Chciałam tylko się zwierzyć, że jestem zniesmaczona, jestem do tyłu jakieś 6000 zł i nie widać horyzontu. I nie piszcie, że "zaraz" się odbije, bo mam wrażenie, że szybciej się odkuję wyskakując ze spółki ze stratą i wchodząc w coś konkretniejszego niż czekając tu na cud i ewentualnie wyzerowanie. Tak to jest jak się owczym pędem w spółkę człowiek wbija, za głupotę się płaci... dobrze, że chociaż inne moje spółki dobrze idą, więc i tak wychodzę na sporym plusie.
Podobno mamy nie pisac ale co tam...
Frezjo i na tej spolce sporo zarobisz. tylko cierpliwosci. Jesli jej nie masz sprzedawaj ze strata. Kazdego indywidualna decyzja.
Ja tam licze, ze jeszcze w tym tygodniu pokaza sie 2 bardzo dobre infa i zacznie sie odbicie. W przyszlym tygodniu bedzie jeszcze wyzej. Wiec spoko....
Zniesmaczona ? Czym ? Trudne do przełknięcia ?
Odbije się, na pewno :-). Jutro lub za 2 lata.
Lepiej sprzedaj :-). Nie nabierzesz obrzydzenia :-).
Niedługo będzie znów po 7, sprzedaj i zmykaj grać na innych spółkach.