Niby mamy większy kurs niż na początku tygodnia, ale nie było żadnego komunikatu, który mógłby to spowodować.
Jakoś ciężko mi uwierzyć w to, że nagle znalazłoby się tylu chętnych do zakupu, podczas gdy wcześniej arkusz świecił pustkami. Z tego samego powodu ciężko uwierzyć mi w to, że ktoś podbiłby kurs, aby opchnąć akcje za większą kasę, bo musiałby mieć na nie chętnych, a obroty wcale nie były jakieś potężne więc nawet ewentualny zysk też byłby raczej niewielki ;) Poza tym były lepsze okazje do podbicia kursu, a nie wydarzyło się nic spektakularnego.
Swoją drogą, obserwując pojawiające się zlecenia i transakcje mam wrażenie, jakby była to jakaś symulacja, a nie poważna giełda, na której obowiązują pewne zasady. Przykładowo o 14:25:09 była transakcja za 0.626, o 14:28:03 za 0.609, a o 14:28:21 znowu do 0.626, przy czym 11 małych transakcji poniżej tego kursu, czyli w ciągu 3 minut pojawiło się minimum 11 maleńkich zleceń. Absurd.
Wiele razy na forum były podawane przykłady całych serii transakcji które z ludzką logiką mają niewiele wspólnego.To trochę tak jak próba opisania, przewidzenia kierunku ruchu drobnego ziarenka bombardowanego ze wszystkich stron cząstkami cieczy.Wydaje się nierealne? Jeśli za większośś transakcji odpowiadają jakieś algorytmy to jak najbardziej. Szkoda czasu na dociekania. Lepiej próbować wychwycić chwilową powtarzalność na stałych poziomach i próbować zarabiać. A jak się nie chce, nie ma predyspozycji albo czasu, to zapomnieć i czekać na właściwy odpowiedni do sprzedaży poziom). A pisanie o kazdym (jak wiele ich w ostatnich dwóch latach było!) chwilowym wyskoku kursu, że to już, że jest trend, teraz tylko do góry itp, jest śmieszne i nie odpowiada sytuacji na papierze,
Wartość obrotu z dnia na dzień wzrosła o 400.000 zł, to nie było działanie drobnych groszołapów. A co się za tym kryje dowiemy się niebawem. No nie daj się prosić, Powiedz nam niedowiarkom co się kryło za tym wzrostem obrotów.