• Monachium, 6-8 listopada, mówi to coś? Autor: ~Pytek [37.225.16.*]
    Z tarczą czy na tarczy?
  • Re: Monachium, 6-8 listopada, mówi to coś? Autor: ~Pytek [37.225.16.*]
    Pozdrowienia z Monachium? A rezultat?
  • Re: Monachium, 6-8 listopada, mówi to coś? Autor: ~wiatr_zdupy [185.246.208.*]
    Można powiedzieć, ze to był strzał wykonany z chirurgiczną precyzją, centralnie w samo kakało.
  • Re: Monachium, 6-8 listopada, mówi to coś? Autor: ~MocJestzNami [79.184.229.*]
    Żadnego rezultatu
  • Re: Monachium, 6-8 listopada, mówi to coś? Autor: ~Pytek [37.225.16.*]
    Żadnego, serio? A sprzedałeś już czy chcesz kupic? Ja spekuluję, że rezultat jest/w trakcie procesu negocjacji i będzie ogłoszony niebawem. Nadal spodziewam sie pozytywnych zaskoczen. Czy wystarczy na 70, kto wie?
  • Re: Monachium, 6-8 listopada, mówi to coś? Autor: ~MocJestzNami [31.61.244.*]
    A widzisz jakieś rezultaty.? Gdyby były Szu spod stołu by cwirkał
  • Re: Monachium, 6-8 listopada, mówi to coś? Autor: ~Pytek [37.225.16.*]
    Ponoc jestem jak dziecko we mgle... :)
    A odpowiadając na pytanie dot rezultatów to nie patrzę a oczekuję pozytywnych zaskoczeń.
    Ćwirkania w tym momencie nie spodziewam sie, to i nie wypatruje X
  • Re: Monachium, 6-8 listopada, mówi to coś? Autor: ~Wielki_Gatsby [188.33.240.*]
    Tak, jestes jak dziecko i to w duzej mgle. Ale ci to jeszcze raz wyjasnie. Pan sz. wybral się na tzw "city-break". Takich breakow bylo już kilkadziesiąt w ciagu 2 lat (bez wplywu na spolke, notowania, itd). Mozna wpasc do restauracji, pozwiedzac, wypic wino. A... i przy okazji zaliczyć jakas konferencje bio. Niczego sie po tym dla spółki nie spodziewaj.
  • Jay lub raczej Daisy czy tam oboje w jednym Autor: ~Pytek [37.225.16.*]
    O Wielki Gatsby, uzgodnij najpierw sam ze sobą znaczenie sformułowania "pozytywne zaskoczenie". Z naciskiem na zaskoczenie. No ale co ja tam bede dogryzal takiemu dorosłemu i doświadczonemu spekulantowi/inwestorowi jak Jay Gatsby. Takze ten, zwracając sie do Twojej jakze praktycznej częsci osobowosci, Daisy marudz dalej. Mi w to graj :)
  • Re: Monachium, 6-8 listopada, mówi to coś? Autor: ~biotech [37.30.12.*]
    Czemu ty masz zawsze najwiecej do powiedzenia? I czemu zawsze bez sensu?
    Nie zastanawiałeś się żeby zająć się zawodowo mentoringiem dla rencistów na tiktoku? :)) Wróże duże zasięgi.
  • Re: Monachium, 6-8 listopada, mówi to coś? Autor: ~Wielki_Gatsby [85.115.35.*]
    Czemu mam cos tu do powiedzenia ? Po prostu,  jeśli widze bzdury, wypisywane na temat spolki i jej rzekomych osiagniec to je po prostu prostuje i wprowadzam element realności, przewidywalności i rzeczowosci do dyskusji.  Inaczej byscie tu wypisywali bzdury porownywalne do pana sz, ze Maculature to jednorożec, który zaraz będzie mial 1mld USD kapitalizacji - a wiemy chyba jak jest naprawdę i dlaczego. Jednak nie zawsze chce mi się komentować wasz bełkot. Wybacz, ale mam inne zajecia niż weryfikowanie który z was wypisuje większe glupoty. Czasami jednak zdarza się wam „zablysnac” i przekroczyć „red threshold” i to juz zwraca moja uwagę. Np. ostatnie posty twojego intelektualnego alter ego, czyli pytka, o powrotach pana sz z tarcza, czy na tarczy z Monachium i wpływie tego typu wizyt roboczych na notowania :) Wybaczcie, ale większych bzdur dawno nie czytałem, ale jest okazja do pośmiania ;-) 
  • Re: Monachium, 6-8 listopada, mówi to coś? Autor: ~biotech [37.30.12.*]
    Gdybyś krytykował realne działania zarządu, które byłyby ewidentne na szkodę spółki to ok ale ty krytykujesz prezesa i ludzi bez odniesienia do konkretów podpierajac się jedynym argumentem, bo kurs spada.
    Styl tego krytykanctwa świadczy o tym ze twoje doświadczenie i staż inwestycyjny na GPW jest niewielki - łatwość z którą ci przychodzi takie krytykanctwo świadczy o tym ze jesteś przeciętnym zjadaczem chleba bez sukcesów zawodowych i finansowych oraz doświadczeń związanych z ciężka pracą nad sukcesem w jakiejkolwiek dziedzinie. Można powiedzieć wprost ze jesteś nikim choć masz wybujałe mniemanie o sobie, bez urazy :)
  • Re: Monachium, 6-8 listopada, mówi to coś? Autor: ~Wielki_Gatsby [188.33.240.*]
    Przy okazji inwestycji w biotechnologie widac, ze lubisz chyba sie zabawic w niezbyt lotnego, bez urazy, asystenta Sherlocka Holmesa, ktory usiluje profilowac zyciorysy uzytkownikow forum na podstawie ich wpisowe. Zajecie tyleż chwalebne, co bezuzyteczne, bo trafiasz kula w plot. A zarzad, jak to tu ujales, jest kategorii AAA. Tyle, ze w branze sie nie wpasowal. Dajmy im dzialac w kosmetykach to moze wykręca w koncu tego jednorożca :-)
  • Re: Monachium, 6-8 listopada, mówi to coś? Autor: ~Inwestor2 [5.173.70.*]
    Gatsby to zabiedzony Poliniak nie podejmować z tym biedakiem rozmowy sam odejdzie
  • Re: Monachium, 6-8 listopada, mówi to coś? Autor: ~Inwestor2 [5.173.70.*]
    Po co dyskutujesz z zabiedzonymi polaczkami pni zawsze są na nie
  • Re: Monachium, 6-8 listopada, mówi to coś? Autor: ~Obeznana [37.247.231.*]
    Ów kolega, o którym pisałam w poprzednich wątkach- który przekazał OncoArendi osobom teraz zarządzającym -działa cały czas w branży biotechnologicznej- ma bowiem inne firmy o tym profilu. Jeździ do Monachium co roku i bawi się dobrze. Uczestnictwo w tym przedsięwzięciu o niczym nie świadczy - może jedynie pozwala na nawiązanie kontaktów i rozmowy o tym, że wszyscy uczestnicy monachijskiego zgromadzenia to ludzie sukcesu i biznesmeni pełną gębą, co oczywiście w kilku przypadkach jest prawdą - reszta to mitomani, którzy urywają się z domów, żeby odpocząć od żon i dziatwy. Nie wyciągałabym więc daleko idących wniosków, że Monachium cokolwiek zmieni. Trzeba po prostu bywać w takich miejscach i tyle.
  • Re: Monachium, 6-8 listopada, mówi to coś? Autor: ~Jimi [37.248.208.*]
    Moja koleżanka z branży biotech która ma kilka spółek biotechnologicznych mówi zupełnie co innego.
  • Re: Monachium, 6-8 listopada, mówi to coś? Autor: ~Obeznana [31.0.36.*]
    Staremu Koledze pewnie nie w smak , że ktoś o nim pisze - biorę nawet pod uwagę , że zagląda sobie na forum i może pisać tu jakieś złośliwostki z powodu urażonej niegdyś męskiej dumy. Oceniajmy jednak - fakty. Monachium - to zwykle branżowe targi . Nic więcej . Na kurs akcji wpływu nie ma i mieć nie będzie
  • A skąd ta pewność, że mieć nie będzie? Autor: ~Pytek [37.225.16.*]
    Czy byłabys tak uprzejma i przytoczyła chociazby nazwe tych branzowych targów? To kiedy niby przedsiebiorstwa z tego sektora inicjuja procesy, ktorego finalem jest umowa (wiadomo jaka?). Tak altruistycznie defetystycznie przekreslasz sens działania jakiejkolwiek a nie szczególnej społki z tego sektora. Ja rezultatów Monachium nie znam. Mam odmoenna opinie o znaczeniu tych konkretnych konferencji. Spekuluje liczac na zysk. Zakladam pozytywne zaskoczenia. A Ty kupujesz? Czy tylko tak pogadac potrzebujesz? A na koniec metafora: nigdy nie mów co jest za nieotwartymi jeszcze drzwiami....
  • A case Optimusa mówi Ci cos? Autor: ~Pytek [37.225.16.*]
    @Obeznana
    Ten znajomy to moze byc lub jest jak Kluska z Optimusem. Gonil to przy capie na poziomie 300mln a dzis ile jest? 10 mld? Ja dopuszczam takie scenario Ty wykluczasz. Subiektywna ocena, ok. Na tym polega kazda transakcja gieldowa, w ktorej zawsze jedna strona sie myli. Ja widze od 02 listopada sile relatywna versus rynek. Spekuluje, ze jest koincydencja. Zakladam równiez, ze sie moge mylic. Trudno , gielda. Powtarzam zakładam pozytywne zaskoczenia , Ty je wykluczasz bo tak i juz. Ja widze probe zwrotu trendu i klade na to pieniadze. A Ty trabiac o tym znajomym co ch...jowo sprzedal (bo nie ulega watpliwosci , ze moglby drozej nie? Np po 50 jakby zostawil cos? Ale co tego nie przewidzial i teraz dopinguje Sz. I Sołowowi tak z czystej życzliwości.... To tak wracajac do rynku i prawej strony wykresu. Wg mnie na dniach wybije 19. Zobaczymy a ewentualny rezultat z Monachium znany moze byc za miesiace. Na kursie natomiast wg mnie wykluwa sie juz dzis
  • Re: A case Optimusa mówi Ci cos? Autor: ~biotech [37.30.12.*]
    Znajomy „ma bowiem inne firmy o tym profilu…”
    To może niech sprzeda te firmy, zostawi jedną i zajmie się uczciwa pracą a nie wyciąganiem dotacji. Prowadzenie firmy biotech to ciężka praca, której poświęca się czas i życie a doba powinna mieć 48h.
    Nietrawie pazernych lekarzy, którzy zajmują się zawodowo wydębianiem kasy na swoje biznesy. Niektórzy jeszcze myślą ze maja monopol na wiedzę i uważają się za nadludzi uzurpując sobie prawo do krytykowania każdego i wszystkiego.
  • Re: A case Optimusa mówi Ci cos? Autor: ~Djdjdj [37.248.209.*]
    Przecież to zwykły troll który w dodatku udaje kobietę :-) p...nie o chopinie. "Mam znajomego który coś tam coś tam". To typowe dla ludzi z mentalnością dziecka z podstawówki.
  • Re: A case Optimusa mówi Ci cos? Autor: ~Ćwok [31.0.43.*]
    Jacy wy ty wszyscy światli jesteście. I kompetentni i tacy męscy. Wiecie kto jest kobietą, kto nią nie jest, kto jest ciotą, kto od pługa oderwany, a kto przy pługu. Wspaniałe towarzystwo wzajemnej adoracji. Zupełnie nietrolujące i poziom zdecydowanie kultury wyższej. Intelekt z was aż paruje. Hehehe
  • Re: Monachium, 6-8 listopada, mówi to coś? Autor: ~toz [37.30.12.*]
    Kupujcie bo zaraz pociąg odjedzie :)
  • A w tej kwestii akurat mam zdanie przeciwne Autor: ~Pytek [37.225.16.*]
    Sprzedawajcie, sprzedawajcie bo przeciez jest straszna nagonka, spolka Pisowska, niekompetentny zarzad, jednym slowem syf, czyli sprzedawac
    Ps coby bylo jasne moje nastawienie do spólki niezmiennie pozytywne
[x]
MOLECURE -1,80% 7,63 2025-10-09 17:00:00
Przejdź do strony za 5 Przejdź do strony »

Czy wiesz, że korzystasz z adblocka?
Reklamy nie są takie złe

To dzięki nim możemy udostępniać
Ci nasze treści.