Jak wiecie od kilku tygodni jestem ostrożnie rzecz ujmując bardzo zaniepokojony tym co dzieje się przed moimi oczami. Ostrzegałem was wielokrotnie przed zmianą trendu ze wzrostowego na spadkowy. To nie jest jakaś tam popierdułka, to bardzo poważna korekta. Widać ją na całym rynku i jak ktoś jeszcze myśli, ze nie dotknie ona Netii, lub że dobre wyniki kwartalne coś są tutaj w stanie zmienić, to bardzo się myli.
Na wykresie godzinowym mamy trójkąt z którego wybicie nastąpi w dół i da silny impuls do przeceny tych papierów. Wiecie ,że jestem profesjonalistą a nie amatorem. Jeśli macie zyski zamykajcie pozycje, bo nawet się nie obejżycie a zamienią się one w straty. Zawsze można przecież spółkę odkupić jak trend się zmieni a kurczowe trzymanie się akcji w takiej sytuacji gdzie na całym rynku już dominuje trend spadkowy uważam co najmniej za bardzo nierozważne.
Chodzik Księżycowy

Nie rób z siebie chłopcze głupa. Ta choragiewka (bo tak poprawnie nazywa sie ta formacja) jest doskonale widoczna także na wykresie dziennym. Wybicie ksiązkowo powinno nastąpić w dół, co sie prawdopodobnie juz dzieje. Wszyscy to widzą, także to co się dzieje na szerokim rynku.
Więc nie rób z siebie mądrali, bo to co widac z Księżyca, równie dobrze widać z żerdzi.

Koleś nie bądz taki mądry , bo to co widzą nieliczni - może Ty też to nie widzą inni mający mniejszą wiedzę o giełdzie dlatego też Chodzik ma rację i już .

skoro nie widzą, to po cię biorą za granie na giełdzie? Niech dadzą kasę do funduszy, a juz "specjaliści" nią się zajmą.

Z całym szacunkiem do Ciebie ale TY kiedyś też zaczynałeś. Nieprawdaż ?. Pozdrawiam

I znowu wszystko wiesz na 100%. Jesteś kompletnie zabetonowany!
Na HB kupiłem, jak Ty pisałeś, że nie warto (3,53), a sprzedałem po 4,04, jak pisałeś, że przełamaliśmy ważną linię wsparcia (3,94) i ruszamy ku górze.
A teraz napiszę Ci odważnie co sądzę o NETII.
Tak, uważam, że wynik finansowy dużo zmieni, dlaczego?
- bo będzie to wynik dużo lepszy, niż poprzedni, czyli kolejny na plusie!!
- bo WK jest niska, a po dobrych wynikach będzie jeszcze niższa, czyli spółka niedowartościowana!
- bo fundy odważnie kupują.
- bo spółka rozwija się w bardzo szybkim tempie

https://www.bankier.pl/wiadomosc/Przeglad-informacji-ze-spolek-2084787.html

Jeszcze na przełomie roku NETIA informowała o przekroczeniu 500 tys klientów internetu, a teraz jest już 570 tys. Niezły przyrost jak na niecały miesiąc.

Oczywiście masz rację, że idzie korekta, ale pieniądze nie lubią spać, a giełda będzie się kręcić nawet w czasie bessy, tylko trzeba wybrać spółki perełki, a taką jest dla mnie na dzisiejszy czas NETIA.
Jeszcze nie wszedłem z pełną parą, ale bacznie obserwuję i napiszę kiedy to zrobię.

cyt....... Wiecie ,że jestem profesjonalistą a nie amatorem

bez urazy, ale np. ja tego nie wiedziałem

To teraz Frank cię poinformowałem nie o tym , że idzie korekta, bo przecież już wcześniejsze twoje wpisy dobrze nam to przedstawiły, ale , że jestem profesjonalistą i radzę ci zapamiętać to dobrze.
Kotku, zaś koteczku gdzie byłeś na żerdzi ? jak zaczął się odwrót od pięciu złotych i pisałem już wtedy że mamy przed sobą spadki. Ja nie ostrzegam tu przed korektą niewielką, lecz przed poważnym spadkiem, to że korekta w toku to wszyscy wiedzą i widzą , więc niczego nowego nie odkryłeś. Odkrywać trzeba było kilka tygodni temu a ty na żerdzi siedziałeś i nie przypominam sobie abyś w tej materii miałczał.
Kolego fundamentalisto , jak bardzo się mylisz to pokażą najbliższe tygodnie, bo jeśli ci się zdaje że korekta na Netii to sprawa dni, to popełniasz poważny błąd nie pierwszy jak sądzę.
ALE niech tam ci będzie jak najlepiej.
Chodzik Księżycowy
Mały drobiaz, jeszcze z tego trójkącika , czy jak wolisz chorągiewki nie wyszliśmy, ale twoja znajomość analizy technicznej powala, powala mnie kocie na kolana, wiesz dlaczego ?
Ponieważ choragiewka poprzedzona powinna być dużym mocnym spadkiem połączonym ze znacznym wzrostem obrotów. Nie rób wody ludziom z mózgu, bo na analizie technicznej znasz się jak ja na królikach. Właśnie tacy niewyrośnięci analitycy techniczni robią z ludzi wałów, bo potem każdy pisze, że analiza techniczna się nie sprawdza, no ale jesli mamy takich jej propagatorów mieniacych się analitykami , to dupa blada i tyle.

musiałeś mnie pomylić z kimś innym, nigdy nie twierdziłem że znam się na zasadach AT, bo dla mnie AT jest to doskonałe narzędzie ale do opisania stanu KTÓRY JUŻ BYŁ
i nie wierzę w AT,
wielu wierzy w AT i za jej wskazaniami idą jak barany za przewodnikiem stada
staram się czasami to wykorzystać i z tego punktu widzenia AT moze być przydatna pozdr.

Czy mi się wydaje czy nerwy puszczają?

Czytając twoje wpisy na wątku Netii czy HBP dochodze do wnisku, że twoja wiedza na temat giełdy jest bardziej książkowa i teoretyczna niż praktyczna, dlatego puszczę mimo uszu twe złośliwości. Ja ten etap mam już dawno za sobą.
Więcej praktyki i relanej gry może zmieni cię z teoretyka-grafomana w tradera, czego ci życzę.
A co do pisaniny na forum Bankiera to zakończyłem ją jeszcze w 2008 r. Teraz wpadam tu gościnnie, żeby poczytać coraz to nowych pojawiających się mądrali. Śpieszmy się ich kochać, tak szybko odchodzą z torbami...

Mnie tego kotek nie musisz mówić wszak jestem na giełdzie od początku.

Oj chodzik, chodzik. Jeśli jesteś na giełdzie od początku, to powinieneś mieć dużą wiedzę i pewien dystans do tego, co myślą inni. Jeśli jesteś profesjonalistą, to powinieneś ograniczać (w miarę możliwości i klasy człowieka) swoje uwagi do spraw merytorycznych, a nie ładować wszelkie możliwe, delikatne i te znacznie mniej, złośliwości i co tu dużo mówić - głupie uwagi.
Po przeanalizowaniu twoich wypowiedzi sam nie wiem co myśleć. Ale i tak pozdrawiam
i życzę powodzenia w nowym roku.

Przyłączam się j/w. CK - trzymaj klasę.

Chodziku księżycowy - potrzebujesz uznania jak tlenu. Dlaczego sie tak dzieje, niewazne. Moze niefajne dzieciństwo, może cecha charakteru.
Tutaj nikt cie wielbił nie będzie. Zapomnij.
To nie jest pensjonat dla niedowartościowanych emocjonalnie chłopczyków.
Naucz się grać na czymś. Polecam gitarę i śpiew (jest nisza na polskim rynku w tej dziedzinie), albo tańcz, w ogóle idź do show biznesu i tam sie spełnisz może.
Tutaj podreślanie w każdym poście jaki to Ty jestes dobry jest groteskowe, chodziku.

Patrz a ja myślalem , że to jest wkurzające, denerwujące itp. coś co poderwie was do życia z tego letargu zimowego misia. Ale to jeszcze nic poczytaj na Hydrobudowie tam to jest prawdziwy cyrk.
CK

Ty jesteś sam popierdułką.
Na HB piszą to co już zaczynają pisać na Netii, czyli, że mają CK dosyć.
Na HB już zaczynasz modyfikować swoje prognozy. Piszesz, że 2,10 może niezupełnie będzie na początku marca, czyli co, pomyłka?
A Netia?
Coś nie chce spadać. Duże obroty na wzrostach. Prędzej zobaczymy 5 zł, niż 4.

_pamiętam jak mieszkałem kilka lat temu w Nairobii, w centrum na końcu Kenyatta Avenue, mieścił się Uhuru Park, codziennie ale to dosłownie codziennie przechadzałem się po pracy do tegoż parku i widywałem eleganckich panów ,stojących często na pagórkach i głoszących słowo Boże z czarna książeczką w ręku, było i kilkunastu na każdym większym pagórku , często spotykałem osamotnionego przysiadałem i słuchałem co ma do powiedzenia, podobnie jak w chwili obecnej czytam te wasze wypociny, Pan Chodzik przypomina Mi jednego z nich , bardzo spragnionego , tłumu, tak jakby starał się zgromadzić przed sobą jak najwięcej słuchających by zaspokoić własną potrzebę prawienia kazań, może i faktycznie WorldWide StocsMarkets to pewnego rodzaju świątynia współczesnego kapitalizmu ale bez przesadnie nie podchodżmy do sprawy fanatycznie, kasa to nie wszystko, są jeszcze inne sprawy, owszem matematyka+psychologia w opowieści Frosta&Prechera zaspakajają głód posiadania wiedzy, ale skąd wynika tak naprawdę tak ogromna chęc prawienia kazań to fakt naprawdę zastanawiający, okiem Holemsa postaram się uzyskać odpowiedż...pzdr

Pragnienie odróżnienia się od tłumu w pozytywnym sensie, nie jest obce nikomu z ludzi, gorzej jak obsesyjnie na każdym szukamy tego odróżnienia. Wydaje nam się że jesteśmy lepsi, mądrzejsi od innych. Jest tak doputy, dopóki nie dostaniemy w dupę od życia i nie spokorniejemy.
Czaem pragnienie bycia tym lepszym staje sie tak wielkie że robimy wszystko aby dominowac nad tłumem niezależnie w jakiej formie, czy to wesołka, czy miejscowego mądrali (tak jak chodzik) czy pracujemy nad sobą do tego stopnia że jesteśmy artystami w tym co robimy. Wówczas stajemy na czele gangu, na ambonie, na scenie a w wersji wynaturzonej wydaje nam się że jesteśmy nawet panami życia i śmierci innych ludzi.

ten pan z czarna ksiazeczka (Biblia) to zapewne Świadek Jehowy ktory glosil z milosci do ludzi i z nakazu jaki dal Jezus aby isc i czynic uczniow z ludzi z narodow. A chodzik prawi swoje kazania z nudow i klamliwe wiesci przekazuje wiec nie porownuj go do tego "pana" bo roznica jest 180*