuję Ci chodziku za opinię którą ja od dawna głoszę...
Ripostą tego gościa jest albo wyłapany błąd ortograficzny,
lub wyświechtany stary frazes....
Nie jest ważne , że było to kiedyś...Przypomina do znudzenia...
Odpowiedzi ma też ciągle te same...
Wszystko to robi tylko dla uciechy...
Uciechy z ludzi którzy stracili kasę..Przegapili moment wyjścia,
a że do tej pory nie oddają akcji w tych śmiesznych cenach, to on ma
ich zmiękczać... I tak od rana do nocy . W święto i w dzień powszedni...
I nie jest ważny kurs...Zawsze jest żle...
A w okresach wzrostu, najczęściej jedzie na urlop...
Czy przestanie zamęczć forum ? Wątpię...
Jest odporny na każdy zarzut , skierowany w jego kierunku...
Opinie zbyt mocne kasuje mu moderator... On może natomiast ublizać wszystkim...
Kiedy zwraca się na to uwagę, odpowiada o wypłakiwaniu w rękaw..
[taki jego zwrot]..
Czy jest na to rada..?
Jest...Przestać tu zaglądać...On jest niezniszczalny....!
A jak traktować tych, co rozdają karty w BOMI?
Krzyczą ,iż na biegu potrzebna kasa, ale gdy kasa z emisji dla wszystkich,
to szlaban...Kasa jeszcze może miesiąc poczekać....
A renkor...
On pyta , czy ma wpływ na notowania..
A ja zapytam, kto kupi akcje BOMI, gdy na forum powtarzane
jest parokrotnie przez renkora, że BOMI to BANKRUT...!?
I o to chodzi....Nikt nowy nie powinien psuć szyku, czyli kupować akcje.
A srarzy właściciele mają oddać...
Renkor pisze, sprzedaj, bo będzie 70 gr..
Kto mu powiedział ...?
To prawda Down co napisałeś, ale ja nikogo do niczego nie namawiam to raz.
Dwa to bawię się swoimi pieniędzmi i to małymi ilościami, wiem , że mamy fale Elliotta ,,C,,
i spadki trwają i jeszcze potrwają. Właśnie to wszystko o czym napisałem było robione pod fale Elliotta ,,C,, i robione jest nadal w spółkach które mają spore zadłużenie tak jak Bomi to strach ma szerokie oczy i można każdego do bankructwa przekonać. Właśnie porównanie przez tego jegomościa Bomi do PBG również zapaliło u mnie czerwone światło, bo ni jak ani branży ani niczego a zwłaszcza wielkości zadłużenia nie da się tu porównać, ale na podświadomość działa
jak trzeba. No to go poprosiłem, żeby na ten temat coś napisał i to kilka razy i NIC. Uważam i uważałem, że sytuacja jest na rynku niedobra, ale należę do grona tych którym trudno stać zupełnie z boku, dlatego jak wspomniałem skaczę trochę tu, trochę tam a najczęściej na kontrakty ale bezpiecznymi dla mnie sumami.
CK
Nie umiesz skumać związku z PBG, to zlituję się:
chodzi o wypowiedanie umów kredytowych przez banki i zagrozenia utraty płynności.
Ty naprawdę musisz być inteligentny inaczej... ;-D
Bo co jest w tej chwili największym zagrozeniem dla bomi jak nie brak kasy na bieżącą działność...
Eh, te księżycowe frustracje ;-D
Uwaga! Bomiłunochoda olsniło?
Może raczej zaślepiło? ;-D
Zaślepiła własna desperacja i wielkie bomistraty.
I kłamie, ze zrobił nie tylko jeden błąd, bo nie umiał napisać tylko słowa "mężczyzna";-D
Bo nie umiał napisać także słowa "indolencja" i jeszcze dwóch, których nie chce mi się szukać... ;-D
Ale - gdybym przywiązywał do tego wagę - pochlebiałoby mi jego nocne pisanie w bomirozpaczy po walnych. Nie umie sobie przypisać własnych strat, więc najzwyklejszy leszcz szuka winy u innych... ;-D
No, nie spodziewałem się takiej uciechy rano.
Ale nawet przyjmując, że niektórym podnoszę cisnienie, jakoś tendencyjnie nie wspomina o tych, którzy dzięki moim postom uratowali kasę lub nie wdepnęli w bomi jak on...
A jego księzycowy punkt widzenia zależy od jego kasy wtpienia... ;-D
Nie okazał się MĘŻCZYZNĄ i facetem z cohones, bo stchórzył i nie odpowiedział merytorycznie na dwulrotnie skierowany do niego post.
Stchórzył jak zawsze, kiedy go pytają o jego inne spółki na które naganiał i wtopił a potem znikał z wątków... ;-D
Chyba trzeba zrobić mu zrzutę na lustro. Albo na biblię, by poczytał o belce i źdźble w oku... ;-D
Pytanie tylko, czy umie po polsku czytać ze zrozumieniem?... ;-D
No i jaki fajniutki swój profil ujawnia w swoich kolejnych zdesperowanych i bezsilnych postach.
A tu o jego ulubionych ostatnio spółkach (PBG, GTC):
A czego dowodzą posty bomiłuno(wy)chodka?
WIELKIEGO STRACHU.
I przyznania racji moim przypuszczeniom, prognozom, wątpliwościom, obawom i wnioskom.
Dlaczego? Bo gdybym nie miał racji - nie bałby sie tak.
Po prostu ignorowałby mnie pewny swej księżycowej strategii, taktyki, AT i czego taqm jeszcze chce.
Ale boi się tak, ze musi pisać do mnie i o mnie po nocach i próbować szarpać mnie po sznurówkach (zapamiętaj pisownię!).
Ale ponieważ widzi, ze od miesięcy wychodzi na moje - księżycowa panika zajrzała w oczy, bo bomiwtopiona kasa topnieje... ;-D
Tak więc - strach wylazi z bomiwtopionego pseudoanalityka.
Strach przed moimi postami, strach przed stratami, starch przed wysmianeiem, strach przed kompromitacja na forum i w rodzinie (bo noweju bryki nie kupi)... ;-D
Ale największy strach jest w tytm, że pokonał go taki nieudacznik i amator jak rankor...;-D
To go boli najbardziej.
Składajcie mu wyrazy wspólczucia, bo bardzo tego potrzebuje... ;-D
~chodzik księżycowy [89.68.157.*], 2011-11-04 09:31
Kierunek może być tylko jeden.
Przed nami spokojny wzrost aż do poziomu o którym napisałem czyli w okolicach 5.70.
Cały następny rok będzie dla budowlanki pomyślny co nie ominie również HB.
Jeśli zaś chodzi o fale Elliotta to mamy dwa scenariusze. Albo skończyła się druga fala korekcyjna podstawowej fali V, albo też mamy następną piątkę wzrostową fali B.
Tak czy inaczej patrząc z perspektywy średnioterminowej a więc kilkumiesięcznej przy obu tych scenariuszach mamy wzrosty, WZROSTY WZROSTY. Możecie sobie wory nadstawiać, ale zostaną jedynie wory pod oczami po łzach, że czekaliście na próżno i nie doczekaliście się.
Pozdrawiam
Chodzik Księżycowy
Największym błędem jaki popełniacie jest trwanie w błędzie jaki popełniliście !
w tym wypadku tym błędem było czekanie na wymyślony dołek którego nie będzie.
Pod względem fundamentalnym poziom wartości księgowej do rynkowej był i nadal jest na skrajnie niskim poziomie. Może chociaż ten fakt da do myslenia fundamentalistom.
Każdy się myli, ale nie każdy robi z siebie... madrego inaczej bomiłunochoda szukającego winy u innych ;-D
BomiŁuno(wy)chod - zacznij w koncu czytać ze zrozumieniem i mysleć:
https://www.bankier.pl/wiadomosc/BOMI-Informacja-o-odbytym-Zwyczajnym-Walnym-Zgromadzeniu-w-dniu-14-czerwca-2012-roku-2570292.html
Macieju,
Tu nie chodzi o to czy ktoś się myli czy nie myli. Nie ma takich co się nie mylą i dobrze o tym wiesz. Tak jak i rozumiesz doskonale słowa, które tu napisałem a które dotyczą zupełnie innego aspektu a mianowicie celowego długotrwałego i jednostronnego wpływania na bardzo podatną na stres grupę drobnych akcjonariuszy. Nawet dzisiaj zobacz co na Bomi. Bardzo mocne wsparcie na 0.89 (można to łatwo wyliczyć) i atak przy małej płynności. To celowa robota i ni jak się nie ma do tego aby usprawiedliwić spadek kursu z ponad 30 zeta do 78 groszy, bo wcale pod względem fundamentalnym nie jest tak źle. Jest co sprzedać, jest kilka ruchów, otwierają nowe sklepy restrukturyzacja przebiega i rezultaty przyjdą prędzej czy później. No więc czym wytłumaczysz 98% spadek notowań, no czym ?
CK
od kilku lat Ci powtarzam, ze teoria FE dotyczy indeksów i wielkich rynków. Stosowanie jej do pojedynczych małych spółek jest bezsensowne. Niestety nawet gigantyczna porażka stosowania FE na HBP nie nauczyła Cię niczego.
Kurs 0,21 do prognozowanego 5,70 potrzeba 2600% wzrostu.
Dodajmy do tego GTC, które zjechało w tym roku, ze hej... ;-D
Dopiero nieśmiało odrabia straty...
A wystraszeni na bomi...
Czymże to bomi różni się od innej spólki?
poza tym, ze nieomylny bomiłunochod tutaj wtopił tak wiele i tak bardzo boi się?... ;-D
...i jakoś nie trafiłeś, ze na walnych prezes dostanie wszystko, co chce...;-D
Już o tym nie piszesz...;-D
Ogonek podkulony i cicho sza... ;-D
Ale popisz się kolejny raz i napisz, co prezes odpowie na to:
1. Proszę o przedstawienie założeń finansowych przyjętych w modelach testu na utratę wartości firmy w pozycjach bilansowych spółek Rabat Service S.A. oraz Rast S.A., a także informacji o różnicach pomiędzy tymi założeniami a wynikami rzeczywistymi ?
2. Jaką wartość współczynnika beta przyjęto przy modelu testu na utratę wartości firmy aktywów w postaci Rast S.A. oraz Rabat Service S.A.?
Zarząd informuje, że udzieli odpowiedzi na powyższe pytania w zakresie, w sposób i w terminach określonych właściwymi przepisami prawa.
Czasem mam takie wrażenie Macieju, że ja o jednym a ty swoje. Uderz się w pierś i powiedz, że jesteś nieomylny i że twoje wszystkie prognozy się spełniły. Tak jak u mnie były chwile chwały i były porażki.
U mnie Netia, Próchnik ,Swarzędz i parę innych to chwała a porażką jest bezsprzecznie Hydrobudowa, chociaż nie całkiem, bo kiedy była ponad 4 zeta uważałem , że spadnie na 2.10 co i tak było przez wielu uważane za mało prawdopodobne a i tak przecież Budimex trzyma się świetnie więc tak naprawdę do upadku swoich firm doprowadził Wiśniewski i jego wizje.
Nie zmienia to faktu, że w tym miejscu dałam ciała. Tu na Bomi uważam, że jesteśmy blisko dna albo to dno już za nami. To co się dzieje, a zwłaszcza te male obroty na spadkach ale jakże uciążliwe i ciągnące kurs w dół robione są przez grupę ludzi, która wykańcza malutkich
przy pomocy taktyki jaką opisałem. Jeśli właśnie ci mali dadzą sobie spokój i odetną się od presji sprzedażowej jaka tu na tych stronach płynie co kilka minut to sam się szybko przekonasz, że te spadki się skończą bo kilka razy ten któremu zależy na spadkach rzuci coś do sprzedaży a mały nie wpadnie w panikę to zaraz podstawi się tam duży inwestor i okaże się, że kruk krukowi oka nie wykole.
Mechanizm tego działania wcale nie jest skomplikowany i polega przede wszystkim na wywieraniu nacisku na psychikę.
Uważam , że miska odwracająca trend nadal się tworzy a to co widzimy to akumulacja.
CK
Mali, odkupować od bomino(wy)chodzika, bo wtopił i bomimakulatura parzy go w łapki...
A boi sie spadków coraz bardziej i chyba już sam podaje kursowi tlen, byle tylko podpompować powyzej 0,90...
Ale trend i kanał są jednoznaczne...
No i pisanie o ataku podaży przy obrocie 30 K...
Brzuch mnie boli ze smiechu... ;-D
A oto przykład księżycowej bominaiwności:
"/.../ Bardzo mocne wsparcie na 0.89 (można to łatwo wyliczyć) i atak przy małej płynności. To celowa robota i ni jak się nie ma do tego aby usprawiedliwić spadek kursu z ponad 30 zeta do 78 groszy, bo wcale pod względem fundamentalnym nie jest tak źle./.../"
Wracając do kolegi, który wyliczył moje porażki to powiem, że pomylił się w jednym a mianowicie GTC to nie była nie jest i nie będzie porażka. I jeszcze jedno wam powiem Bomi również.
CK
spadek o kilkadziesiąt procent w ciągu kilku miesięcy to nie jest porażka? ;-D
Zjazd bomi od stycznia to nie jest porażka? ;-D
Na razie porażka to twoje drugie imię... ;-D
I zobaczymy, co bedzie z bomi... ;-D
Spuściłeś z tonu - już nie piszesz, że prezes wczoraj dostał wszystko co chciał? ;-D
Znowu rankor miał rację ;-D
I tchórzysz już w prorokowaniu, co prezes odpowie na pytania postawione mu na walnym...;-D
Odwaga i pewnośc siebie uleciały na księżyc? ;-D
Nie dziwię się... ;-D
Stanowczo dementuję sugestię CK o możliwym kupnie przezemnie spółki BOMI za jeden grosz ... Natomiast potwierdzam informację - Titanik tonie , kapitan wskoczył do szalupy ratynkowej i próbuje wyrzucić z niej rozbitków , cierpi przy tym niemiłosiernie na bezsenność :)
świetnie to widać na wykresie.
Tak jak napisałem, spokojnie nie dawać się sprowokować. Ci co nie mogą utrzymać nerwów
na wodzy niech przestaną tu zaglądać na jakiś czas.
Nie sprzedawać, nie reagować na prowokacyjne wpisy. Spokojnie poczekajmy do następnego walnego tak jak radzi Anna, bo ona naprawdę wie co mówi.
CK
Nie reagow2ać...
I kto to pisze?! ;-D
Ten, co gwałtowanie niedawno wyzywał... ;-D
Co za labilność... ;-D
No i te obroty, które tak dołują, gorzej od wpisów bomisceptycznych... ;-D
Aloe racja - nie karmić trolli, nie zagladać, nie czytać, nie pisać...
Czekać na bomi-BUM!
I zobaczymy, jakie bedą kolejne infa... ;-D
I co dalej bedzie z kursem... ;-D
Ten, co niedawno prowokował innych i zarzucał brak odwagi - sam teraz tchórzy przed udzieleniem rzeczowych odpowiedzi.
Cóz, normalka na księzycu... ;-D
Tam trzeba liczyć tylko na poparcie sobie bomipodobnych... ;-D
Czy zamierzasz w najbliższym czasie EWAKUOWAĆ się z BOMI ? pytam ponieważ kilka lat temu zamieściłeś IDENTYCZNY wpis o swoim spotkaniu w Warszawie , niedługo potem sprzedałeś wszystko co miałeś ale o tym fakcie poinformowałeś habeciarzy dużo później ..... Zadałem ci wtedy pytanie , na które mi nie odpowiedziałeś , więc zadam je ponownie - Jak się dowiedziałeś o tym spotkaniu ? kto był jego organizatorem ? czy chodziłeś po ulicy z tabliczką na plecach " Jestem bogaty i chciałbym porozmawiać na tematy inwestycyjne " ktoś musiał zdobyć informacje na temat tej całej grupy osób , jaką gotówką obracają , może było więcej takich spotkań z innymi grupami ? to jest dla mnie bardzo interesujące - czy możesz więc napisać nam więcej szczegółów ???
To spotkanie o którym napisałem było jedno. Trochę czasu minęło od tej pory a ja potem już nie przywiązywałem do tego aż tak wielkiej wagi. Napisałem zgodnie z prawdą jakie były założenia i że w to nie wchodziłem ze względów etycznych. Można o mnie zapewne dużo napisać ale nie to że kogoś celowo chcę wprowadzić w błąd. Jeśli o czymś piszę to tak wtedy a nie inaczej myślę, chociaż zdarza się, że jest to weryfikowane przez rynek i zmusza mnie do zmiany zdania, bo to rynek rządzi mną a nie ja próbuje rządzić nim. Od czasu do czasu spotykam się też z kolegami inwestorami aby pogadać o rynku i o miejscu jakie zajmuje na wykresie zgodnie z teorią Elliotta. Te spotkania poparte dobrym obiadem są miejscem wymiany poglądów na bieżący stan rynku, politykę gospodarczą rządu, zmiany stóp procentowych i miłe spożytkowanie czasu w gronie osób mądrzejszych ode mnie. Czasami organizujemy je na Wzgórzach Dylewskich,. takie kilkudniowe oderwanie się od codzienności. Nie ma w tym nic złego, po prostu grupa ludzi, których łączy jedna pasja. Czasami jest to czarter jachtów na Mazurach. Bywało Acapulco pod Warszawą, ale tam po śmierci właścicielki jej syn, który to przejął zmienił wszystko i przestało nam to odpowiadać.
CK
Czyli grupka starych znajomych ... wyglądało mi to na jakiś wyciek informacji z kont maklerskich na temat konkretnych osób ,a to byłoby już przestępstwem ...
Przecież to spółdzielnia!... ;-D
A teraz tak kombinował na bomi, ale rynek go wycyckał i przestał być wiarygodny dla tych, których ponamawiał na bomi... ;-D
I wybominowali ich... ;-D!
A to wykonczy bomi i inne delikatesy:
http://finanse.wp.pl/kat,104128,title,Drozyzna-dobija-Polakow-Zobacz-jak-zdrozalo-jedzenie,wid,14575616,wiadomosc.html
Zapytałeś mnie jeszcze o Bomi a ja nie odpowiedziałem.
Powiem tak nie po to kupowałem, żeby tracić. Uważam, że poziom trzech złotych jest do osiągnięcia i na razie to tyle. Jeśli się Jesionowskiemu uda to będzie tam tylko korekta a zdrowa Bomi ma szanse zamknąć lukę spadkową, chociaż to na tą chwilę daleko idące założenie jednak kurs bardzo często wraca właśnie do takich miejsc.
CK
3 zeta?! ;-D
za ile akcji?
i za ile lat?
i na czym bomi bedzie zarabiać?
niby jak ma Jesionowski wyprowadzić na prostą?
otworzy na księżycu bomidelikatesy?... ;-D
O....
Antychodziku.
Doszukujesz się bracie tego czego nie ma.
Jak będzie spotkanie na Wzgórzach Dylewskich to dam ci znać, zawsze możesz przyjechać,
tylko sobie przygotuj jakiś ciekawy temat np. Kiedy ewentualnie dojdzie w Polsce do zmiany stóp procentowych i dlaczego.
Bardzo proszę. Pasuje ci ?
Przepraszam ale takiej logiki nie rozumiem - nie sprzedawać trzymać akcje kiedyś będzie 3 złote. Jeżeli trend na Bomi sie odwróci i będą wzrosty i sensowne komunikaty ze spółki to kupię akcje nie po 0,9 tylko po 1,5. Jeśli będę trzymał to mogę się obudzić na 0,2 i co wtedy wzrost 1500% Nie rozumiem Cię Chodziku
pozdrawiam
Bo to taka księzycowa logika... ;-D
Gdyby nie był bomiwtopiony, pisałby inaczej i przypominał o tkwieniu w bomibłędzie.
A ze wtopił, to pisze, jak pisze... ;-D
Popatrz jak ja to widzę.
Na wykresie 30 minutowym narysowałem sobie pitchforka, który się sprawdza. Wyznaczyłem również wsparcie o którym wspomniałem dzisiaj na poziomie 0.89. Użyłem do tego dwóch współczynników Fibonacciego a mianowicie 0.685 oraz 0.854. Wyznaczyłem median line oraz zabezpieczenie w postaci Hagopiana.
Patrząc na wykres dzienny cały czas monitoruje formację odwrócenia trendu spadkowego w postaci misy. Potwierdzają to obroty. Również na wykresie godzinowym da się założyć, że buduje się formacja odwróconej głowy z ramionami. Mamy już domniemanej formacji lewe ramię
oraz głowę, następnie kurs odbił się od linii szyi budując ramię prawe. Pokonanie ostatniego szczytu na wysokości 1.05 będzie sygnałem do kupna. Tam moim zdaniem powinieneś podjąć decyzję o zwiększeniu posiadania tych akcji.
Dodam jeszcze, że na wykresie dziennym mieliśmy nie tak dawno harami, młot, objecie hossy
a na RSI i MACD występują dywergencje. To wszystko skłania mnie do wniosku który tu uprzednio przedstawiłem. Mam nadzieję, że moja wypowiedź ci pomogła.
w okolicy 2,5x pisał tak samo... ;-D
A kurs tylko spada i spada.
Bo niby pod co ma rosnąć?
Pod jakie fundamentalne info?
Bo wtopiony bomiłunochod chce, by prezes ostrzegający, że jest bardzo źle, ratował mu kasę...
Na razie trzeba poczekać na ważne infa, zanim uzna się, że warto wejść:
- termin asymilacji ostatnich emisji
- zakonczenie walnego i poznanie ostatecznych uchwał o kolejnych decyzjach
- info o decyzjach bankowych w sprawie (nie)przedłużenia kredytowania
- poznanie aktualnego stanu udziałów w akcjonariacie
- wyjaśnienie, czy do konca czerwca będzie decyzja w sprawie rabatu
- co prezes pisemnie odpowie na pytania zadane na walnym
- jakie będą wyniki za 2Q
- jakie bedą decyzje w sprawie kolejnych emisji
- czy i kto do lipca odejdzie z zarządu/RN bomi
A do tego czasdu lepiej być z boku i patrzeć, co dzieje się ze spółką niż jak bomiwtopieni patrzeć, jak kurs osuwa się pod własnym cieżarem, obroty spadają, a chętnych na bomi ibomimakulaturę nie przybywa.
I warto mieć dystans do księzycowej oraz zi3emskiej at na bomi, bo wykres i spadki pokazują najlepiej, jak wszelkie sygnały kupna okazywały się fałszywe lub były wykorzystywane przez sypaczy do pozbywania się waloru...
Chodziku
Nie podejmuję się dyskusji o tym co kto widzi na wykresie. Kompletnie nie rozumiem logiki
trzymania akcji gdy zaliczają historyczne minima. Rozumiem że każdy ma prawo łapać dołki
tylko moim zdaniem nikt dziś nie wie gdzie ten dołek jest. Niezależnie co zobaczysz na wykresie to bez informacji ze spółki popartych twardymi faktami to o trwałym odbiciu i zmianie trendu można zapomnieć. Myślę że szybciej wypowiedzenie kredytów niż pozytywne info. Ja stoję z boku i nie muszę zaklinać rzeczywistości.
pozdrowienia dla wszystkich