Można mieć problemu, można dostawać ciosy z lewej i prawej strony, ale nie jestem w stanie zrozumieć kompletnego braku reakcji spółki na wydarzenia. Cisza równa się przyznanie się do winy. Tym bardziej ciężko to zrozumieć, wiedząc kto jest głównym akcjonariuszem spółki...i mamy efekt - kapitalizacja - 50% w kilka dni.
Wakacje.pl, też ze stajni WP, potrafiły się dogadać z ITAKĄ, więc może dla Legimi też jest szansa?
To, że nie ma komunikatów nie oznacza, że nikt tego tematu nie porusza. Myślę, że wp teraz bada grunt i tak naprawdę to wp teraz z jednej strony może być gwarantem, ale pewnie w zamian za emisję poprzez to, że wydawcom utopić się legimi pewnie nie opłaca i też będą chcieli coś ugrać a z drugiej pozostali duzi akcjonariusze będą musieli ocenić na ile muszą oddać się w ręce wp.
Nie będzie emisji - nie jest potrzebna. Jest do zaadresowania konflikt z wydawcami, to można rozwiązać...kwestia chęci i nastawienia. Ale PR trzeba takie rzeczy ogrywać - to jest abecadło.
Ustawa autorska jest faktem i ona na pewno wpłynie na wyniki (niezależnie)- po drugie patrząc na inne inwestycje wp ewidentnie widać, że chcą mieć pełną kontrolę i pewnie też takich powodów jaki wystąpił tutaj
Dlatego wydawanie komunikatów teraz gdy nic nie jest pewne nie ma sensu. Na pewno wydawcy nie zgodzą się na taki scenariusz w stylu 'to jakiś incydent lecimy dalej' - tak myślę, że teraz każdy bada co i ile może zaproponować.
Tu nie chodzi o źle rozliczania z wydawcami. Gdyby tak było to zamiast 50tys książek w ofercie jak zakomunikowane wczoraj przez spółkę byłoby max kilka set bo każdy wydawniczy by odszedł. Odeszło dwoje przedstawicieli wydawnictw, w tym Virtualo. Szefem virtualo od czerwca tego roku jest … były dyrektor ds digital content w empikgo. Łączcie kropki a nie bzdurnie powielacie że chodzi o złe rozliczenia. Ostatnio wydawnictwo tajfun dało wypowiedź, że oni sobie bardzo chwalą rozliczenia z legimi. Plus na Twitterze latają wypowiedzi autorów że to właśnie w empikgo byli bardziej krojeni na kasę niż w legimi.
Jedno nie wyklucza drugiego. Legimi nie zaprzecza, że od początku drugiego kwartału błędnie raportowała odczyty. Nie zaprzecza też, że był to poziom około 50%. W tym samym kwartale Legimi skokowo poprawiło zysk netto/ rentowność. Też łącz kropki. To, że ktoś może wykorzystywać sytuację to jedno, ale to, że cała sytuacja będzie miała znaczący negatywny wpływ na wyniki finansowe spółki, oraz dynamikę rozwoju to drugie.
Ło argument na poziomie. Ciekawy element zaczyna się pojawiać. To, że czy ziemia jest okrągła, czy płaska nie wpływ na ich wizerunek i wyniki finansowe
bo innym każesz łączyć kropki a sam tego nie robisz... Gdyby było tak jak piszesz to wszytkie wydawnictwa wycofałyby swoje książki i to natychmiast, prawda? Przeglądałem katalog dostepnych książek i nadal widze żę oferta jest spora, w dodatku nie są to ksiązki których nikt nie czyta.
Spółka podaje ilość pozycji - 50 000 polskich tytułów. Jednak najprawdopodobniej to liczba aktualna na wczoraj (pytani o to jak dotąd nie odpowiedzieli, choć odpowiadają na inne pytania). Przenoszenie książek do oferty "z dopłatami" potrwa do końca tygodnia - informacja została wysłana do abonentów wczoraj i opublikowana dziś na firmowych społecznościach.
Dnia 2024-10-23 o godz. 10:18 ~abc napisał(a): > bo innym każesz łączyć kropki a sam tego nie robisz... Gdyby było tak jak piszesz to wszytkie wydawnictwa wycofałyby swoje książki i to natychmiast, prawda?
Nieprawda. Z wielu powodów może stać się inaczej. Wiele zależy od pozycji negocjacyjnej, sytuacji finansowej, oczekiwań. Wydawnictwa które zostają mogą brać za dobrą monetę to, że Legimi przyznało się do nieprawidłowości, ergo ostatecznie skoryguje rozliczenia i rozliczy się z nimi uczciwie. Jeśli jednocześnie ten kanał dystrybucyjny jest istotny w sumie przychodów - nie warto im odcinać się od niego w tak radykalny sposób. Szczególnie, że, jak sam/a zauważasz - Empik łoi bardziej. To trochę jak wybór pomiędzy dżumą a cholerą. Legimi w umowie łoi mniej, ale tak naprawdę złoiło więcej nieuczciwie (czyt. "ukradło"), ale się przyznało i raczej odda. Empik łoi bardziej zgodnie z umową, ale nie dał się złapać na działaniu niezgodnym z umową z wydawcami. A cała sprawa na razie przypomina bardziej łączenie wykrzykników i znaków zapytania niż kropek. ;)
Jak mają zaadresować? Powiedzieć „sorry, że was okradliśmy”? Cisza jest znamienna, widocznie nie mają nic innego do powiedzenia. Zobaczymy, czy będą jakieś zarzuty w stosunku do zarządu
Informacje są publikowane np na blogu: https://www.legimi.pl/blog, odpowiadają też na Facebooku. Na swoim blogu wyjaśnili na przykład o co chodziło z bibliotekami pracowniczymi. Ciężko chyba o to aby wszystko opisywali w EBI/ESPI.
Nie muszą w ESPI. To jest spółka która jest warta kilkadziesiąt mln PLN....jest kapitalizacja spadla o 50%; akcjonariusze są wzburzeni; czytelnicy też do końca nie wiedzą, co się dzieje (to ESPI z podwyżką o 15 zł czapki z głów,). Ktoś powinien pójść do Pulsu Biznesu / Parkietu i wyjaśnić, co się dzieje z perspektywy spółki, uspokoić towarzystwo, pokazać co chcemy zbudować i dlaczego to kapiszon (jeśli kapiszon)...bloga nikt nie czyta. A tak to będa tego typu domysły - ten odszedł z empiku, to chce połozyć legimi, itp...
Niestety ale informacje jakie nadchodzą mają głównie charakter negatywny. Jutro raczej spadamy poniżej 25 pln i później już otwarta droga aby kurs poleciał równiutko na 20 pln.
Nie no wcześniej powody były. Skokowa poprawa wyników i ciągle rosnąca baza klientów . Tylko, że teraz już wiemy że fantastyczny wynik za ostatni kwartał był wynikiem złego rozliczania, część klientów odpłynie, a nowi będą pozyskiwani wolniej. Więc tak jak wcześniejszy kurs był uzasadniony tak samo obecne spadki są uzasadnione.