Miałem nosa do tylu spółek, aż trafiłem na TUP. Wszystko było tak jak zawsze: kurs był już niby zdołowany (okolice 8 zł), realna wartość w księgach (ziemia) znacznie wyższa, uchwalane PZP podnoszące wartość gruntów, spółka mocno niezadłużona, znany zarządzający naganiający na kupno ale 1 rzecz przeoczyłem..uczciwość zarządu.
Buffett miał rację..uczciwość zarządu to kryterium ważniejsze od kondycji finansowej spółki.
ile to jeszcze będzie spadać? gdzie są granice absurdu?
skoro nikt tego nie chce może spaść nawet do 1 zł.....na tym rynku wszystko jest możliwe....zdziwiłbym się jakby bez konkretnego komunikatu dzisiaj rosło , a tak sobie normalnie spada -10%....
nie przesadzałbym z tymi opiniami nt zarządu. W mojej ocenie jest odwrotnie. Było kilka błędów, ale mniejszej skali (Duncon, Euroconstruction). W tej chwili portfel jest wyczyszczony. No może mogliby jeszcze opchnąć Nieporęt. Moritz działa prawidłowo. Nie sprzedaje za wszelką cene i żąda dobrej ceny. Nie ma kasy, to wstrzymali inwestycje. Szkoda, że nie doszło do sprzedaży Forest Hill, ale właśnie IMO, nie chcieli zejść poniżej godziwej ceny i dobrze. Zobacz jak sprzedali Modenę. Często podważa się wyceny bilansowe, ale zobacz w sprawozadaniach po jakich cenach pozbyli się ostatnich nieruchmości, odchylenie od wyceny na poziomie 10-20%, a P/BV teraz to 0.25. Sam jestem zapakowany bardzo mocno. Spadki bolą, ale takie jest otoczenie i inne małe też dostają.
A odpowiedż na pytanie dlaczego nikt tego nie chce i nie będzie chciał jest prosta. Główny akcjonariusz,który robi sobie co chce bo ma pakiet, który mu na to zezwala. Pół biedy gdyby robil to za swoje pieniądze ale TUP istnieje tylko dzięki emisji z 2007 roku z której to prezes pozyskał 110 mln. zł sprzedając akcje po 20 zł. Teraz najważniejsze - wymieńcie choćby jedną rzecz którą za te pieniadze zrobił a co obiecywał. Popatrzcie później sobie za to ile zarabia i odpowiedzcie sobie na pytanie, czy takie pieniądze nalezą sie komuś za to, że przez 4 lata złożył dwa wnioski o zmianę pzp i po pracy urzędników zaksięgował sobie zysk ze wzrostu wartości tych nieruchomości.
Paradoks polega na tym, że ta emisja (110 mln) to jest główna wartość spółki teraz (przy wycenie 6 razy mniejszej). Pieniądze z emisji są nie najgorzej ulokowane za większość kupili portfel nieruchomości:
- siewierz (obecna wartość około 87 mln)
- bażanty czy Forest Hill (30 mln)
- City Point Tychy (46 mln).
- inne pracujące 87 (mln)
- inne niepracujące (15 mln).
Tak jak pisałem dla mnie potwierdzeniem wycen (z marginesem nawet 20%) są transakcje sprzedaży, które dokonują. Nie wszystkie są ogłaszane w emitencie, ale widać je w sprawozdaniach. Były błędy, ale mniejszej skali i już wyczyszczone.
Kiedyś próbował. Pamiętasz wezwanie na początku 2009? Kurs około 4, a Moritz ogłosił wezwanie do sprzedaży po 13.95 i za prywatną kasę. Inna sprawa, że na 22 tys akcji ;-) Pomogło na rok. Z wiatrakami nie wygrasz. Inna sprawa, że ma prawie 66% głosów, więc nie wiele od tej strony może zrobić. Dla mnie liczy się, że pilnuje biznesu i kasy. Jeśli nie będzie błędów, prędzej czy później wycena wróci. A tak mamy promocję, jak mawia Buffet.
I jeszcze jedno. Być może moje podejście wynika z mojej historii z papierem. Zarobiłem kupe kasy.w 2007. Kupowałem po 8-9. Połowę sprzedałem w przedziale 26-64. Połowę dużo później po 11-13. Wróciłem w tym roku i kupowałem w przedziale 4-7 (w zasadzie 7-4 ;-). Może za wcześnie, ale nie panikuje, czekam.
Malo wiesz o papierze bo wtedy to on musiał zrobić wezwanie i to po cenie ponad 13 zł, a nie chciał. Takie są przepisy, że jak przekroczysz 33%, a w jakichś niewyjaśnonych okolicznościach żona starego Moritza przejęła pakiet akcji Hlamata Holdings Limited to musisz dokulić do 66%. Moritz nigdy nie dbał o kurs z wyjątkiem jednej sytuacji. Jak kurs leciał na pysk z 64 zł w 2007 roku nagle pojawił się popyt od 22 do 28zł. Było to bezpośrednio przed emisją, poprostu chciał wtedy sprzedać emisję i to za wszelką cenę. Infa leciały wtedy codziennie o living steel, euroconstruction, forest hill. Jak już sprzedał to ma wszystko gdzieś.
Ale się uśmiałem jak przeczytałem, że Moritz kiedyś ratował kurs. Ludzie przeczytajcie sobie nazwisko waszego prezesa usiądźcie i włączcie wasze szare komórki. Może wreszcie zrozumiecie gdzie prezes ma wasz interes i dopóki starczy mu waszej kasy wy nie ujrzycie złamanego grosza. Jak mu się kasa skończy i nie będzie z czego płacić pensji to wtedy znowu usłyszycie o firmie tup.
widze ze na tupie bez zmian-sfora kundli bez akcjii ma wziecie.jakie to typowe polskie-nabijajanie sie z ludzkiego nieszczescia .co jeszcze powieciew przed swietami...czekamy ale ja wiem ...ze tup jest bankrutem...wiec czekamy kto pierwszy z was to stwierdzi...czekamy.ale was wyrecze-jest bankrutem ale papierowym do pelnego bakructwa mu b.daleko.wiec idzie zrobcie prezenty a z akcjami typu tup sa w szczegolnosci nie zawracajcie sobie gowy.kupcie sobie np.bezp.polskie obligacje-ponoc bezp.przystan.ale nie straszcie juz zmasakrowanych ludzi,jestescie naprawde zalosni
Kris szanuję cię ale nie oskarżaj ludzi o straszenie. To ty wieszałeś po mnie psy jak mówiłem uważaj bo TUP będzie po 2-3 zł. Wtedy ty, admirał, poławiacz pereł mówiliście, że po takiej cenie to weźmiecie każdą ilość. I co mamy dzisiaj? Dlaczego nie kupujecie? Ludzie, którzy kupili czytając twoje zachwalania są dziś nieźle w plecy. Nie użalaj się nad sobą, że jesteś zmasakrowany. Przejrzyj na oczy. Zobacz jaki to papier i wylewaj pomyje na tych co są temu winni.
z tego co wiem-chcesz kupic po 2.5 zl-pewnie juz tam stiosz bo twoj plan jednak widac sie spelni.ale co dalej-juz teraz tup jest papierowym bakrutem .wtedy jak dostaniesz te akcje zaczniesz chwalic prezesa-ktory jak juz teraz widac zyje sobie slodko z tatuskiem z emisjiii po 20 zl-zebranej od frajerow ktorzy mu uwierzyli.jego plany poki co sa na tablicach krelarskich.a zreszta tup to potencjalny diweloper-to lepiej teraz kupic poteznych diweoplerow z inwestycjami w toku-typu jwc.gant czy polnord.co nie znaczy ze tup nie ma poteznego banku ziemi i nieruchomosci komercyjnych/pozdro
Kupię po 2,5 bo TUP nie jest bankrutem i raczej nie będzie. Jedynym plusem tego, że jest taki, a nie inny akcjonariusz większościowy jest to, że nie pozwoli on tej spółce upaść. On ją traktuje jak własną i będzie dbał o to by wyssać do ostatniej kropelki wasze pieniadze z tej spółki. Co mu po martwej kurze jak złotych jajek już nie zniesie, lepsza jest żywa i karmiona przez was. On tylko zbiera jajka i nic nie robi, wy za to ciężko pracujecie żeby kupić paszę. Kurs akcji mu wisi, to taki mały wampirek, a potem........ zrobi kolejną emisję. Kupię po 2,5 bo to bardzo tanio, a jak się ludzie opamiętają to w kilka dni sprzedam po 4,5-5 i tyle. Potem znowu poczekam na 2,5.
Nie chcę was marwić koledzy, ale ta spółka jest koszmarnie droga.
Kapitalizacja 50 milionów złotych za to coś? To jakieś żarty są.
5 milionów - wtedy będzie można powiedzieć że opłaca się kupić.