• Wokół czego toczy się gra: Autor: ~Neutron [83.21.255.*]
    Na razie prezesostwo Mewy, tj. Kenicer oraz Kiszka mają odpowiednio ok. 7 i 11 % akcji Mewy. Nieunikniony(bo w przeciwnym wypadku akcjonariusze doprowadzeni do pasji wywiozą w końcu zarząd na taczkach) resplit tych akcji, wycenianych obecnie(bo niżej się nie da) po 1 gr spowoduje, iż rzesze chętnych do sprzedaży będą miały możliwość wyjścia z chybionej inwestycji ze znacznym ujemnym dyskontem.

    Nieznaczne obniżenie kursu akcji po resplicie w stosunku do obecnej wartości nie sprowokuje na pewno jakiegokolwiek popytu, bo po co komu tylko nieznacznie tańsze akcje upadającej firmy. Obecnie na arkuszu zleceń widnieją zlecenia na setki milionów tych akcji stanowiących kilkanaście % ogółu akcji Mewy. A więc presja podażowa jawna oraz pochodząca od tych, którzy zniechęceni nie podjęli dotąd wysiłku złożenia zlecenia sprzedaży, spowodują, iż kurs ulegnie znacznej deprecjacji. Jeśli będzie to np. 50% przy wielosetmilionowej podaży, to należy się spodziewać, że jakiś inwestor wyspecjalizowany w restrukturyzacjach firm i obrotem nieruchomościami dostrzeże potencjał w kupnie kilkunastu procent akcji np. za 1,8 mln zł, co może przełożyć się, z jego punktu widzenia, na możliwość pozyskania profitów ze sprzedaży aktywów trwałych Mewy o znacznej, jak dotąd, wartości.

    Powodzenie takiego przedsięwzięcia nie byłoby jednak przesądzone, wobec 17 % akcji znajdujących się w posiadaniu Kiszki i Kenicer, gdyby nie możliwość połączenia sił z innym znaczącym akcjonariuszem Mewy.

    I teraz bardzo ważne spostrzeżenie: GPPI nie posiada akcji Mewy. Posiadają je jednak PACTOR Sp. z o. o. oraz POTEMPA INKASSO Sp. z o. o., które to spółki są również udziałowcami GPPI.

    Wobec tego jeśli nawet Kiszka i Kenicer posadzą swoje tyłki w zarządzie GPPI, i jakimś cudem nie stracą stołków w Mewie, to nie będzie oznaczało, że pozbędą się zagrożenia ze strony wymienionych niezależnych spółek, w których posiadaniu znajduje się 8 % akcji Mewy. 8 % plus jakakolwiek koncentracja akcji Mewy wykupionych ze znacznym dyskontem po resplicie będzie definitywnym końcem Kiszki i Kenicer. I właśnie wokół tego toczy się gra. Właśnie z tych względów Kiszka z opieszałością podchodził do kwestii resplitu, uzależniając ją od wymiany akcji z PACTOR I POTEMPA. I właśnie dlatego należy się spodziewać, że wszystko pójdzie po myśli GPPI.

    Ponadto, jak już można było przeczytać i zapoznać się z dowodami na innym wątku, Kiszka i Kenicer, niewątpliwe chcąc sobie otworzyć drogę do znacznej redukcji swoich udziałów w Mewie, dopóki jest to coś warte(bo w końcu wycisnąć z trupa, sprzedając jego akcje, 1mln czy 1,5 to bez wątpienia również gra warta świeczki),zachowując jednocześnie możliwość czerpania pożytków z piastowania w niej kierowniczych stanowisk w zarządzie lub chociaż w radzie nadzorczej. A to możliwe byłoby tylko wówczas, gdy spółki PACTOR i POTEMPA znikną z akcjonariatu, a potem pojawi się grupa jakichś tajemniczych niby strategicznych inwestorów, którzy kupią poza GPW od Kiszki i Kenicer nie więcej niż 4,9 % akcji Mewy na głowę. Pójdzie fama, że ktoś z pieniędzmi wchodzi do spółki – kurs trochę odbije, a tymczasem ci niby inwestorzy strategiczni, nie mając obowiązku tłumaczenia się przed nikim ze zbycia akcji opchną je jakimś naiwniakom na GPW. I dlatego właśnie 25. czerwca Spółki z o. o. , tj. PACTOR i POTEMPA INKASSO znikną z akcjonariatu Mewy lub przejmą w niej kierownictwo. – Do wyboru, ale zawsze z pozytywnym rezultatem ku uciesze akcjonariuszy GPPI. A oto jeszcze raz przytoczony materiał dowodowy:

    Przygotowana przez Kiszkę i Kenicer furtka do ewakuacji, przewidziana do uchwalenia na najbliższym walnym (no bo po co by to było, gdyby nie mieli zamiaru się ewakuować przynajmniej z części akcji - a po tym uchwaleniu swobodnie mogą się łącznie pozbyć aż 13%, a potem występować z inicjatywą wspólnie jako 5% spółdzielnia, gdyby odczuli taką potrzebę):

    "Uchwała Nr 23/2010
    Zwyczajnego Walnego Zgromadzenia
    Zakładów Dziewiarskich MEWA Spółka Akcyjna w Biłgoraju
    z dnia 25 czerwca 2010 r.
    w sprawie zmian w Statucie Spółki
    Art. 23.2 Statutu o dotychczasowym brzmieniu:
    Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie zwołuje Zarząd z własnej inicjatywy, na
    pisemny wniosek Rady Nadzorczej lub na wniosek Akcjonariuszy reprezentujących
    co najmniej 10% kapitału akcyjnego.
    otrzymuje brzmienie:
    Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie zwołuje Zarząd z własnej inicjatywy, na
    pisemny wniosek Rady Nadzorczej lub na wniosek Akcjonariuszy reprezentujących
    co najmniej 5% (pięć procent) kapitału akcyjnego.;
    § 4
    Art. 24.2 Statutu o dotychczasowym brzmieniu:
    Rada Nadzorcza oraz Akcjonariusze reprezentujący co najmniej 10% kapitału
    akcyjnego mogą żądać umieszczenia poszczególnych spraw w porządku obrad
    Walnego Zgromadzenia;
    otrzymuje brzmienie:
    Rada Nadzorcza oraz Akcjonariusze reprezentujący co najmniej 5% (pięć procent)
    kapitału akcyjnego mogą żądać umieszczenia poszczególnych spraw w porządku
    obrad Walnego Zgromadzenia; "
  • Re: Wokół czego toczy się gra: Autor: ~Neutron [83.21.233.*]
    A czy ktoś się zastanawiał jak w skonkretyzowany sposób nad przyszłością GPPI, gdy rozstanie z Mewą będziemy mieć już za sobą? - Bo, wg mnie, uważny analityk w potencjale GPPI , jak i zaszłościach, które już miały miejsce powinien dostrzec sporo wymiernych, a przede wszystkim korzystnych aspektów .
  • Re: Wokół czego toczy się gra: Autor: ~ays [83.24.245.*]
    Każdy z nas ma jakąś wizję... jaka jest Twoja?
  • Co dalej: ... Autor: ~Neutron [83.21.221.*]
    Ale o tym może już w innym wątku.
  • Nowa broń Autor: ~Neutron [83.21.221.*]
    Czyżby akcjonariusze Mewy otrzymali nową broń do walki z Kiszką i Kenicer?:

    https://www.bankier.pl/forum/temat_moze-maly-pozew,8534451.html
  • Wiadomość Autor: ~Neutron [83.21.255.*]
    "MEWA SA ogłoszenie przerwy w obradach WZ do 22.07.2010 r.
    25.06. Warszawa (PAP/ESPI) - Raport bieżący 32/2010
    Zarząd Emitenta informuje, że działając na podstawie art. 408 §2 Kodeksu spółek handlowych Walne Zgromadzenie uchwaliło przerwę w obradach do dnia 22 lipca 2010 r. do godziny 11:00.
    Do rozpatrzenia przez WZ zostało podjęcie uchwał w sprawach:
    a.określenia warunków i trybu umorzenia akcji oraz upoważnienia Zarządu do nabycia akcji własnych Spółki celem ich późniejszego umorzenia,
    b.zmiany Statutu Spółki."

    Wynika z tego, że na walnym Mewy nie rozpatrywano podpunktu "c1" z porządku obrad i słuch po nim zaginął:
    "c1) podjęcie uchwał na podstawie art. 393 pkt 2 KSH w sprawie pociągnięcia do
    odpowiedzialności na podstawie art. 483 §1KSH i dochodzenie przez Spółkę
    roszczeń o naprawienie szkody wyrządzonej przy sprawowaniu zarządu przez Panią
    Dorotę Kenicer – Prezesa Zarządu Spółki oraz Pana Józefa Kiszkę – Wiceprezesa
    Zarządu Spółki."

    Za to oprócz najważniejszej uchwały (podpunkt "a") pozostawiono również najważniejszą ale dla Kiszki i Kenicer, tj. "b. zmiany statutu spółki". Czyli jednak właśnie wokół tego toczy się gra. Bo co z tego, że np. obejmą rządy w GPPI, skoro będzie to równoznaczne z utratą jego wartości rynkowej, a przede wszystkim dwie niezależne spółki z o. o. , należące do założycieli GPPI będą posiadały znaczący pakiet akcji Mewy, który w różnorodnych koalicjach po resplicie jej akcji może w końcu przeważyć i usunąć nieudaczników z ich funkcji, nie wspominając już o blokowaniu możliwości pozbycia się przez nich części akcji Mewy przy jednoczesnym zachowaniu funkcji.

    Niestety z proporcji głosów wynika, iż przeciwko zarządowi Mewy głosował wyłącznie przedstawiciel Pactor i Potempa. Natomiast Kiszka i Kenicer oprócz siebie mogli liczyć jeszcze na 4%( zapewne niejaki Zając chyba ok. 2,2 % i niejaki Winiarczyk 1,79% - nie byłoby nic dziwnego w tym, że oni pośrednio są adresatami kwot, które trwoni Mewa na "restrukturyzację i rozwój"), za to reszta poszkodowanych akcjonariuszy Mewy zamiast dać sobie szansę na odrobienie strat wyjechała na wakacje.

    Zatem próbując racjonalnie wytłumaczyć wyzwanie rzucone uprzednio Mewie przez Pactor I Potempa w postaci zaginionego obecnie podpunktu "c1" można przypuszczać, że nie mając w zanadrzu wsparcia było to podwaliną do sądowej batalii. - Upominając się o swoje przed sądem, należy przecież wykazać się udokumentowanymi staraniami o rozwiązanie polubowne (wezwania itd.).

    Czy jednak batalia sądowa będzie potrzebna? - Bo w końcu podpunkt "c1" z jakichś względów zniknął z porządku obrad. Można więc mieć nadzieję, że do porozumienia dojdzie. Zapewne jednak pod pewnymi warunkami. Zdaję się, że bez przyrzeczenia przez GPPI zwrotu z odsetkami itd. dwóch milionów za obligacje się nie obejdzie. Na szczęście nie jest to obecnie problemem, bo przychody i zyski to gwarantują. Tylko czy założyciele GPPI będą chcieli pójść na ustępstwo. - Bo może nie muszą, mając np.świadomość że sąd będzie blokował procedurę resplitu akcji Mewy dopóki nie uporządkuje ona swoich spraw z GPPI . - Ale to tylko niepotwierdzona merytorycznie dygresja. - Może ktoś inny ma w tym jakieś doświadczenie?

    No to nadal czekamy, chyba że już nowy zarząd GPPI obsadzony przez ludzi Kiszki i Kenicer robi własnie przelew na konto Mewy na 2 mln zł z odsetkami. A 22.07. wymienią się tylko akcjami. I szczerze mówiąc, to nie byłoby takie złe, bo późniejszej drogi do batalii sądowej o te dwa miliony przed Potema i Pactor nie zamyka, za to drobni akcjonariusze zyskaliby spokój ducha i zwyżkę kursu.

  • Re: Wiadomość Autor: ~ays [83.24.228.*]
    Możliwe że Kiszka zrezygnował z odwołania członków zarządu GPPI a GPPI zrezygnowało z punktu c1.
  • Re: Wiadomość Autor: ~Neutron [83.21.255.*]
    Też mi się tak wydaje. Będzie jasność, gdy zobaczymy sprawozdanie z walnego GPPI.

    W każdym razie jedno wiadomo na pewno: Rozwiązanie GPPI nie wchodzi w grę. - Nawet większościowego akcjonariusza obowiązuje zasada kontynuacji działania i rozwiązać przedsiębiorstwo, zwłaszcza gdy są inni udziałowcy ,może np. sąd poprzez zatwierdzenie wniosku o upadłość, ale do tego daleka droga. Natomiast akcjonariusz większościowy sprawujący funkcje w zarządzie czerpie z tego nie tylko korzyści, lecz ciążą na nim obowiązki dołożenia należytej staranności o to by przedmiotowa działalność trwała i się rozwijała. W przeciwnym wypadku jest to działanie na szkodę akcjonariuszy nawet, gdyby posiadali jedną akcję i za coś takiego słono się płaci, a nawet ląduje za kratkami. -

    - Hasła takich pomysłów wypowiadają ludzie nieoświeceni lub mający konflikt interesu z zaistniałym stanem rzeczy.

    Ponadto opozycja przedstawiciela Paktor i Potempa w stosunku do promowanych przez Kiszkę i Kenicer uchwał nie mogła nie mieć miejsca, ponieważ aprobata wytrącałaby z rąk założycieli GPPI podstawy do dochodzenia swoich roszczeń wobec Mewy przed sądem, gdyby oczywiście miała zaistnieć taka konieczność. A tym samym załozyciele GPPI pozbawiliby się elementu nacisku w dalszych rokowaniach. - Więc musieli być formalnie przeciw.
  • Re: Wiadomość Autor: ~jazzy [195.150.61.*]
    Do wymiany dojdzie na pewno i to tego 22 lipca. Kwestia jest tylko czy będa jakies nowe warunki itp. Z tym odołwaniem zarządu GPPI to spokojnie.... przeciez nic nie ma o odwołaniu. A nowego prezesa wyznaczą członkowie RN, Powiedzcie mi jaki członek który teraz będzie robił to co mu kiszka karze ma potem szanse że dostanie absolutorium od walnego gdy będzie wymiana akcji(gdy wiekszośc bedzie miał potempai nowak). Więc to nie jest takie proste. Zarówno dla GPPI jak i MEWY. Zmiana statutu mewy ma ułatwic Kiszcz i kincer sprzedaż akcji MEWY i zachowanie jednoczśnie kontroli. Oni sie generalnie chcą pozbyc Potempy i Nowaka z akcjonariatu.

    Możliwe że będzie jeszcze obgadywana kwestia tych 2 mln. Ale przypominam że to sa pieniądze pożyczone przez GPPI i ich zwrot nie powoduje u GPPI straty. GPPI co miała zarobic to na nich zarobiła. Zreszta i tak nikt nie wierzył że te 2 mln zachowaja dla siebie. Wtedy by zgarneli w zasadzie 30% kapitalizacji, a jakoś kurs tego akurat nie odoczuł.

    Możliwe że strony też czekają na zakończenie postepowania w sprawie auxilium.
    W przyszłym tygodniu pewnie sie wiekszośc kwestii wyjaśni.
  • Auxilium Autor: ~Neutron [83.21.255.*]
    O Auxilium można się nie martwić, ponieważ "medialne" donosy Mewy sprowadziły się do niezastosowania MSSF, do czego GPPI było zobowiązane, zgodnie z umową ściśle w odniesieniu do raportu rocznego, z czego GPPI wywiązało się bez zarzutu. Auxilium natomiast zatwierdzało poszczególne raporty kwartalne i ich opinia, przy uwzględnieniu standardów wyznaczanych przez ustawę o rachunkowości jest również bez zarzutu.
  • Re: Auxilium Autor: ~jazzy [195.150.61.*]
    Nie ma co gdybac. Kurs akcji dziaj wzrastał pomimo że nieliczni już wiedzieli o uchwałach. Wstarczyło zadzwonic do sekretariatów spółek. Ja bym sie cudów w poniedziałek nie spodziewał , ani dla posiadaczy akcji ani dla kupujących.

    Co do tego że przedstawiciel Pactora głosował przeciw uchwałom to wytłumaczenie tego faktu jest akurat oczywiste. Tylko gdy zagłosuje sie przeciw i sie to zaprotokołuje można nastepnie zaskarżyc uchwałę, inaczej droga taka jest zamknięta. Wiec było to zwykłe zabezpieczanie interesów.
[x]
FIGENE 3,83% 0,49 2024-06-03 16:31:13
Przejdź do strony za 5 Przejdź do strony »

Czy wiesz, że korzystasz z adblocka?
Reklamy nie są takie złe

To dzięki nim możemy udostępniać
Ci nasze treści.