Jak na razie oceniam brak słowności w obszarze komunikacji z akcjonariuszami. Oceniam brak komunikacji z graczami i pogłębiający się kryzys zaufania do spółki przez graczy. To wszystko, to przepis na kryzys wizerunkowy, który ciężko będzie posprzątać, ponieważ technika na odpychanie ryzyka i brak reakcji na oczekiwanie do patchowania go wywołała. Polecam studia z zarządzania, aby dowiedzieć się jak działania Pana prezesa, o którego działania jesteś spokojny sa przedstawiane, jako przepis na klęskę.
No jednak wpadła nowa wspaniała umowa do pierwszego ATS. Nic tylko otwierać szampana w końcu tym razem już 100% idzie do wydawcy, w następnej umowie to może spółka będzie płaciła wydawcy za wyprodukowanie dodatków. No w końcu mają zwiększyć sprzedaż podstawki, wiec w sumie czemu wydawca ma płacić:)
Najśmieszniejsze jest to, że napisali o tym wzroście sprzedaży podstawki jako uzasadnieniu braku podziału zysków z DLC, tak jakby już nie oddawali 50% haraczu GMG z samej podstawki (o MG już nie wspomnę).
Serio nie wiem kto negocjuje tam umowy, ale wydaje mi się, że nawet osobie z ulicy poszłoby to lepiej.
Po co w ogóle robić DLC na takich warunkach? Nie lepiej już skupić się naprawdę na tym ATS2?
Zawsze to pewny zysk. Szkoda tylko że nie podali kwot..nie oszukujemy się,. wielu nabywców na to nie będzie. Przynajmniej mają pewny pieniądz..przy udziele w zyskach wydawca mniej by im zaproponował.
Zakładam że będą to chcieli jak najmniejszym kosztem zrobić a głowny trzon zespołu dalej będzie robił ats2
Ja wiem, że wisimy tutaj od dłuższego czasu i chciałoby się zobaczyć jakieś wzrosty, no ale jednak umówmy się, że kiepska umowa to kiepska umowa i patrzenie na nią przez różowe okulary nic tutaj nie zmienia. Spółka nie ma już noża na gardle, a dalej takie dziwne transakcje zawiera z zewnętrznymi podmiotami. Ja osobiście nie pamiętam żebym gdziekolwiek widział umowę że wydawca zabiera 100% z DLC i nie daje chociaż symbolicznego procentowego przychodu za nie.
Nawet w ESPI napisali, że te kwoty od wydawcy nie stanowią istotnej części funduszu gry, więc to będą pewnie jakieś drobne na waciki a zajmują im moce przerobowe.
A co do tego, że gracze chcą dodatków, to raczej powiedzmy że chcą naprawionej gry, a skoro nie udało się tego zrobić przez tyle czasu, to szanse na to są marne.
Na pewno te DLC nie zachęcą nikogo do kupna podstawki jak ktoś zobaczy oceny i poczyta o błędach, tylko pomyśli że to skok na kasę graczy. Najgorsze, że PR-owo po tyłku dostanie nie wydawca ale właśnie Road i to będzie się za nim ciągnęło potem przy ATS2.
Naprawdę z której strony bym nie spojrzał to ta umowa nie tylko nie jest korzystna dla spółki, a wręcz szkodliwa. Osobiście oceniam ją na duży minus, bo opóźnia prace nad ATS2, a umówmy się że pod to będzie toczyła się gra na kursie a nie pod te dziwne ruchy dotyczące ATS, które sprzedało się jak sprzedało i powinno zostać już historią (szczególnie przy takiej strukturze wpływów z tych dodatków)
Przecież MG płaci im za kolejne milestony w ATS2 według nowej umowy, więc tam jest zdecydowanie lepszy pieniądz. Kompletnie nie rozumiem tej decyzji zarządzających spółką. Mam tylko nadzieję, że te testy jakościowe MG to będą bardzo umowne i szybko wypuszczą to co maja wypuścić i to odejdzie w zapomnienie, bo znowu mam wrażenie że się zaczynają grzebać w kilku projektach jednocześnie, a to nie jest nigdy dobre dla jakości gier.