A co myślałeś, że on jest jednym z Trzech Króli, który przyniesie Ci na telerzu kurs 20 zł i wreszcie wyjdziesz z tego gniota. O nie, on Ci takiego prezentu nie zrobi. Sam nie zarobi i drugiemu nie da. To pies ogrodnika.
nie ma co liczyc na cuda, jakub bedzie dbal o taki marazm tak dlugo, jak jego kolesie-slupy nie przejma praktyczniego wszystkich akcji, wtedy moze podpomuje, kto do tego doczeka, tu rok, to tak jak miesiac na innej spolce
Kiszony tradycyjny ogór jest :)
No ale w w końcu (byle w tym tysiącleciu) ktoś załatwi flaszkę a ogóreczek + wódeczka to już będzie zabawa, że hoho ... i na to czekamy. Tylko kto stawia ?????
Misiek, kup choć jedną akcję dzisiaj, lub zadzwon do MSP, co dam słychać z kolejną turą prywatyzacji Archimedesa. Czyżby ręce pana Piwowar były tak długie?
nie wiem jaki jest sens trzymac polna na ciaglych i wogole na gpw.gl.wlasciciel zmusz spolke aby skupowala za wolna kase z emisjii swoje akcje za pol-ceny i po skupie totalny marazm.na energoplu tez ludzie placza.po co to trzymac pytamy sie gl.naczelkiku biznesowy
Dzisiaj Patrowicz kupił podrzeszowską firmę HERMAN, która obecnie jest na podwójnym fixingu. Niezłą jazda tam bedzie! Drobni, co wytrwali bedą sowicie nagrodzeni!
Szkoda, że Patrowicz nie zainteresował się nami. Chyba, że nasz patron J. ma juz upatrzonego kupca na Polankę i za chwilę będzie podobne info?. Co wy na to?
to by było najlepsze dla Polnej, bo obecny główny akcjonariusz pokazał dobitnie i w całej rozciągłości, że nie ma kompletnie pomysłu na tą firmę, choć dzierży w niej władzę już ładnych parę lat; no i było, nie było, jest już niezłym antymagnesem, odstraszaczem od spółek, w których jest; nie wiem, czy komukolwiek z drobnych akcjonariuszy kojarzy się z dobrym gospodarowaniem inwestorskim, fajnym rozkręcaniem biznesów, w których ma udziały, co by się przekładało odpowiednio na notowania; jeśli chodzi o owoce jego działalności, to ZJ jawi się jako inwestorska pustynia, piach (w oczy), śmierć... czemu on tak bezkarnie grasuje w spółkach publicznych... czemu...
To jest dziwna sprawa, jak człowiek o takiej mentalności, jak pan J. może tak długo utrzymywać się na powierzchni dosyć dużego biznesu. Ale mam wielką nadzieję, że górale spod Nowego Sącza wreszcie uleczą tego tego szkodnika gospodarczego. 1500 osób w Newagu, to nie jest ledwie 200 w Polnej SA..
Sam przed laty słyszałem na pewnym festynie, jak śpiewali: " my są chłopcy od Piwnicznej, my lubimy .. ć" . Ja bym się obawiał na jego miejscu, tym bardziej, że ma jakiś ośrodek wypoczynkowy pod Krynicą, a córka śpiewa arie na festiwalu w Krynicy. A tam z Piwnicznej bardzo blisko!
Strajkujący z Newagu mówią: nie mamy na chleb i kształcenie dzieci. Dawno juz tu ktoś pisał o odpowiedzilnosci społecznej biznesu. Może w Przemyślu jest lepsza kandydatka na śpiewaczkę operową, niz córka pana J. , ale jej ojciec zarabia na rodzinę w Polnej i nigdy nie bedzie miał szansy, stworzyć dziecku warunków finansowych, na kształcenie i rozwój, być może genialnego talentu. Ciekawe, co by na to powiedział pan J.? Np. moja córka jest zdolniejsza? A my mamy słuchać jej zawodzenia, nie zaś prawdziwego talentu?
A tak naprawdę, to cieszę się, że pan J. tak mocno angażuje się w branży kolejowej. Pociągi przejadą jego karierę, bo to nie jest taka zwyczajna dziedzina, jak produkcja odzieży, wody mineralnej czy nawet zaworów i monet. Kolej bowiem ma duszę i tylko ten, kto ma prawdziwy olej w głowie idzie na kolej. A pan J takiego oleju nie ma.
Za parę lat zobaczymy w telewizji, jak zamiast samochodem, jedzie zardzewiałym rowerem z napisem " Pedolino Jakubasino".