Ja obstawiam 0,04 zł czyli tak samo jak na Ursusie.

Poprostu 0

Dobre pytanie! Przy założeniu że nie będzie żadnego pozytywnego infa do dnia zejścia z GPW (a na takie info raczej nie zanosi się), kurs teoretycznie powinien się powoli obsuwać w kierunku, niech już będzie to 0,04 zł, ale ja liczę na niżej. Z wysokim prawdopodobieństwem likwidacja nie zakończy się do dnia zejścia z GPW. Ale to nie znaczy jeszcze, że akcje Rafako schodzące z GPW są rzeczywiście nic nie warte. Tutaj mogą być jeszcze niespodzianki. Jeśli jest możliwość, to trzeba by się dokładniej przyjrzeć umowie najmu majątku Rafako na rzecz RFK. Wiadomo, że wierzyciele będą chcieli odzyskać jak najwięcej. W pewnym zakresie interes wierzycieli może być zbieżny z interesem akcjonariuszy. Kwestia następna: czy istnieją inne podmioty, które byłyby zainteresowane wynajmem majątku Rafako, czy zapłaciłyby więcej, a jeśli tak, to czy obecna umowa jest elastyczna w tym względzie? Następne pytanie: jaka branża: energetyczna czy może zbrojeniowa przyniosłaby większe korzyści ekonomiczne?
Jest jednak ogromne ryzyko dla akcjonariuszy, bo istnieje także możliwość, że likwidacja potrwa jeszcze wiele lat, przy czym warunki i koszty bieżące likwidacji pozwolą, aby wyjść na zero lub mniej, a jeśli mniej, to stracą wierzyciele.
Jestem zdania, że można ewentualnie rozważyć zaryzykowanie na koniec przed zejściem akcji z GPW jakąś relatywnie niewielką liczbę akcji i pozostawić je w portfelu.

Dlatego piszesz to tylko po to żeby inni od ciebie kupili i zostawili sobie na pamiątkę ?Tu będze jak z Krezusem ,a potem szybko zdejmą wszystkie akcje z rachunków i nawet śladu nie będze po nich .Krezusa zabrali ,ale do dnia dzisiejszego mam pamiątkę na rachunku po Polskich Inwestorach ,które kiedyś były notowane ,więc pamiątka jest taka żeby smieci nigdy więcej nie kupować I nie wierzyć cwaniakom .

Nie mam tych akcji na razie. Uważam, że wcale nie musi być w tej sytuacji tak, jak z Krezusem. Tutaj sytuacja jest inna.
Stawiam na to, że cena będzie spadała do dnia zejścia z GPW do bardzo niskich poziomów, być może nawet do 2-3 groszy.
Wówczas najprawdopodobniej kupię.
Nie oczekuję, ze ktokolwiek odkupi ode mnie te akcje. To jest moje ryzyko. Likwidacja potrwa długo, a ewentualne możliwości mogą pojawić się znacznie później.

To ciekawe że uważasz, że akcje mogą mieć wartość. Zobowiązania wymagalne przekraczają aktywa (nawet jeśli ich wartość jest prawidłowa) o ponad miliard, czyli musiałby ktoś tyle dołożyć żeby akcje były warte zero.

Pytanie po co miałby ktoś bez sensu utopić miliard, skoro spółka idzie do piachu a co było coś warte zostanie po cenie likwidacyjnej kupione przez RFK Sp. z o.o.

Miesiąc czasu to tu jeszcze mogą bujać kwitem, nie musi iść tylko w jedną stronę.

Dnia 2025-06-24 o godz. 22:02 ~Doc napisał(a):
> To ciekawe że uważasz, że akcje mogą mieć wartość. Zobowiązania wymagalne przekraczają aktywa (nawet jeśli ich wartość jest prawidłowa) o ponad miliard, czyli musiałby ktoś tyle dołożyć żeby akcje były warte zero.
>
> Pytanie po co miałby ktoś bez sensu utopić miliard, skoro spółka idzie do piachu a co było coś warte zostanie po cenie likwidacyjnej kupione przez RFK Sp. z o.o.

Sam fakt umowy dzierżawy majątku już o czymś świadczy. Przecież to jest masa upadłościowa i można było od razu spieniężyć. Czyż nie tak?

Po wyjściu z giełdy dzierżawę mogą zamienić na sprzedaż. Dla akcjonariuszy to już bez znaczenia.

Dnia 2025-06-25 o godz. 08:41 ~Bambi napisał(a):
> Dnia 2025-06-24 o godz. 22:02 ~Doc napisał(a):
> > To ciekawe że uważasz, że akcje mogą mieć wartość. Zobowiązania wymagalne przekraczają aktywa (nawet jeśli ich wartość jest prawidłowa) o ponad miliard, czyli musiałby ktoś tyle dołożyć żeby akcje były warte zero.
> >
> > Pytanie po co miałby ktoś bez sensu utopić miliard, skoro spółka idzie do piachu a co było coś warte zostanie po cenie likwidacyjnej kupione przez RFK Sp. z o.o.
>
> Sam fakt umowy dzierżawy majątku już o czymś świadczy. Przecież to jest masa upadłościowa i można było od razu spieniężyć. Czyż nie tak?

Nie tak. Majątek można wydzierżawić lub sprzedać, ale wartość CAŁEGO majątku tego bankruta jest o ponad MILIARD złotych mniejsza niż wartość wymagalnych długów które muszą być spłacone.

Gdyby sytuacja była odwrotna, zadłużenie było mniejsze od wartości REALNEJ możliwej do uzyskania ze sprzedaży majątku, wówczas coś by pozostało dla akcjonariuszy po zapłaceniu kosztów syndyka.

Oczywiście jeszcze kurs może rosnąć i spadać, bo 99% inwestorów nigdy nie widziało na własne oczy sprawozdania finansowego, ale na koniec dnia 21.07 będzie to zero i pytanie kto zostanie z tymi akcjami.

Obecnie akcje są wg mnie zdecydowanie za drogie w relacji do wszystkich informacji zawartych w oficjalnych komunikatach i sprawozdaniach.
Liczę na groszówki w przeddzień wycofania akcji z GPW. No, chyba że jest coś, o czym nie wiemy.

Dnia 2025-06-26 o godz. 12:31 ~Bambi napisał(a):
> Obecnie akcje są wg mnie zdecydowanie za drogie w relacji do wszystkich informacji zawartych w oficjalnych komunikatach i sprawozdaniach.
> Liczę na groszówki w przeddzień wycofania akcji z GPW. No, chyba że jest coś, o czym nie wiemy.

A ja się zastanawiam co trzeba mieć w głowie żeby za jakąkolwiek cenę, nawet 1 grosz, kupować akcje które niewątpliwie są warte równo zero. Takie akcje nawet nie mają wartości kolekcjonerskiej, bo są zapisami na rachunku który zniknie.

Zrówna się z kursem PBG

Słuszna uwaga ,tak będze