• PIJOK odpowiadam na zaproszenie i wpadam po 2 tygodniach. Autor: emeryt_giełdowy [77.114.168.*]
    No może po dwóch dniach.
    Jak widzę POLNA utrzymuje formę. Ostatnio jak zauważyłem Mechanicznie się zrobiło na forum i fałszywie BANKIEROWO1972. Po tych wątkach widać wyrażnie, kto zagrał na spadek.
    Widać, że lekcje nie zostały zapomniane. Gra na krótko skończy się w Sylwestra.
    Na razie jest kasa na prezenty i podatek.
    PIJOK możesz mi powiedzieć, czy CHAMER to jakiś rodzaj kłada??
    Ostanio czytałem na słupie, że po rozkładzie (przeglądzie) tego złomu zrezygnowano z jego nabycia.
    Ten komunikat o niczym nie mówi, bo jak trzeba będzie zarobić (stracić) to i złom można kupić.
    Reakacja na LIST OTWARTY żadna. To tylko obrazuje jak duże są pokłady i możliwości działania na rzecz dobra prywatnego kosztem dobra publicznego.


  • Emeryt Giełdowy Autor: zapend [83.31.44.*]
    Pro Publico Bono? - w katolandzie?

    "dowcipny" jesteś
  • Re: PIJOK odpowiadam na zaproszenie i wpadam po 2 tygodniach. Autor: pijok [87.205.210.*]
    CHOMER , to takie źwierzę co chodzi do tyłu , coś jak Polna...
    Co do ogłoszenia to gdzieś już podobne czytałem . W "Paragraf 22" Józka Hellera , niejaki generał Scheisskopf podał komunikat iż cyt.: Uwaga : W najbliższą niedzielę defilada nie odbędzie się ...
    Zdziwienia jednak nie wywołał fakt odwołania defilady , lecz to że nigdy do tej pory w niedzielę nie odbywały się defilady ...
  • Info odnośnie teori "nieudacznictwa"... Autor: pijok [178.37.45.*]
    ...znalezione w literaturze a pasujące do Pana J.
    Pułkownik Cargill był złym handlowcem. Był tak okropnym handlowcem, że wyrywały go sobie firmy zmuszone ze względów podatkowych wykazać straty. W całym cywilizowanym świecie, od Battery Park do Fulton Street, znano go jako człowieka, na którym można polegać, kiedy chodzi o szybkie obniżenie stopy podatkowej. Jego usługi były drogie, gdyż niepowodzenia są często trudne do osiągnięcia. Musiał zaczynać od szczytu i torować sobie drogę w dół, a kiedy się ma przyjaciół w rządzie, niełatwo jest robić złe interesy. Wymagało to nieraz miesięcy ciężkiej pracy i nieomylnie błędnego planowania. Człowiek dezorganizował, podejmował błędne decyzje, nie doglądał, wszystkie drzwi zostawiał otworem, a kiedy się zdawało, że już zrobił swoje, rząd dawał mu jezioro albo las, albo pole naftowe i psuł całą robotę. Jednak na pułkowniku Cargillu można było polegać. Nawet w tak niesprzyjających okolicznościach potrafił zrujnować najlepiej prosperujące przedsiębiorstwo. Doszedł do tego własną pracą i swoje niepowodzenia zawdzięczał wyłącznie sobie.
[x]
POLNA -1,84% 16,00 2017-11-27 17:00:00
Przejdź do strony za 5 Przejdź do strony »

Czy wiesz, że korzystasz z adblocka?
Reklamy nie są takie złe

To dzięki nim możemy udostępniać
Ci nasze treści.