a także 3 tyś pracowników i kilkanaście tyś kooperantów.
dla przykładu powiem tak,
Do jednego z produktów zamawialiśmy kilkadziesiąt podwozi. jednorazowo Obecnie od kilku miesięcy zamawiamy po 1 szt. słownie JEDNEJ sztuce.
We wrocławiu właśnie zamykane są kolejne oddziały biur projektowych, ludzie dowiadują się o zwolnieniu całymi grupami z dnia na dzień.
Jeżeli firma przetrwa głęboką restrukturyzację to bedzie cud. Trzymam kciuki bo cała moja rodzina tutaj pracuje
Wpakowali 300 milionów w automatyzację produkcji 2023/2024 rok to i zwolnienia, jestem za zmniejszaniem kosztów. Mogą produkować mniej aby tylko zyski były większe, dogadają się z innymi i ceny naczep razem podwyższą...
Tak działają monopole, podzielą się rynkiem i odbiją marże na konsumentach. Już Chiny zaczynają mieć cła zaporowe na sochody, muszą przerzucać produkcję do Europy. Może kupią połowę Wieltonu? Kasa czyni cuda a aby wejść na europejski rynek muszą ominąć cła...
Wielton to szanująca się firma. Nie dogadają się z innymi producentami naczep ponieważ zmowy cenowe pomiędzy konkurentami są zakazane i penalizowane w przypadku wykrycia do wysokości 10% obrotu grupy przez UOKiK, a w przypadku rynku unijnego przez Komisję Europejską. Przypuszczam, na podstawie analiz wyników okresowych i raportów sprzedażowy, że Wielton jak cała branża pojazdów dostawczych odczuwa nieprzerwanie od Q4 2022 spadek popytu, który przybrał dramatycznie zły obrót od Q4 2023. W obecnej sytuacji spadku obrotu i znacząco mniejszym cash flow, obsługa długu (inwestycje w środki trwałe oraz przejęcia zagraniczne z lat poprzednich) ciąży spółce i wpływa (a) na rentowność, która jest ujemna patrząc na Q1, oraz, co niestety prawdopodobne, (b) na obsługę zobowiązań wobec dostawców i pracowników. To drugie jest tajemnicą poliszynela.
Nie mam akcji i nie chce na razie mieć. Akcjonariuszom i spółce życzę jak najlepiej i mam nadzieję, że Wielton wyjdzie na prostą, a kurs w dłuższej lub średniej perspektywie zacznie rosnąć. Potrzebujemy silnej polskiej firmy w branży automotive. Niemniej, nie ma też powodów podkolorowywać rzeczywistość i nie informować o ryzyku, które widzą ci, którzy powinni.
Wczoraj sprzedałem i nawet już nie chodzi o czarny poniedziałek, ogólnie straciłem około 10 % ale spadał kurs Wieltonu cały czas, wczoraj było dobicie gwoździa do trumny tego trupa... No i brak dywidendy, masakra. Inflacja leci a dywidendy brak?
Do przewidzenia. Jak do klientow co chca kupic jedna sztuke naczepy przyjezdza dyrektor sprzedazy i blaga ich o kupno to znaczy ze jest gorzej niz sie wydaje ze jest zle.
Na swiateczny bonus dla pracownikow fizycznych nie ma. Wigilii nie ma bo na talerzyk nie ma. Tak sie konczy uklad zamkniety gdy nie szanuje sie specjalistow. 3.5 do konca roku w zasiegu
Szacunek do pracowników to jedno, ale ja bardziej widzę tutaj chore ambicje. Zamiast myśleć o bezpieczeństwie firmy i przygotowaniu na gorszy czas, zaściankowe ambicje kazały podbijać wszystkie możliwe rynki i przejmować upadające tam marki. Takie przejęcia zawsze wiążą się z wydatkami na "dotrzymanie obietnic". W którymś momencie po prostu nie wystarczyło kasy...
Każda szanujaca się firma wie co oznacza Business Continuity Plan - to nie pierwszy kryzys w branży transportowej i zapewne nie ostatni. Jak się nie odrabia lekcji i nie wyciąga wniosków to efekty są takie jak w przypadku Wieltonu
Każda, szanująca się firma, zatrudnia ludzi do kierowania zakładem z kompetencjami a tutaj,są z polecenia i przypadku.
Brak,umiejętności wiedzy i wyobraźni to chleb codzienny.
Ilość, dyrektorów itp. przyprawia o zawrót głowy w tym zakładzie..!!!