Jak stać się giełdową "grubą rybą"? To tylko jedno z pytań, które można zadać inwestorom obracającym na warszawskiej giełdzie milionami złotych.
Szanowni forumowicze,
Zapraszamy do zadawania innych pytań, które chcielibyście postawić największym inwestorom indywidualnym na warszawskim parkiecie. Najciekawsze z nich wykorzystamy w wywiadach z rekinami GPW.
Pozdrawiamy i zapraszamy do przedstawiania propozycji w tym wątku.
Dnia 2009-08-31 o godz. 20:14 yarecki21 napisał(a):
> Jak stać się giełdową .................Cz jest to prawda że pierwszy mil. należy ukraść , czy zdobyc w inny nielegalny sposób.
Jak mają sumienie trzepać biednych leszczy z kasy, bo podobno tylko 10% inwestorów zarabia, reszta traci...Tak więc zarabiają najbogatsi, którzy sterują kursami naszych akcji i żądzą na gpw.
Pytania podstawowe:
Od kiedy inwestuje na GPW, od jakiej kwoty rozpoczynał, czy stosował /stosuje indywidualne (nie mówimy o Spółkach których jest akcjonariuszem) lewary kredytowe.
Pytania dot. celów i strategii inwestycyjnej.
GPW to cel, czy środek do celu? Jakie są to cele (krótkoterminowe, czy długoterminowe)?
Wiadomo, że GPW pozwala alokować środki finansowe (przejmując większościowe udziały w spółkach) lub uzyskiwać je dzięki krótkoterminowym inwestycją (grze na GPW). Ktora z tych strategii jest dominując?
Wybór podmiotów do inwestycji - czy jest to tylko wynik czystej analizy możliwych do uzyskania korzyści materialny, czy też wyraz zainteresowań, wiedzy, wykształcenia lub zainteresowań? Czy wyboru podmiotów do inwestowania dokonuje samodzielnie czy z pomocy doradców i analityków.
Inwestorzy indywidualni (tzw. drobnica) to zbędny balast, czy pożądany partner? Jakie jest miejsce tej grupy inwestorów w przyjętych strategiach inwestycyjnych?
Co w inwestowaniu na GPW jest "mleczkiem" a co "śmietanką"?
1.jakie to uczucie być milionerem?...
2.czy są katolikami ?
3. czy to co osiągnęli w swoim życiu jest zarobione w sposób uczciwy zgodnie z 7 przykazaniem "nie kradnij"?
4.czy będąc jakoby maszynkami do zarabiania pieniędzy , pomnażającymi przez cały czas swój majątek , rywalizując pomiędzy sobą "kto ma więcej" zdają sobie sprawę że pewnego dnia nie będzie to miało żadnego znaczenia i wszyscy będą sobie równi?
Przy podejmowaniu decycji w jaką spółkę zainwestować czym duży inwestor giełdowy kieruje się przedewszystkim: a) analiza techniczna, b) polityka, c) wyniki finansowe, d)intuicja, e) inne... (jakie?). Jaka zwykle jest hierarchia w/w czynników.
akurat powiedzą prawdę, po to żeby im prokuratura odwiesiła śledztwa? Natomiast pewnie chętnie opowiedzą o swoich niezwykłych i rzadkich zainteresowaniach jak gra w golfa lub kolekcjonowanie win
1. Z jaką sumą wchodził na Giełdę rozpoczynając swoją przygodę z GPW ?
2. Ile razy był bankrutem ?
3. Jego największy sukces na Giełdzie ?
4. Jaki ma sposób wybierania akcji ?
5. Na jakich gra rynkach, polskich, zagranicznych ?
6. Jakie ma wykształcenie, hobby, zainteresowania ?
7. Co myśli o GPW za 10 lat ?
8. Ile spółek Jego zdaniem będzie na warszawskim parkiecie, których cena za akcje będzie wynosiła 200 zł w przeciągu 5 lat ?
9. Na jakich spółkach dorobił się najwięcej ?
10. W jaki sposób inwestuje, czy to w akcje, opcje, kontrakty, hedge, lewary?
11. Jego marzenia i plany na przyszłość ?
1. Czy mając tak olbrzymie pieniądze i wpływy czuje się polakiem czy obywatelem (wszech)-świata ?
2. Jeśli czuje się patriotą to co jest gotów poświęcić dla Polski ?
3. Czy jest wierzący ? - jeśli tak to w co wierzy, jaką wiarę wyznaje?
4. Czy jest w stanie wyobrazić sobie teraz życie z pensją 1500 zł miesięcznie? czy nie dał by rady i się powiesił ?
5. Co by zrobił mając ostatnie 1000 zł:
a) kupił coś do jedzenia,
b) przeznaczył na swoje ulubione rozrywki,
c) zainwestował na GPW ?
6. W czym jego zdaniem tkwi klucz do sukcesu finansowego , w wykształceniu, w odpowiednim pochodzeniu, w odpowiednio wysokim kapitale na początek, w szczęściu, zdolnościach, znajomościach.... czy w czymś innym ? co jest najważniejsze?
obstawiam
-liczy się konsekwencja, upór
-trzeba ciągle się doszkalać,
-poniesione straty tylko mnie wzmocniły, uczyłem/uczyłam sie na własnych błędach
-zawsze szukałem niedoszacowanych spółek
-kupuję w dołku i sprzedaje na górce- zawsze
-nie wierzę w AT, liczą się tylko fundamenty (lub wersja odwrotna)
-nigdy nie korzystałem z poufnych informacji
-przewidziałem kryzys 2 tygodnie wczesniej, wszystko sprzedałem
-nigdy mi niczego nie udowodnili
-kupiłem akcje..... bo widzę, że urośnie -nie naganiam oczywiście :)
czy też zaczął od pożyczonej kasy i od kogo (rodzina, donator, spółdzielnia, przestępstwo)
2. nie liczę na uczciwą odpowiedź ale mnie np. interesowało to czy mu ktoś pomagał (np. czy to była jakaś finansowa spółdzielnia, czy singiel- sponsor)
3. czy uważa że gdyby nasz rynek był uczciwy (zarządzający fundami nie braliby kasy za granie pieniędzmi fundów pod interes łapówkodawców) możliwe byłoby osiągnięcie ogromnego sukcesu finansowego, bo przecież nikt nie wierzy, że nasz rynek finansowy jest przejrzysty i jednakowo dostępny dla wszystkich uczestników tego rynku
4. czasami zadaję sobie pytanie, czy osiągając sukces finansowy poprzez nieuczciwe zagrania ma człowiek w pamięci sytuacje kiedy sam będąc oszukiwanym przez innych nie ma skrupułów w takim postępowaniu.
1.Nazwy banków,numery kont i piny oraz hasła do tych kont.2.Adresy posiadłości oraz opis miejsca pozostawiania kluczy np.pod którą wycieraczką.3.W którym miejscu nosi portfel.4.Gdzie żona,kochanka lub konkubina przechowuje biżuterię.5.Gdzie można spotkać go prywatnie aby osobiście wypytać o takie różne drobnostki.
moje pytanie
ile czasu dziennie poświęcają na sprawy swoich dochodów, inwestycji ... ogólnie pomnażania swojego majątku. Czy znajdują czas na wypoczynek ?
jeszcze jedno pytanie:
Czy miarą wartości człowieka -rekina giełdowego- jest ilość zer na koncie ?
jakie wartości reprezentuje każdy z nich jako człowiek i jakie dostrzegają inni?
Pytanie teoretyczne .Jeżeli akcje bankiera skupuje tylko allegro to do dziś skupili około 199260 , to dlaczego nie ma komunikatu w tym temacie 2% to 155000 , nikt inny ich nie kupuje.
Nie ukrywam, że troche smieszy mnie wiele z pytań postawionych w tym wątku z powodu ich naiwności. Dla mnie tzw. "rekin" w warunkach polskiej giełdy to nie człowiek, który ma okreslony duży kapitał (raczej większy - ale to przecież wzgledne), ale przede wszystkim ktos, kto ma dostęp do informacji, które są niedostepne dla innych. Nie czarujmy się bajkami o tym jak to wszystko zaczęło sie od oszczedzania na SKO, a potem pierwsze inwestycje za cięzko zarobione grosze... Inwestowac duże pieniadze mozna gdy ma się co najmniej 90% pewność wzrostów - a to na giełdzie daja tylko informacje, których inni jeszcze nie znają. Ot i cała mało romantyczna prawda...
na GPW nie ma rekinów indywidualnych np. Jan Kowalski, GPW jest zbyt mała, dlatego jest tak bardzo speku;acyjna przez zagraniczny kapitał, a w szczególności przez banki z USA nikt nie inwetuje w kraje wschodzące bo to dla nich czarny zacofany ląd i tylko maklerzy, instytucje, banki inwestuja na GWP, ostatnio słyszałem, że od tąpnięcia jesienią zeszłego roku do końca czerwca najwięcej zarobili ludzie z okolic Lublina, i lider zarobił max 8mln zł!!! :) zresztą zobaczcie sobie sami po obrotach na GPW na W20 i na poszczególnych spółkach, że to żadne obroty i takie 5mln zł może już zawirować niejedną spółką na GWP :)