Tak sie zastanawiam czy jest w ogóle możliwe aby urządzenie ktore juz uratwało ludzkie życie Prezez sprzedał poniżej ceny referencyjnej dla podobnych urządzeń wynoszącej 300-350 mln S jak to było ujęte na ostatnim webinarze? Co o tym myślicie? I jak by ukształtowała sie kapitalizacja/cena waloru/ potencjalnej dywidendy przy takim obrocie sprawy wg Was? Mając na względzie przewagi naszego urządzenia i że co równie ważne można je dalej rozwijać? No i to ile lat nad nim pracowali
Mam wrażenie ze coraz więcej osób tutaj publikuje i za chwilę cena pójdzie w odpowiednie miejsce. Jest co odrabiać
Ta transakcja referencyjna jest sprzed blisko 15lat. Trzeba o tym pamiętać. Dużo zależy od rekomendacji o których kiedyś było mowa - chodzi o skrócenie czasów zabiegów ablacji chirurgicznej jako obowiązujące. Jeśli rekomendacje staną się wytycznymi to ta cena jest możliwa jak najbardziej, bo na rynku żadne z dwóch dostępnych urządzeń nie wypełnia tych rekomendacji. Jaka byłaby cena waloru po takiej sprzedaży tj 300-350mln dolarów - wyliczam na 300-500zł. To nie są wyliczenia zyczeniowe ale oparte o ilość akcji, stopę dywidendy czy potencjał oraz wzrost prawdopodobieństwa sprzedaży innych urządzeń, szczególnie AC. Ktos tu głupio wypisuje o 50zl na akcji po sprzedaży CC, przyjmując sprzedaż za 100mln dolarów. Miałoby to jakiś sens gdyby spółka nie miała żadnych innych urządzeń w portfolio i nie chciała się dzielić dywidenda. Dużo też zależy od tego kto ostatecznie wziąłby CC, bo jeśli to będzie np. spółka z TOP3 światowego, to będzie tu dużo emocji i kurs będzie frunąl. Analogicznie mniejszy wzrost w przypadku jakiegoś "no name". Ale do sprzedaży CC jeszcze trochę czasu, choć napewno nie są to lata, a raczej miesiace. Najpierw pójdą sprzedaże PP, a tu może być niesamowite zaskoczenie
Z drugiej strony są argumenty, żeby ta cena nie była wysoka. Spółka jest nieznana (trochę się pokazali, ale to żadna znana marka w porównaniu do gigantów), ma niską kapitalizację i nóż na gardle, a to zawsze jest wykorzystywane jest bez litości w negocjacjach. Spółka zapewnia tylko własność intelektualną, ale nie zapewnia linii do produkcji urządzenia, co w przypadku tych urządzeń nie jest jednak takie ważne. Z tych względów od dawna mowa jest o 100 mln i nic wyżej... a jak będzie, to zobaczymy.
Brak linii produkcyjnej nie jest argumentem, model biznesowy jest znany. Kapitalizacja moze sie zmienić w każdej chwili, ruchy 20-30 procentowe podczas jednej sesji były na tym walorze wielokrotnie i niekoniecznie spowodowane jakąś cenotwórczą informacją. Po piątkowej deklaracji prezesa, wywiadzie i gotowości do sprzedaży PP jakos nie widzę noża na gardle. A czy spolka nieznana, też wątpię współzałożyciel jest osoba bardzo znana w środowisku, o ile mnie pamięć nie myli CC trafiło do 10 innowacyjnych urządzeń w konkursie, swoją drogą wielki ktoś czy juz to się skończyło? Tam chyba bylo ze 100 urządzeń to o czymś świadczy. Filmik pokazywany na wwbinarze promujący CC tez robił wrażenie (operacja ratującą życie), parę fotek z liderami segmentu, pożyjemy zobaczymy,czas pokaże.
Według mnie nastaje czas byków, naganiacze na spadki ucichli, grali na emisję ale nie pyklo, nie bardzo jest więc już co atakować i kwestionować, projekty na ukończeniu
Dnia 2025-09-14 o godz. 21:44 ~ssss napisał(a): > Z drugiej strony są argumenty, żeby ta cena nie była wysoka. > Spółka jest nieznana (trochę się pokazali, ale to żadna znana marka w porównaniu do gigantów), ma niską kapitalizację i nóż na gardle, a to zawsze jest wykorzystywane jest bez litości w negocjacjach. > Spółka zapewnia tylko własność intelektualną, ale nie zapewnia linii do produkcji urządzenia, co w przypadku tych urządzeń nie jest jednak takie ważne. > Z tych względów od dawna mowa jest o 100 mln i nic wyżej... a jak będzie, to zobaczymy.
Normalny jesteś? może jeszcze fabrykę mają postawić i wtedy sprzedawać:-) co za cyrkowe wpisy:-))))
Dnia 2025-09-15 o godz. 01:05 ~kuna napisał(a): > Dnia 2025-09-14 o godz. 21:44 ~ssss napisał(a): > > Z drugiej strony są argumenty, żeby ta cena nie była wysoka. > > Spółka jest nieznana (trochę się pokazali, ale to żadna znana marka w porównaniu do gigantów), ma niską kapitalizację i nóż na gardle, a to zawsze jest wykorzystywane jest bez litości w negocjacjach. > > Spółka zapewnia tylko własność intelektualną, ale nie zapewnia linii do produkcji urządzenia, co w przypadku tych urządzeń nie jest jednak takie ważne. > > Z tych względów od dawna mowa jest o 100 mln i nic wyżej... a jak będzie, to zobaczymy. > > Normalny jesteś? może jeszcze fabrykę mają postawić i wtedy sprzedawać:-) co za cyrkowe wpisy:-))))
Jeszcze kamienie milowe, szkoda że nie nerkowe:-), jakie milowe kamienie chcesz rozliczać w przypadku urządzenia dopuszczonego do sprzedaży???
Dnia 2025-09-15 o godz. 01:05 ~kuna napisał(a): > Normalny jesteś? może jeszcze fabrykę mają postawić i wtedy sprzedawać:-) co za cyrkowe wpisy:-))))
Jestem jak najbardziej normalny, nie wiem jak u ciebie. Fabryki nie mają stawiać i procesu produkcyjnego też nie mają wdrażać, oczywiście, bo taki model biznesowy bez fabryki. Ale to implikuje od razu niższą cenę. Ile razy było powtarzane, że największą cenę dostaje się za całe spółki, które wdrożyły cały proces produkcyjny i mają już pierwsze przychody, czyli jakiś sukces komercyjny. Co pozwala oszacować pojemność rynku i potencjalne zyski, jak również zmniejsza znacznie ryzyko wpadki dla partnera, a ta nadal może być - i znamy to z perypetii samego Medinice, kiedy zabrakło jakiegoś plastiku na aplikator (przerwane łańcuchy dostaw) i trzeba było czekać ponad pół roku czy rok, aby się pojawił. Takie obsuwy czasowe są normalne w biotechu - ktoś napisze. Problem tylko w tym, że w międzyczasie pojawia się konkurencja albo czas do pojawienia się konkurencji jest skrócony, czyli produkt sprzedaje się krócej na rynku, a to daje mniejsze zyski. Jak już jest kasa na stole, to takie obsuwy czasowe są nie do zaakceptowania, albo powodują znaczne obniżenie ceny w transakcji.
Ale niektórzy myślą, że jak Medinice ogłosi, że oni mają taki model biznesowy, że sprzedają samą własność intelektualną, to wszystko będzie w porządku i cena będzie taka sama, jak za spółkę z komercyjną sprzedażą. Dream on.
Dnia 2025-09-14 o godz. 20:29 ~DH napisał(a): Ktos tu głupio wypisuje o 50zl na akcji po sprzedaży CC, przyjmując sprzedaż za 100mln dolarów. Miałoby to jakiś sens gdyby spółka nie miała żadnych innych urządzeń w portfolio i nie chciała się dzielić dywidenda.
To ty wypisujesz głupio. Wyliczenia ceny akcji oparte o wysokość dywidendy miałyby sens, gdyby tych urządzeń było bardzo dużo w pipeline i nie byłyby one na zasadzie one-offów. A niestety będą to one-offy - jedna komercjalizacja co kilka lat. Gdyby komercjalizacja była jedna co rok, to wtedy tak.
Tak samo postulowano i robiono wyliczenia na Scope i co? Cena wróciła do bazowej i się kisi. Ba, nie spada tylko dlatego, że jest perspektywa, że w ciągu roku będą jakieś rozstrzygnięcia, bo gdyby nie to, to kurs by runął, nie byłoby zmiłuj.
I to nie jest kwestia tego, że kurs powinien być na takim czy innym poziomie, tylko kwestia tego, że pewnym spółdzielniom zależy, żeby kurs kisił się nisko. Mają swoje metody, a popyt nigdy nie będzie tak duży, żeby się tym metodom przeciwstawić. Zbierają przez lata i mają z tego dobry zysk. Przecież dokładnie tak było na tym papierze. Teraz, jeśli jeszcze zechcą, mogliby zatopić kurs, tyle mają papiera. Czekają tylko na jakieś potknięcie, opóźnienie.
Obstawiam że CC pójdzie za 100 mln dolar, w ratach :) Pierwsza płatność 10 mln dolar, kolejne dopiero po kamieniach milowych :) Ale to jeszcze dużo czasu, trzeba skończyć badania kliniczne i otrzymać FDA.
Dnia 2025-09-14 o godz. 22:20 gruby-cygan napisał(a): > Obstawiam że CC pójdzie za 100 mln dolar, w ratach :) > Pierwsza płatność 10 mln dolar, kolejne dopiero po kamieniach milowych :) > Ale to jeszcze dużo czasu, trzeba skończyć badania kliniczne i otrzymać FDA.
Gruby cygan jak zwykle trolluje. Tak źle ogólnie to nie będzie, ale na pewno płatność będzie rozłożona na kamienie milowe. Może przez te 2-3 lata, akurat do kolejnej komercjalizacji. Pierwsza płatność może rzeczywiście być najniższa, rzędu 20% całości. Trzeba będzie zostać tutaj inwestorem długoterminowym, a szkoda, bo miała to być szybka akcja, ale niestety. Na pocieszenie - płatność w kamieniach milowych jest zazwyczaj wyższa niż jednorazowa.
Dostrzegam tutaj bardzo dużo złej woli w podawanych wiadomościach. Czyżby ktoś jeszcze nie zdarzył się zapakować?
Przede wszystkim umówmy się, że wszyscy są już świadomi że to już za pięć dwunasta tak do skończenia kliniki na CC jak i uzyskania FDA. Żadne lata. Co do ceny akcji to podana kwota jest realna przy wskazanej sprzedaży, choć oczywiście po odcięciu dywidendy cena trochę spadnie i kurs się pokisi. Co do fabryki to bzdura, natomiast spółka ma dopracowany szczegółowy biznesplan w zakresie produkcji i dystrybucji. Co do sprzedaży całej spółki to chodzi tylko o przepisywanie patentów i to się prosto rozwiązuje. Prezes Sanjeev nie chce sprzedawać Medinice, dlatego obchodzi się to tworząc spółki córki, do których przypisane są wszystkie licencje np. ClipForLife na urządzenie ArtiClamp. Co do kamieni milowych to mają one zastosowanie tylko przy nieskończonych badaniach, lub gdy kupujący życzy sobie poszerzenia kliniki. Prezes wspominał że na CC istnieje możliwość poszerzenia kliniki ale raczej nie będą tym zainteresowani. Inaczej było przy np spółce Luminar z urządzeniem o tej samej nazwie tj. Luminar (odpowiednik AC) gdzie spółka nie ma żadnych innych urządzeń, a do Luminar przypisany były patenty tego urządzenia, a badania nie były (i chyba wciąż nie są) zakończone, dlatego szła transakcja J&J za 400mln dolarów + kamienie milowe.
Co do pozycji negocjacyjnej - na minus działa brak rozpoznawalności (choć tu prof Suwalski niweluje ten argument) i brak środków. Natomiast jeśli mają kilku chętnych kupców to ich pozycja mocno by wzrosła. Co do środków finansowych natomiast to zwracam uwagę że mają 2,5mln zł w kasie + Prezes dorzuci ze 3-4mln zl + z 1 mln dostaną z refundacji poniesionych wydatków na AC, co daje ok 5-6mln, co gdyby potraktować jako wkład do Fema, to mają 10-12 mln zł, czyli na rok swobodnego działania, bo innych wydatków prócz AC narazie nie mają i jeśli nie będzie sprzedaży to nie będą rozwijać przez chwilę innych urządzeń.
Dnia 2025-09-15 o godz. 07:14 ~DH napisał(a): > > Co do kamieni milowych to mają one zastosowanie tylko przy nieskończonych badaniach, lub gdy kupujący życzy sobie poszerzenia kliniki.
No śmieszny jesteś. Kamień milowy w postaci osiągnięcia danej sprzedaży lub pomyślnego wprowadzenia w ogóle na rynek jest bardzo często. Patrz przypadek Scope i PCR One.
Dnia 2025-09-15 o godz. 08:59 ~ssss napisał(a): > No śmieszny jesteś. Kamień milowy w postaci osiągnięcia danej sprzedaży lub pomyślnego wprowadzenia w ogóle na rynek jest bardzo często. Patrz przypadek Scope i PCR One.
Ale żeby nie było, że naganiam na spadki. Z dużym prawdopodobieństwem (95%) w ciągu kilku miesięcy można podwoić kapitał. I to niezależnie od tego, czy płatność będzie podzielona na kamienie milowe, czy nie.
Po prostu dlatego, że kurs jest zdołowany i musi odrobić. Spółka ma w portfolio też inne urządzenia. Poza tym po ogłoszeniu transakcji, nawet gdyby kamienie milowe były najmniejsze, to jednak część tych kamieni będzie dyskontowana wcześniej. Stąd wzrost o 100% jest jak w banku (prawie prawie). A to jest dopiero dolna granica prognozowanego przeze mnie wzrostu. Górna to jakieś 300% od dzisiejszego kursu. Ale wtedy musiałaby być jednorazowa duża płatność dla spółki. Zobaczymy, czy się sprawdzi. Jeśli tak, to przyjdę tutaj i napiszę, że przewidziałem.
Czyli Ty zakładasz sprzedasz za ok 50-60mln dolarów i że dopiero wtedy kurs skoczy do 30-35zl! Rozbawiles mnie do łez. Naprawde. Co do kamieni milowych to podtrzymuje. To o czym Ty piszesz to pełna ścieżka dopuszczenia do FDA, a to wiąże się z długimi i kosztownym badaniami, czyli znowu - kamień milowy za badania. Takich kamieni milowych nie będzie przy CC i AC, może być przy PP na rynek amerykański, i ni musi być przy Mm (temat przyszłości), jeśli Medtronic wprowadzi swoje urządzenie wcześniej, lub jeśli da się podpiąć podwójne zastosowanie pd dwie istniejące sondy (tego nie wiem, ale też nie rozważam na tym etapie).
Co do kursu to gruby kapitał wciaz dopiero zbiera i zbierał będzie do 30zl. Wniosek jest taki że napewno oczekuje wzrostów max do 50zl i to przy sprzedaży CC, NAPEWNO! Lubię zaglądać na bankierkach, zawsze można się pośmiać