Ciekawy, konkretny, czytelny tekst.
Rozbawił mnie natomiast fragment: o Prorybie: "...produkującej komplementarne do oferty Wilbo produkty marnowane i wędzone..." :)
różne mogą być motywy, ale jeśli jest to zagrywka celowa, mająca na celu "zaproszenie " do sprzedaży mniej cierpliwych oraz bojaźliwych, to nie ładnie... nie lubię spekulantów i cwaniaków !
chyba nikt, kto cierpliwy jest ich nie lubi.
Szkoda bo 3 z przodu na Wilbo ładnie wyglądało. Mam nadzieję, że kolejny raz popatrzymy na tą cyfrę dłużej i nie trzeba będzie na to czekać do wyników za III kwartał...
spokojnie znana zagrywka chcesz skupic wystrasz tych co maja zyski i pokaz ze nie ma zainteresowania anajlepiej pokaz ze jak ktoś co chce to zaraz mu oddaja tylko pomyślce gdzie przy takich obrotach ejst reszta akcji im szybciej sie obsunie tym lepiej dla ans bo szybcie jzbira akcje!!!
podtrzymuje prognoze długoterminową 9zł maj 2011:) 12zł grudzien 2011~!!!
Hmmm... Większość akcji jest trzymana przez tych, którzy wiedzą po co te akcje kupili. Stąd obroty, pomimo poprawy ostatnimi czasy, nadal uważam za śladowe.
Co trzeba zrobić, by przekonać do sprzedaży tych, którzy już zakisili się w akcjach WILBO?
Gdyby tę wczorajszą wyprzedaż zrobić gdy WIG leci ze 2% w dół, to pewnie ktoś by się nabrał i spanikował, ale przy takiej koniunkturze większość przeczeka ten miesiąc do następnego przejęcia i sprzeda nadwyżkę na fali euforii.
Sugeruję, że dopiero zaczyna rzucać kursem...
Niezła okazja dla spekulantów, ciekawy stress-test dla pozostałych, dla inwestorów, w długiej perspektywie czasu, to wszystko bez znaczenia.
Gdybym miał więcej akcji WILBO, to na pewno wykorzystał bym ten czas na zarobienie łatwego grosza, ale skoro nie mam, to tylko się przyglądam.
Jeśli mam prognozować, to za 4-6 tygodni WILBO poda info o przejęciu kolejnej spółki, kurs podskoczy w ciągu 3 sesji o 15%, potem znowu zacznie się spokojnie obsuwać...
Paru lepiej poinformowanych zacznie zakupy dzień wcześniej i zarobi najwięcej. Czy kurs najpierw zostanie sztucznie obniżony, to już tylko spekulacje. Wydarzenia ostatnich dni, zwiększone obroty itd. pasują do tego scenariusza, ale wg mnie to nieco za wcześnie.
ZAMIAST DYWIDENDY - PRZYROST WARTOŚCI SPÓŁKI ( A PO UMORZENIU SKUPIONYCH AKCJI BĘDZIE TO JESZCZE BARDZIEJ WIDOCZNE W PRZELICZENIU NA JEDNĄ AKCJĘ!) TO JEST TO!
JEŚLI KTOŚ WIDZI PROBLEM W AT I Z TEGO WNOSI SPADEK KURSU, A DO TEGO WIDZĘ, ŻE MARTWI SIĘ TYM, TO NA PRAWDĘ POWINIEN WYŁĄCZYĆ SIĘ Z OBSERWACJI NOTOWAŃ. DLA MNIE JEST WAŻNIEJSZE NIE AT, LECZ TO JAK SIĘ MA KONDYCJA FIRMY ORAZ PERSPEKTYWA ZMNIEJSZENIA ILOŚCI AKCJI WOBEC WZRASTAJĄCEJ WCIĄŻ WARTOŚCI SPÓŁKI, A TO PRZEKŁADA SIĘ NA MÓJ I NASZ WSZYSTKICH DOBRZE ZROBIONY BIZNES. OCZYWIŚCIE POCHWAŁA NALEŻY SIĘ JUŻ TERAZ ZARZĄDOWI ORAZ ZAŁODZE (WYDAJNIE I CIĘŻKO PRACUJĄCEJ NA NASZ ZYSK). SUKCES GWARANTOWANY !
klipperek jak zwykle na posterunku! :)
Swoje odezwy powinieneś kierować do zarządu i pracowników WILBO, ale takie nagminne naganianie na inwestorach nie robi wrażenia. Każdy opiera się na cyferkach... raczej nie na krzykach takich jak powyższe.
Odnośnie martwienia się - nie martwię się, bo WILBO nie jest moją inwestycją życia. Zresztą w chwili obecnej już nie mam tego papieru - liczby są zbyt konkretne, by z nimi dyskutować, więc przesiadłem się na bardziej dochodową spółkę. Może tu jeszcze wrócę, gdy zrealizuję zyski, bo Wilbo ma potencjał do wzrostów, tylko chętnych na papier brakuje.
proszę nie podawać błędnych info: akcje spółki są skupowane właśnie celem ich umorzenia, więc nie mogą trafić na rynek - byłoby to wbrew uchwały zarządu zaakceptowanego przez Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy Wilbo SA . Proszę przeczytać ot choćny ostatni komunikat:
cyt.: "...o nabyciu akcji wlasnych w ramach Programu skupu akcji własnych celem ich umorzenia
Podstawa prawna
Art. 56 ust. 1 pkt 2 Ustawy o ofercie ..." poniżej link
tak, ale skup akcji celem umorzenia jest nadal prowadzony ( a zakup spółki , w którym się płaci nie gotówką, lecz akcjami własnymi, jest całkiem dobrym rozwiązaniem i nie zmienia to faktu, że uchwała jest cały czas realizowana), czeka nas jeszcze jedno przejęcie !!! Wartość łączna spółki po konsolidacji już nie będzie 4,8 PLN ... ale odpowiednio więcej i po umorzeniu i kolejnum przejęciu możemy dojść do WK prawie 10 PLN. Gdyby przyjąć, że GPW też wejdzie w kolejną falę hossy, to pociągnie za sobą rownież spółkę WILBO , a wartość giełdowa może przekroczyć wartość księgową ( na pewno przekroczy wtedy przyzwoitą cenę 12 PLN , powyżej tej ceny oczywiście ja już bym nie kupował, ale będą tacy, którzy dopiero wtedy dołączą do pędzącego już wtedy pociągu- tak to już jest - owczy pęd do maxim-ów, wtedy podciągnie to kurs nawet do 18-20 PLN ) to tak po krótce ... oczywiście nie każdy musi się z tym zgadzać, ale cóż matematyka jest bezwzględna nawet tam , gdzie wygląda to mało prawdopodobnie, a AT niby na razie nie wskazuje na taki scenariusz, ale to tylko na razie...
Jak tam sen? Prezie sprzedali leszczom akcyjki po ponad 2,6 a kupowali po 1,3. Klasyczne ruchanko. Skoro to taka dobra spółka to dlaczego tak tanio kupowali. Tu wszyscy zarobią tylko nie indywidualny inwestor. Czekam teraz na iformacje po ile obejmą kolejne akcje z opcji menadżerskich. Czy znów po 1,3 by sprzedać po 2,8? Czy nie widzicie jak jesteście ruchani i to nie tylko na tej spółce.
prezio wie co robi, ale co robią własciciele? przeciez przez ostatnie dwa lata nic się w tej spółce nie poprawiło, brak jest jakiegokolwiek pomysłu na dzialnośc i rozwój, juz lepiej byłoby, żeby się sprzedali Graalowi,
wyniki za I kwartał będa katastrofalne - jak widać rynek juz to dyskontuje, 2010 to bedzie kolejny beznadziejny rok
niestety lepiej moze byc najwczesniej od 2011, ale nie z zarzadem który oszukuje
a akcje sa warte tyle, po ile dostaje je zarzad, nie dziwne, że Stypułkowski natychmiast sprzedaje
rzeczywiscie tak powinno być, zawsze przy takiej fuzji powinny być synergie i one beda widoczne w kolejnych kwartałach, mnie martwi tylko, że na tle konkurentów Wilbo miało widocznie gorszy kwartał - zobacz na rachunek jednostkowy, ponadto Stypułkowski obiecuje juz od 2 lat i na razie wyników nie ma zadnych, jak bedzie tym razem zobaczymy
wyniki sa słabe, rzeczywiście Seko i Graal są na wyzszym poziomie - moim zdaniem problemem Wilbo ponownie jest zarząd skupiony na handlowaniu akcjami - to mlodzi ludzie, którzy chca się szybko nachapać, a firme mają gdzies - ale zasadnicze pytanie, gdzie sa głowni akcjonariusze - sciagneli Stypulkowskiego trzy lata temu jako wschodzaca gwiazde zarzadzania i co on zrobil - nic, czy rentownosc operacyjna sie poprawila - nie, czy sa perspektywy na wzrost kursu - moim zdaniem nie bardzo, szkoda bo marka neptun naprawde jest rozpoznawalna na rynku i noz sie otwiera, kiedy zarzad firmy nie ma zadnej koncepcji co robic
zysk spółki za I kw jest dość pokaźny, zadłużenie nie jest duże , bo nawet nie przekracza 30% wart aktywów, spółka prowadzi skup akcji własnych, przejmuje inne spółki (Proryb już , a w trakcie jeszcze jedno przejęcie), Wk na 1 akcję ok. 4,80 przed połączeniem z Prorybem, więc czego jeszcze chcieć? Sprzedaż krajowa wzrosła (eksport spadł, ale to zrozumiałe, drogi dolar i Euro zrobiły swoje). W czym jeszcze można się wykazać? koszty- nie najgorsze ( sporo zrobiono w 2009 r. w celu zmniejszenia kosztów produkcji, przechowywania i dystrybucji). Marki sprzedawanych produktów są dobrze postrzegane na rynku konsumenckim ( budowa marki trwa latami), w firmie Wilbo na prawdę dużo zrobiono przez ostatnie lata, po to aby inwestorzy również mogli na tym zarobić. Cierpliwość niektórym się przyda , ale zrozumcie skup akcji na razie nie ma na celu podbijania cen akcji na giełdzie, lecz ich dowartościowanie kiedy już dojdzie do umorzenia tych skupionych (lub ponowne wykorzystanie prz kolejnym przejęciu, jako zapłatę- obie formy bardzo korzystne). Ludzie czy to do WAS NIE PRZEMAWIA?
wiesz co - jednak jesteś naganiaczem, bo zafalszowujesz fakty - wejdż na strone giełda.onet.pl i preśledz kwartale zyski za ostatnie trzy lata,
jeśli widzisz jakąś poprawe, to cos z Tobą jest nie tak, najwyższy poziom zysku operacyjnego był zanotowany w I kwartale 2008 roku, a ogólnie to nie ma żadnej tendencji wzrostowej
zysk na sprzedaży za I kwartał 2010 jest ujemny, co nie zdarzyło się od wielu kwartałów,
twierdzenie, że wyniki i zarzad sa super to gruba przesada - tak naprawde cały czas trwa stagnacja pomimo bunczucznych zapowiedzi,
porównaj sobie wyniki Wilbo z wynikami Seko i Graala, mówie o działalności operacyjnej
też uważam że wilbo to firma z potencjałem i niezłymi markami, ale wyniki sa fatalne of co najmniej 6-7 lat i nic nie wskazuje na poprawe, a zapowiedzi, że bedzie lepiej to juz były powtarzane przez ostatnie 5 lat
na kupno, bo brakuje Ci obiektywizmu
ja bym chciał, żeby to wszystko co piszesz było prawdą, ale obawiam się, że nie jest to mozliwe z tym zarzadem i z tymi wiodącymi akcjonariuszami, wyniki ostatnich trzech lat to pokazują
SKORO SIĘ TAK UPIERASZ, TO OK! JA JESZCZE DOKUPIŁEM AKCJI, ALE NIE NAMAWIAM NIKOGO ANI DO ZAKUPI, ANI DO SPRZEDAŻY, LECZ TYLKO CHCĘ ZAZNACZYĆ, ŻE SPÓŁKA JEST NA PRAWDĘ NIEDOWARTOŚCIOWANA, A JEJ DANE EKONOMICZNO-FINANSOWE ORAZ LOGISTYCZNE SĄ WG MNIE WRĘCZ REWELACYJNE. KAŻDY MA PRAWO DO OCENY. MOJA JEST WŁAŚNIE TAKA, BO CENIĘ WYSIŁKI INNYCH PO TO, ABYM I JA MÓGŁ ZAROBIĆ. TYLKO TO TRZEBA ZAUWAŻYĆ I OKAZAĆ WDZIĘCZNOŚĆ I PRACOWNIKOM I ZARZADOWI ZA ICH WYSIŁKI I CIĘŻKĄ PRACĘ - JA AKCJONARIUSZ WILBO DZIĘKUJĘ.
Skup trwa, a jednak coś drgnęło , Wilbo już posiada 1 242 575 akcji, co stanowi 7,58% udziału w kapitale zakładowym spółki . Świetne perspektywy rozwoju. Coś z tego będzie - wywiad: http://www.tvncnbc.pl/wilbo-obiecuje-zysk,7533129,20,klip.html#
Wiem że warto ,szkoda że ja zapaczkowałem się po 2,43zł Ale podobnie jak Ty posiadam kilka zestawów Taurona i to mnie trzyma na plusie . Mam tylko obawy że niedługo możemy i tam spadać bo część ludzi pewnie wystrzeli na GPW bo zwęszą łatwy i szybki zarobek .W sumie to i ja tak analizowałem czy nie wyskoczyć na jakiś czas i nie ubrać się w giełdę zgarnąć szybki zarobek i wskoczyć z powrotem. Raczej nic nie stracę bo pewnie wielu tak zrobi, a Tauron się zakisi na jakiś miesiąc .To tylko moje domysły niepoparte żadnymi wyliczeniami ( tylko obserwacją ). Ale interesuje mnie twoje zdanie
ja się zastanawiam o tym co piszesz... chyba masz rację , ale jednak wolałbym zamiast sprzedawać akcje T... dokupić sobie Wilbo z nowych środków, obecnie ciekawa sytuacja się wywiązała , nie wiem dlaczego ktoś sprzedaje akcje Wilbo po tak niskich cenach i czy to jeszcze spadnie... może jeszcze się wstrzymam z decyzją, wiem jakie są podstawy fundamentalne, ale widzę, że rynek się kieruje zupełnie nieracjonalnymi przesłankami (może jakieś informacje , o ktorych nie wiemy?)
wg mnie co jakis czas gruba ryba sypie akcjami, ale nie duzo i zas potem kurs jest puszczony, w gore, teraz jest ciekawie na AT bo nie wiadomo gdzie kurs poleci, ale na doł chyba nie bo nie ma to sensu z fundamentalnego punktu widzenia, spolka niedoceniona jeszcze i od roku ten sam poziom.....
Spółka z tego co zrozumiałem po to skupuje akcje własne z rynku, żeby akcjami zapłacić z tytułu przejęcia a nie dlatego, żeby zwiększyc zaagażowanie. Dość niebezpieczny jest poziom 7.6% akcji jaki posiadają chociaż w akcjonarjacie widnieją dwa nazwiska z pakietami ponad 20%, czy to są osoby ściśle powiązane z firmą?
pozdrawiam