Od 3,5 miesiąca( 110 dni) jesteśmy w długoterminowej 6-cio letniej hossie na warszawskiej giełdzie. Nie jestem specjalnie odkrywczy, że dużą część tej hossy zwiększające ceny akcji (nie mylić z wartością) to bogata inflacja, która potrwa jeszcze dobre kilkanaście miesięcy, a następnie będzie się powoli obniżać do przyzwoitych rozmiarów. Te przyzwoite rozmiary wraz z następnie postępującą deflacją będą ostatnią falą hossy, gdzieś w okolicach 2027/2028 roku. Pozostawiam prognozę WIG 20 na 6000 pkt, a wycenę spółki GPW podwyższam z 80 PLN na 95 PLN (chwilowo może osiągnąć nawet 100 PLN). Oczywiście będzie dużo lepszych okazji inwestycyjnych, zwłaszcza tych poważnych firm, ale i śmieciowe też mogą być chwilowo drogie jak to jest zazwyczaj ze śmieciami w wielu dziedzinach.Proszę się nie sugerować moim przeglądem sytuacji w swoich decyzjach inwestycyjnych. Powodzenia.
cóż..... nie czuję się pokrzywdzony. Dywidendę odbieram co roku..... teraz wskażniki idą do góry--- zaraz powinno wybić , ale to spółka ślimak , a--leszcze --------inwestują tuż przed dywidendą ......
Krótki dodatek do powyższego. Giełda będzie nabierała wagi, czyli WIG będzie tył do końca stycznia, ale w lutym czeka go 4 tygodnie odchudzania. Z pierwszymi wiosennymi promieniami marca coraz więcej giełdowego optymizmu ( lekki spadek inflacji) i jaśniejszy obraz horyzontu (każdy wzrost ma horyzont) ograniczony następną niewielką letnią korektą. Koniec roku już na poziomie WIG20 2600 pkt i spółki GPW 48 PLN w swojej kilkuletniej wędrówce na poziom 95 PLN (ta cena będzie miała w sobie również inflację).
Dnia 2023-01-09 o godz. 09:36 ~jw napisał(a): > nie mogę znieść tych groszołapów........ wyskakują jak groszki ze strąka jak tylko odrobinę wzrośnie !!!!!!!!!!!!!!!!!
nie bogaty gra na raty;/ wedle stawu grobla;/ tak krawiec kraje jak mu staje.............. wiesz :) podaj groszołapów do sądu :):):)