Wzrost 5 - 6% o ile wogole bedzie Długofalowo generacja Z w odwrocie od alko Produkty droższe od konkurencji Słaba / przecietna dywidneda Polacy nie wleja w siebe nagle magicznie wiecej alko niż robia to teraz ...
Na jakiej podstawie tak twierdzisz? Skąd prognozy tego długoletniego wzrostu? Bo ja widzę same zagrożenia, ogólnie ludzie piją mniej, nie mówiąc już o pokoleniu Z, jak kolega wyżej napisał. Jeżeli ktoś ma dzieci w tym wieku, to wie o czym mówię. Ja w liceum i na studiach, chociaż nie piłem jakoś mega dużo w porównaniu do moich znajomych, to ciągle było to wielokrotnie więcej niż moje (końcówka liceum) dzieci i ich znajomi, którzy nie piją praktycznie wcale albo sporadycznie. Z resztą wystarczy sobie włączyć filmik z tym gnojem 16 letnim w tramwaju, co odpowiada, że alkohol jest dla boomerów. Do tego mnóstwo konkurencji, wśród starszych moda na robienie wina czy nalewek w domu itd. Więc pytam jeszcze raz - jakie masz dane i argumenty na potwierdzenie swojej tezy o wieloletnim wzroście?
Z tego co podaje GUS spożycie alkoholu nie tylko ma się dobrze ale w ciągu ostatnich 20 lat dość mocno rośnie W 2000 było to mniej więcej 7L czystego alkoholu per capita na rok w 2021 już około 9,7L, w dodatku zmienia się też to CO pijemy, zmniejsza się spożycie wódki i piwa, a wina i szampany rosną. Najbardziej dynamiczny wzrost spożycia zanotowano w latach 2001-2008, w których konsumpcja alkoholu na 1 mieszkańca wzrosła aż o 45 proc.Rekordowo duże spożycie - 9,78 l 100-proc. alkoholu na 1 mieszkańca Polski miało miejsce przed pandemią w 2019 r. Po nieznacznym spadku w 2020 r. (o 0,16 l), w 2021 r. spożycie ponownie wzrosło. Jeśli tylko Ambra Poradzi sobie z konkurencją to jest i gdzie i jak się rozwijać. Klientów jeszcze na długie pokolenia nie zabraknie.
Ten trend to jeden z głównych argumentów dla których zdecydowałem się ambrę kupić jakiś miesiąc temu a jeszcze w tym roku planuje poszerzyć pozycję, ale każdy ma swój rozum nie podoba się wam to sprzedajcie - będzie lepsza cena dla mnie ;P
Z tym, że, po pierwsze, nie bierzesz pod uwagę, że w tych statystykach bierzemy pod uwagę bardziej ilość alkoholu sprzedawanego w Polsce, a nie kupowanego przez Polaków, więc za wzrost w ostatnich latach (poza pandemią) nie odpowiada to, że więcej pijemy, tylko to, że, od wybuchu wojny mamy na terytorium Polski 2 mln więcej konsumentów (uwzględniając dzieci, więc pijących oczywiście trochę mniej). Zobaczmy statystyki, jsk sporo z nich wyjedzie (cześć pewnie zostanie, ale sporo też wróci) po zakończeniu wojny. Po drugie, ja pisałem o pokoleniu Z, które dopiero wchodzi w dorosłość, i też parę lat musi minąć, żeby ich podejście do alkoholu pokazało się w statystykach, ale podejrzewam, że będzie to z roku na rok co raz bardziej widocznie
Oczywiście są też inne zagrożenia dla spółki, typu plany rządu na walkę ze spożyciem alkoholu, jak zakaz sprzedaży na stacjach, albo ograniczenie sprzedaży po 22 przez wiele miast, ogólny spadek konsumpcji przez inflacje itd, ale to już temat na inną rozmowę. Ogólnie każdy sam sobie decyduje o swoich inwestycjach. Jak dla mnie patrząc na stopę dywidendy, możliwości w kwestii poprawy zysków, marne perspektywy rozwoju, zagrożenie ze strony konkurencji, zagrożenia opisane powyżej, to spółka jest sporo za droga. I rynek to potwierdza około 30% spadkiem w relatywnie krótkim czasie, sle jsk dla mnie, to nadal za mało. Pomyślę o zakupie,ksk stopa dywidendy przekroczy 6-7%, czyli minimum przyzwoitości jak dla mnie. Jeżeli nie spadnie na te poziomy, to też płakał nie będę, jest mnóstwo spółek dywidendowych z co najmniej taką stopą i co tego mniejszymi zagrożeniami i większymi perspektywami rozwoju.