Hmmm... Większość akcji jest trzymana przez tych, którzy wiedzą po co te akcje kupili. Stąd obroty, pomimo poprawy ostatnimi czasy, nadal uważam za śladowe.
Co trzeba zrobić, by przekonać do sprzedaży tych, którzy już zakisili się w akcjach WILBO?
Gdyby tę wczorajszą wyprzedaż zrobić gdy WIG leci ze 2% w dół, to pewnie ktoś by się nabrał i spanikował, ale przy takiej koniunkturze większość przeczeka ten miesiąc do następnego przejęcia i sprzeda nadwyżkę na fali euforii.