Tu nie chodzi o źle rozliczania z wydawcami. Gdyby tak było to zamiast 50tys książek w ofercie jak zakomunikowane wczoraj przez spółkę byłoby max kilka set bo każdy wydawniczy by odszedł. Odeszło dwoje przedstawicieli wydawnictw, w tym Virtualo. Szefem virtualo od czerwca tego roku jest … były dyrektor ds digital content w empikgo. Łączcie kropki a nie bzdurnie powielacie że chodzi o złe rozliczenia. Ostatnio wydawnictwo tajfun dało wypowiedź, że oni sobie bardzo chwalą rozliczenia z legimi. Plus na Twitterze latają wypowiedzi autorów że to właśnie w empikgo byli bardziej krojeni na kasę niż w legimi.