Czy wiadomo kiedy movie planuje jakieś działania w tym temacie ? Jak narazie wszczęli wewnętrzne dochodzenie i sprawa ucichła. Jak narazie nic więcej się w tym temacie nie wydarzyło od kwietnia.

Synku idź już spać bo widzę że majaczysz.....

Poszłem wstałem i pozwu jak nie było tak nie ma

Prawdopodobnie nigdy.

Widzę, że dyskusje na tym forum coraz bardziej merytoryczne, to już jest poziom xxx:)

Ciekawe co tam słychać u Mindfucker, bo ori jeszcze od czasu do czasu się odzywa. Oni pisali przynajmniej merytorycznie chociaż mocno optymistycznie o sytuacji spółki.

Nie wiem czemu ludzie piszą o pozwie S1, skoro formalnego pozwu raczej nie było. Jeśli złożą formalny pozew do sądu, to powinno być espi. Wydaje się, że na bazie komunikatów z kwietnia obecnie rozmawiają z S1 póki co polubownie, skoro cisza 5miesięcy w tym temacie. Więc widzę 3 możliwości: albo ugoda, albo brak ugody i schowanie głowy w piasek, albo trzy złożenie pozwu po braku polubownej ugody (jeśli jest tu jakiś prawnik, to niech to skomentuje). Oczywiście mam żal do spółki, że jest cisza. Nie było Newslettera za Q2. Z plusów na pewno należy odnotować, że dalej następuje czyszczenie Grupy i kolejne spółki wypadają (Second Chamber - dawny Pixel Crow), co niestety też objawia sie odpisami jako efekt uboczny, sprzedaż Detalion ostatnio. Niech więc do końca roku poczyszczą wszystko co się da i wkońcu będzie zdrowa spólka. A najlepiej to niech zostanie Movie i Road. No własnie RT2. Popatrzcie na zaangązowanie Prezesa Road w tą grę. To nie Alaskan łatany po innych zespołach. Zresztą tłumaczył to w wywiadzie na youtube temu Anglikowi co był w Polsce i widział próbkę gry. A RT2 powstaje od podstaw pod nadzorem prezesa Road. Ta gra musi odmienić oblicze. Będzie bazą do coop oraz do DLC. Bo póki co mamy marazm, brak obrotów, brak popytu. Hakowicze co mieli sprzedać to sprzedali, reszta czeka na lepsze dni. Aczkolwiek moze jest jakaś nadzieja w gamingu. Ostatnio One More Level. A w piątek po południu szarpnął GOP.

Jak zwykle bardzo merytorycznie i w punkt. Super że wróciłeś Ori

dokładnie ! wszystko jest super ! od półtora roku jest tak super, że trzeba temu oraliemu chyba pomnik postawić xDDDDDD wy jesteście normalni xdd ?

No jeszcze dodałbym tutaj CiG, bo tam też jak na razie ładna była stopa zwrotu z akcji branych w okolicach 1,5 zł. No i wiadomo, ze zarówno na GOP, OML jak i CiG to jeszcze nie finał wzrostów, bo do premier gier trochę czasu jest. Ale kółeczka częścią akcji można ładne wykręcić.

O Road jestem spokojny, bo spółka ma kapitalizację w granicach 8 mln, a widać, ze gra naprawdę ma duże szanse na wydanie w 2026 roku, więc na pewno kurs przed premierą tam wzrośnie. Wersja alpha już wygląda lepiej niż to co prezentował Nowak na kilka dni przed premierą ATS.

Tylko MG mnie martwi - niestety przez te odpisy nie mają żadnych zysków, a do tego dochodzą jeszcze horrendalne wręcz koszty działania jak na to co mają w produkcji (niestety pomimo odcięcia tylu spółek dalej wydaję 3-4 miliony, Bóg wie na co). Dodam też, ze zgodnie z raportem Road oni tam posiłkują się swoimi środkami i biorą mniej od MG niż było w planach (a całkowity koszt gry, tez nie był jakiś astronomiczny - 4mln czyli tyle ile oni wydają w jeden kwartał). Na co te miliony płyną? Naprawdę trudno mi uwierzyć, że na te kilka spółeczek, które zostały, tym bardziej że ich działalność była wygaszana już od jakiegoś czasu.

Ja czekam z ostateczną decyzja co dalej na kolejny raport, ale coś czuję że będę miał dylemat. Gameing teraz trochę rozpieszcza, bo jest sporo ciekawych opcji i niektóre w dodatku w trakcie trwania korekt. Zwykle nie mam nic przeciwko trzymaniu akcji, ale jak widzę perspektywy, np. na Road siedzę już długo, ale tam uśredniałem bez problemu z myślą o premierze ATS2. A tutaj boję się że na wzrosty przyjdzie poczekać do czasu wydania DDS3, a nie ma nawet infa o tym, że trwają prace nad tym. No jeszcze mogą wyskoczyć jak królik z kapelusza z infem o Schedule, ale to mocno niepewny temat i trudno nawet pod to grać.

Tylko że w przypadku sukcesu RT2 zarówno Movie jak i Road skorzystają. Zobaczcie jakie są % z podziału (do zwrotu budżetu Movie ma 90%, a potem mniej bo 65%) plus Movie konsoliduje Road. A dwa jeśli taki 'szrot' Alaskan sprzedał się na tyle, że dał spłatę GMG te 4-5 mln zł to o czym mowa. Movie przytylić się do potencjalnego sukcesu RT2. Jeśli chodzi o Schedule. Na youtube jest wywiad z Tylerem. Na pytanie czy i jaką grę będzie robił po Schedule odpowiada, że raczej z innej tematyki. Nie wiem, ale może to ma związek z DDSem, że obecnie cały czas gadają i Tyler zdaje sobie sprawę, że do końca to on taki czysty nie jest i mocno się inspirował naszą grą?. Mam nadzieję, że tak jest. Jesli chcecie link do tego wywiadu, to zaraz poszukam: https://www.youtube.com/watch?v=dNUBOm2EQk0 . A jeśli Movie nic nie ugra, to wiadomo po wydaniu konsol DDS2 chyba powinno odciąć się od DDS 1 i 2 i skupić się na Narcos jako nowe otwarcie (nazwa Narcos jako nowe otwarcie i odcięcie od DDSów). A z drugiej strony Schedule 1 pokazało jaki jest potencjał na taki gatunek.

No właśnie Narcos... mam tutaj takie lekkie deja vu z procesu wydawniczego ATS. Najbardziej mnie zaskoczyło to, że spółka odpowiedzialna za Narcos dostała do zrobienia dodatek do DDS2 zamiast zlecić to pierwotnej ekipie odpowiedzialnej za DDS2. Chcieli, żeby hajs został w rodzinie? No to słabo wyszło - pomijam już to, że 30-minutowy dodatek był robiony przez 1 rok. To trochę tłumaczy tempo robienia Narcos. Jak oni tak pracują, to może za kilka lat to wyjdzie, a umówmy się, że cały proces produkcji takiej gierki nie powinien przekraczać 2-3 lat jeżeli ma być rentowny.

W przypadku Road MG ma korzystny podział zysków do zwrotu kosztów, a Road robi taki żeby te koszty były jak najmniejsze. Później to już jest bodajże 65%, dalej bardzo dużo, ale jednak bądźmy realistami - ile zarabia przeciętny indyk?

Tutaj musieliby rzeczywiście postarać się jeżeli chodzi o stan techniczny. Niestety w ostatnim czasie MG bardzo mocno spadł u mnie w tym względzie - nie potrafili nawet dobrze przetestować swojego koronnego produktu. DDS2 sprzedał się bardzo dobrze, ale mógł o wiele lepiej jakby kwestie techniczne zostały dopracowane.

Sam koncept ATS 2 mi się podoba, ale diabeł tkwi w szczegółach. Pomijam już to, ze nie zamierzam na Road siedzieć do premiery - nie ten kaliber gry jak np. Valor Mortis od OML gdzie widać potencjał na niespodziewany hit wynoszący spółkę na inne poziomy. Przy czym umówmy się OML jednak jest znane z gier wysokiej jakości - także technicznej. Tam mogę zostawić 1/3 akcji z czystym sumieniem licząc na świetną premierą.

A co do Schedule to żeby nie było ja osobiście zgadzam się z tym, że widać duże podobieństwa między tymi grami - tylko pytanie czy sąd uzna to za "inspirację" czy plagiat, bo to istotna różnica.

Inna kwestia to to, że kopia okazała się o niebo lepsza od oryginału. Wyobraź sobie że tak mogła wyglądać premiera DDS2 jakby MG nie chciało wymyślać koła na nowo. Nie wiem, ale ostatnio wiele studiów ma ten problem, że chcą ulepszać coś co zostało ocenione przez graczy jako świetne np. 11bit z Frostpunkiem 2. Tylko 11bit już poszedł po rozum do głowy i robią remaster jedynki - na pewno kupię na jakiejś promocji, bo w oryginał mam już z 200h przegrane, a z kolei do dwójki jakoś mnie ciągnie jak zobaczyłem gameplay.

Panowie
Movie nic nie ugra z Schedule ponieważ nie będzie żadnego pozwu Oni już to wiedzą . Stąd brak popytu . Co do Roada te 12-18 zł wleci szybko zaraz po pokazie .
Movie z obecnym prezesem nic już nie osiągnie inwestorsko .Jedyna rzecz to sprzedaż Movie innemu podmiotowi ale to raczej nie realne . Prezes będzie wyciągał kasę kosztami typu usługi obce .

Czyli jesteśmy tu utopieni na amen?!

No ja czekam na raport, żeby zobaczyć czy po ostatnim odpisie spadły koszty miesięcznej działalności.
Już nawet się nie łudzę, że pokażą jakiś zysk mimo premier gier na konsole, bo pewnie znowu wlecą jakieś odpisy.

Raport będzie tragiczny

Tak, tak, uciekajmy, to może być odyniec…… atakuje. Kasa spływa, porządki w grupie, perspektywy ciekawe, tylko 2,5 mln akcji, cena dobra a tu jak zwykle nagon na spadki. Jedni tanio sprzedają, drudzy tanio kupują - kółka też trzeba umieć robić

Za kilka miesięcy się każe, czy Ci na pewno tanio kupowali. Wcześniej gadka była podobna, także portfel raczej byłby wdzięczny, gdyby drobni słuchali xxx, a nie Ori czy mind

Przez ostatnie 6 miesięcy na tym walorze można było zrobić dosłownie trzy kółka na 10%.

Z kolei na Coal Energy siedzę od kwietnia i już zrobiłem tam 3 kółka sprzedając i odkupując pakiety z zyskiem od 10 do 100%. Tak więc rzeczywiście - kółka trzeba umieć robić, a przede wszystkim trzeba umieć wybierać spółki, które się do tych kółek nadają;)

Ja nie robię kółek. Śmieję się tylko z takich jak Ty, naganiaczy - obserwuję Ciebie od pewnego czasu, najpierw myślałem że jesteś hakowiczem ale od pewnego momentu się odkryłeś i widać kim na prawdę jesteś. Na większości walorów, które mam był skowyt jaki to badziew i co, ten badziew dał teraz zarobić tak że zrekompensował czekanie z nawiązką. Zasada jest prosta, nic na giełdzie cały czas nie rośnie ale też i nie spada.

No to sprawa jest prosta, skoro wiesz że będzie tragicznie sprzedaj akcje i idź tam gdzie nie jest tragicznie XDDDD. Skąd wy się bierzecie?

Widać, ze czytanie ze zrozumieniem to trudno sztuka. Napisałem, że czekam do raportu żeby zobaczyć czy zmniejszyli koszty działalności, bo na razie wynosiły one kilka milionów kwartalnie. Jak nie zmniejszą - no to wtedy zapewne podejmę trudną decyzję o zmniejszeniu pozycji.

Ja z twojej strony kolego jak na razie żadnej merytoryki nie widziałem, tylko gadanie o tym że "jak coś spadło to urośnie". Po pierwsze pytanie kiedy to urośnie i czy są perspektywy na te wzrosty. Dobry inwestor reaguje na zmienność sytuacji rynkowej a nie siedzi z założonymi rękami i liczy na cud. na tym polega analiza sytuacji. Po drugie są tez spółki, które zostały zawieszone, zdjęte z giełdy etc. Tutaj na razie takiego zagrożenia nie ma, ale nie rób sobie z jakiś truizmów inwestycyjnych nie wiadomo jakich mądrości. Każda spółka ma inną sytuację.

Forum jest do dyskusji - ja zaprezentowałem rzeczy, który są na minus, ori takie jakie są na plus i każdy sobie samodzielnie podejmie decyzję. Ja wiem, że chcielibyście czytać tylko dobre rzeczy na temat spółki, ale jednak trzeba trochę zdjąć różowe okulary i przestać udawać mnicha zen i w końcu zderzyć się z brutalną rzeczywistości w postaci cyfr w raportach. Pomijam już zachowanie i postawę prezesa, bo to już było omawiane wielokrotnie.

Śmieszy mnie też gdy ktoś mówi, że nie robi kółek tylko jest "inwestorem długoterminowym". Tak jakby to był jakiś lepszy typ inwestycji. Dobre inwestycje to te na których zarabiasz a złe to te na których tracisz - nie ma innej metody weryfikacji. A im krótszy czas od założenia pozycji do jej zamknięcia tym lepiej. Pomijam już, ze można łączyć oba style gry i mieć żelazny pakiet oraz pakiet spekulacyjny, tak żeby zarabiać też na drobnych ruchach czekając na mocniejsze wybicie.

P.S.
Jeżeli Ciebie nie martwi, że na horyzoncie nie widać wydarzeń, które mogą przynieść znaczącą poprawę poza mocno niepewną akcja prawniczą z Schedule, przy astronomicznych wprost kosztach jak na taką spółkę, no to gratulacje.