Realne Stopy procentowe -6,4% ... Do -3% zloto sie bedzie zachowywalo lepiej niz rynek bo inflacja w zlocie wynosi 2-3% (chodzi o produkcje z kopalnii) czyli -3% jest poziomem równowagi. Dopóki bedzie wiekszy minus niż -3% na realnej stopie złoto powinno tylko drożeć z fundamentalnego punktu widzenia. Zamykam dyskusje ;)
Dnia 2022-04-13 o godz. 10:09 ~wg napisał(a): > Jeszcze jedno i to chyba ważniejsze zostaje USD/PLN
No a myslisz ze zlotowka bedzie sie umacniac ? xD Bo nie wydaje mnie sie xD W sumie jesli chodzi o inflacje to moim personalnym zdaniem najgorsza sytuacja jest w Polscei w regionie. Ale w Polsce moim zdaniem jest najgorsza bo Polska nadrukowala socjali w ostatnich latach plus ludzie sie powzbogacali na tarczach antycovidowych itp itd....to oznacza ze u nas jest bardzo duzo pieniadza w obiegu a to bardzo zle wrozy dla inflacji. Generalnie w sytuacji gdy jest duzo pieniadza u ludzi + wysoka inflacja to jest gorsza sytuacja. Niz Ludzie maja malo pieniedzy + jest wysoka inflacja. Takze moim bazowym scenariuszem jest to ze problem inflacji zostanie z Polska na dluzej bo poprostu Polacy maja duzo pieniedzy a rzad im jeszcze dosypuje w postaci trzynastek , czternastek etc. czym jeszcze bardziej nakreca inflacje xD. Takze moim zdaniem np. we Francji problem inflacji jest mniejszy niz w Polsce...bo u nas ludzie sa przy kasie i ma kto ta inflacje dalej wywozic na kolejne szczyty. Tymbardziej ze Polska jest krajem z tradycja hiperinflacyjna i Ci ludzie ktorzy pamietaja hiperinflacje poczatku lat 90. wciaz zyja ;)
Jesli dojdzie do umocnienia złotego poprzez KPO i zakońcenie wojny dojdzie do spadku zainteresowani złotem w PL . Ulica przestanie kupować jeśli złoto krótko terminowo zacznie tracić (ryzyko walutowe)
zamiast bredzić - poucz się trochę ekonomii: inflacja, stagflacja, deflacja i zobacz jak w poszczególnych okresach zachowywały się surowce i metale. Posłuchaj analityków np. Ole Hansen z Saxo Bank. Jak to mówią Amerykanie - historia się nie powtarza ale się rymuje. A największy popyt na złoto zobaczysz po wybiciu powyżej obecnego ATH. I nie rozśmieszaj nas złotówką, która się umocni o 5 groszy, a długoterminowy trend do głównych walut dla złotówki jest zawsze spadkowy ...
Też sugeruje się douczyć o ryzyku walutowym potencjał do umocnienia się złotówki do dolara to przynajmniej 15% Zobaczzysz jak przyjdzie KPO i skończy się wojna a ze świata idą dobre wieści https://www.bankier.pl/wiadomosc/Rosja-zaatakowala-Ukraine-8284208.html Widzę kolega fanatyk złota radę patrzeć szerzej
Złoto to tylko aktywo które ma niewielką wage w moim portfelu 5-10% wiec ne jest tak istotne. Fnatyzujesz synek doucz się. Wartość złota w PL zależy od kursu i pary walutowej tu nie Ameryka tu jest jeszcze jedne czynnik ryzyka. Złot to słabe aktywo nie generuje przepływu można traktować je tylko jako bezpiecznik w portfelu lub twardą poduszkę finansową w razie W.
Zapomnij o końcu wojny. Czy znasz z historii świata by wojna trwała 2 miesiące? Wojny z reguły trwają latami. Wojna będzie prowadzona aż do wyniszczenia co będzie trwało latami, a jeśli cud się stanie i ogłoszą rozejm to wojska nadal będą stacjonowac przy granicy, ryzyko zamachów, prowokacji, eskalacji czy jakaś partyzantka więc nawet jeśli zawieszą broń to nadal bedzie nerwowo z opcją ponownego wybuchu konfliktu. Dlatego ludzie nadal będą kupować złoto, a wspierać w takim wyborze będzie dwucyfrowa inflacja która też zostanie na lata. Więc sytuacja geopolityczna oraz gospodarcza (zwróć uwagę jakie działania prowadzi nasz rząd) będzie stymulować u ludzi popyt na złoto bo nieruchomości się skończyły przy rosnących stopach procentowych i są znacznie mniej płynne. Dlatego moim zdaniem ta spółka ma przed sobą zapewnione żniwa na lata. Zanim rynek się nasyci , a ludzie (Polacy, Ukraińcy) obkupią się złotem to minie x lat. Do tego dodaj dywidende i przejscie na główny parkiet.
kolego mi nawet wiem ktorego analityka ogladasz codziennie bo jest taki jeden co ciagle mowi o tym KPO ;) koles jest dla mnie mocno propisowski bo jest ultraoptymistycznie nastawiony do zlotowki polskich aktywow i w ogole naszej gospodarki sprawia wrazenia ogarnietego ale to pozory ;)....cofnij sobie jego materialy o pare miesiecy wstecz mowil ze stopy procentowe w PL moga wyniesc 3 moze nawet 3,5% ;) a przy 1800 dolarow za uncje z pol roku temu mowil ze jego zdaniem zloto bedzie spadac bo stopy procentowe beda rosnac...ja akurat wtedy zwiekszalem pozycje w zlocie i kupowalem zlote monety od reki nie na zamowienie po cenie 7700-7800 PLN uncja ....No i kto mial racje ja czy pan analityk ?!. Analityki to moi ulubieni ludzie na tej planecie bo najwieksze deale robie grajac odwrotnie do tego co mowia :D. A co do zlota to tak jak pisalem najwazniejsza jest realna stopa procentowa im dluzej bedzie wiekszy minus niz -3% tym dluzej zloto bedzie roslo. I to jest najwazniejsza zaleznosc wojna czy slaby/mocny dolar nie maja znaczenia(tzn wojna ma znaczenie ale krotkoterminowe fundamentalne znaczenie maja realne stopy procentowe) ...tzn inaczej dolar nie moze byc mocny jesli realna stopa procentowa tam wynosi -8,25% on moze byc mocny do zlotowki a i owszem ale do złota w ktorym inflacja wynosi (2,5-3% - produkcja z kopaln oraz recykling zlota) . A co do zlotowki jestem nastawiony neutralnie. Moim zdaniem KPO tu nie wiele zmieni. Fundamentalnie sytuacja Polski jest zla jestesmy krajem frontowym mamy galopujaca inflacje + socjalistyczny rzad rozdajacy pieniazki z drukarki pod przykrywka dobrej zmiany trzynastki czternastki i cala moc innych dodatkow :D . A niewyedukowane spoleczenstwo sie cieszy ze okrada innych i zyje na krzywy ryj...wiec nie moze byc dobrze ;). Jak tak dalej pojdzie to w tym bantustanie za pare zlotych monet bedzie sie nieruchomosci kupowalo ;) I na takiej trajektorii jestesmy. Turcja 2.0 na to sie szykuj jak bedzie lepiej to poprostu bedzie przyjemne zaskoczenia.
I wlasnie realne stopy procentowe sa decydujace dlaczego zloto nie roslo w latach 2011-2019 poprostu w tych latach a szczegolnie gdzies w okresie 2012-2017 mielismy doczynienie z globalnie niska inflacja i niskimi rowniez stopami procentowymi co sprawialo ze realne stopy procentowe wynosily z grubsza 0% ewentualnie +1% badz -1% i to jest sytuacja w ktorej nie oplaca sie inwestowac w zloto poniewaz inflacja w zlocie wynosi ok. 2,5-3% wiec zeby zloto wygrywalo czytaj mialo mniejsza inflacje niz waluty fiducjarne realne stopy procentowe musza wynosic wiecej niz -3% i z taka sytuacja mamy doczynienia z grubsza od jesieni 2021...MOIM ZDANIEM TO POCZATEK MEGACYKLU. Mozna oczywiscie liczyc na to ze bedzie tak jak bylo rok czy dwa czy trzy cztery lata temu ale to wiara utracjusza. Sytuacja Geopolityczna ksztaltujaca obecna rzeczywistosc jest taka ze tak jak bylo juz nie bedzie nigdy a to wynika z kilku czynnikow: 1. Zrywanie Lancuchow dostaw - proces ten bedzie postepowal i bedziemy mieli doczynienia z DEGLOBALIZACJA mowiac wprost kazdy sobie coraz bardziej bedzie rzepke skrobal 2. Wiecej wojen to implikacje punktu pierwszego 3. Forsowanie zielonej transformacji - to czynnik megainflacjogenny szczegolnie dla panstw typu Polska 4. Skala Zadluzenia swiata zachodu jest nie do utrzymania najlepiej dlug zdewalulowac wysoka inflacja 5. Bill Gates jest najwiekszym posiadaczem ziemskim w USA. Pytanie po co mu ziemia? Płody rolne nie sa zbyt seksi w czasach niskiej infalcji ale w czasach wysokiej to kapitalny deal...
Takze nie liczylbym na to ze zaraz bedzie jak bylo pare lat temu niska inflacja i wszystko cacy mamy doczynienia ze zderzeniem sil strukturalnych o mocy globalnej i to w mojej ocenie poczatkowa faza starcia....
Reasumujac zamiast zastanawiac sie do ilu wzrosna stopy procentowe zastanow sie kiedy bedzie na stopie procentowej w USA i innych krajach. Ale glownie w USA bo zloto jest wyceniane do dolara. Mniejsze realne oprocentowanie niż -3% w sensie np. -2% albo -1%....Ciezko to przewidziec moim zdaniem ale jedno jest pewne niepredko. Obecnie masz oprocentowanie realne w USA -8,25% oni planuja podniesc w tym roku do mniej wiecej 2% stopy no to o czym my mowimy....przy dzisiejszej inflacji to daloby realne stopy na poziomie -6,5% a nie jest powiedziane ze inflacja w USA nie wzrosnie...tymbardziej ze u nich inflacja sie rozlewa po roznych skladnikach inflacji podobnie zreszta jak w PL. Czyli tak zebys juz zrozumial zupelnie temat bo wiem sluchajac tych pseudoanalitykow ktorzy za swojej kariery pseudoanalitycznej inflacji nie widzieli i cytuja jakies zyczeniowe bajki wall street mozna tego nie pojac stopy procentowe w USA moga i 5% wynosic a zloto bedzie roslo bo bedziesz mial np inflacje 10% co daje realna stope -5% i itak nie oplaca sie tykac papierkow..Baaaa napisze wiecej nawet stopy i 30% moga wynosic ale jak bedziesz mial inflacje 40% to oczywiscie realna stopa -10% i Zloto jest grane ;) Takze kolego tu problem jest grubszy niz ci i twoim analitykom wedlug ktorych zloto juz mialo spadac w pazdzierniku/listopadzie sie wydaje ;). Bo jak na moje oko to w najblizszcych 3 miesiacach nie ma zadnych szans na to zeby zejsc ze stopami realnymi na mniej niz -3%...Czyli zloto ma fundamentalne paliwo do wzrostow dziekuje za uwage....Co do dluzszego terminu nie podejmuje sie wypowiedzi gdyz jest za duzo zmiennych aczkolwiek moja czutka mowi mi ze nie ma na to zadnych szans do konca calego 2022 roku...czyli....to jest dluzszy temat ;). Niektorzy mowia ze idzie zlota dekada bardzo prawdopodobne coraz blizej starcia Chin z USA napiecia strukturalne beda sie nawarstwiac....Nie chce wam nic sugerowac ale jesli macie nawet spekulacyjne podejscie do zlota i chcecie sie wysypac po jakims lepszym wzroscie typu 50% czy 70% na uncji moim osobistym zdaniem trzeba sobie cos zostawic na czas bezposredniej walki na smierc i zycie miedzy USA i Chinami...a to moim zdaniem jest kwestia do 5 lat. Bo zauwazcie że Chiny sa najwiekszym producentem zlota na swiecie jednoczesnie nawet 1 uncja zlota nie opuszcza Chin wszystko zostaje w panstwie srodka... Przypadek ?! Nie sądze ;)
Kogo obchodzą 3mc . Chyba dla wyznawców bazgrołów to długi termin. Mnie interesują przepływy pieniężne a złoto to tylko jeden z bezpieczników nie płaci dywidendy. Gdzie w tym twoim pier.. ryzyko walutowe. Jeśli złoto realnie w złotówkach zacznie tracić to przestaną kupować . Dodatkowo obligscje coraz atrakcyjniejsze jeśli rok temu kupione to dają 11% i bez ryzyka walutowego. Niech umocni się PLN a złoto idzie akurat bokiem to plebs dostanie sraczki i koniec z popytem w Mennicy .
nic, poza tym, że są tępymi zakłamanymi nieudacznikami, zblatowanymi z klerem, łoją z tego kraju miliardy, robiąc swoim wyznawcom wodę z mózgu, wprowadzając de facto państwo wyznaniowe itp, itd. A tak poza tym to nic ...
Ziomek zobaczymy jak złotówka będzie wyglądać za miesiąc jak się okaże że inflacja jest +12% . Polska jest w fatalnej sytuacji. Bo gorsza jest wysoka inflacja na rozgrzanej gospodarce. Niż na takiej co się ledwie rozwija a oni cały czas jeszcze dolewają oliwy do ognia obniżając np teraz podatki xD . Zwiększając na siłę dochód rozporządzalny...No stado nieudaczników. Jak złotówka ma być mocna ?! Jak ?!
Mnie intersuje mój portfel w szakali dekady, dwóch i buduję go od 2007-2008. Gdzie zacząłem od kleski i dobrze że od tego rozpocząłem tobie tego brakuje pokory.
to buduj go w ciagu dekady to sie sytuacja zmieni ze 3 razy przynajmniej trzeba byc the billem zeby nie wprowadzac modyfikacji moim zdaniem teraz minimum z 3-6 miesiecy zloto bedzie grane....a dalej sie nie da oszacowac . Za duzo zmiennych
A kto powiedział że nie się nie wprowadza modyfikacji. Pooba mi się stwierdzenie że coś będzie grane:) Raczejśwaiczy o tym jak to napisałeś o byciu the bilem ziomuś. Napisz mi skład twojego portfela?
po odwróceniu krzywej dochodowości w USA z dużym prawdopodobieństwem idzie recesja. Więc wyskakuj ziomuś ze swojego 20 letniego portfela akcji bo niedługo odkupisz je za pół ceny, a może taniej ..I odrób pracę domową - zobacz jakie aktywa dają dobry zwrot w recesji ..
A poco miałbym sprzedawać ? Każdy papier płaci ładna stopę dywidendy. Są takie pozycje co płacą po 20% rocznie i dawno się już spłaciły. Jak dojdzie do recesji to będę się cieszył będą tanie zakupy .
Pochwalisz się portfelem ziomuś?
Heh, Panowie po co kłócicie się? Każdy może mieć odmienne zdanie ale po co się zaraz obrażać. 20% dywidendy może płacić, nawet mennica przy założeniu, że kupowało się mns na zeszłych wakacjach ;-). Ciągle dziwiłem się, że to nie rosło przez te parę miesięcy. A tu 10% dywidendy skasowane i 50% na wzroście kursu. Kolejna dywidenda w drodze. A to moim zdaniem dopiero początek. Mnie w szkole uczyli, że stopy ujemne nie istnieją, że stopy procentowe muszą być zawsze wyższe od inflacji 1-3%.A jak jest? Ujemne stopy to codzienność a inflacja realna w PL 15% a stopy procentowe 4,5%. Kogo oni chcą oszukać? Ciemny lud wszystko kupi. Ale nie ekonomistów. Panowie teraz jest nowa ekonomia. Stare podręczniki można wrzucić do kosza. Trzeba obserwować inne kraje. Najbliższym przykładem jest Turcja zobaczcie co tam się działo i dzieje jak inflacja zaczęła rosnąć. Czy giełda spadała? Tak na początku trochę a później urosła 2 a nawet 3-y razy. Inflacja powoduje to, że pieniądze można używać jako papier toaletowy. Inflacji nie da rady zatrzymać a to jest preludium. Np. specjaliści w Argentynie do dzisiaj się głowią jak z tym sobie radzić. Ludzie już przejrzeli na oczy, że pieniędzy nie opłaca trzymać się w banku czy skarpecie. Trzeba wydawać. Jedno nakręca drugie. Tak już żyjemy w nowym świecie ekonomii.
Nie przesadzajmy da sie zaradzic wystarczy podniesc w Polsce dzisiaj na cito stopy procentowe na 12% (wprowadzic prawo ze banki maja obowiazek dawania takiego oprecontowana na koncie oszczednosciowym jak jest w stopach procentowych- bo dzisiaj nie beda dawac bo przez Glapinskiego Banki maja gigantyczna nadplynnosc finansowa i generalnie nie potrzebuja pieniedzy ludzi koles w 16 miesiecy podwoil stan posiadania bankow na rachunkach bylo ok. 150 miliardow podwoil na 300 w latach 2020-2021 walczac niby z covidem ) Do tego trzeba zagrac na umocnienie zlotowki poprzez dokupienie ok, 300 ton zlota....i rzucenie luzno w rynek "rozwazamy bardzo powaznie oparcie polskiej zlotowki o parytet zlota"....wiadomo ze to sciemka by byla ale doprowadzila by do skokowego umocnienia zlotowki co obnizylo by inflacje.....Takze nie piszcie ze inflacji sie nie da zbic bo da sie to zrobic na luzie w 3-4 miesiace . Tylko inne sprawa ze ten gabinet jak i zaden inny nie jest do tego zdolny bo zajmuje sie plakusianiem ze komus rata kredytu rosnie i jak mu pomoc (czyli w ogole polityka zaprzeczajaca podwyzka stop procentowych bo jak zaczna doplacac do rat to tak jakby stop w ogole nie podniesli) no banda nieudacznikow . STOPY SIE PODNOSI PO TO ZEBY LUDZIE MIELI MNIEJ PIENIEDZY WIEC DOPLATY NEGUJA TEN RUCH.... TO JEST ELEMENTARZ EKONOMII....Dlatego ze wlasnie rzadza nami nieuki bez pojecia o rynku i patrzace sie na slupki poparcia bedzie bardzo zle bo nie robia tego co trzeba zrobic....tylko czekaja na zasadzie jakos to przetrzymamy jakos damy sobie rade....najgorsza mozliwa opcja i kompletny brak profesjonalizmu....dlatego niedlugo 1 uncja zlota w PL moim zdaniem po 15 tysiecy zlotych a to bedzie dopiero poczatek....bo scenariusz turecki tu jest scenariuszem bazowym
Zgadzam się z Tobą. Inflację da radę opanować lecz nie ma już chyba nigdzie na świecie rządu z jajami aby tak ostre posunięcia zrobić. I to jest ten nowy świat do którego musimy się przystosować. Nie ma co kopać się z koniem. Wystarczyło aby ci ludzie co nie chodzą na wybory (bo nie), zagłosowali by na anty PIS i by było już jakieś światełko w tunelu. Piękna Polska, piękny kraj ale dlaczego mają rządzić nami zawsze niepełno sprytni? My Polacy jesteśmy mądrym narodem ale dopiero po szkodzie....
Żaden bank centralny nie podniesie w ten sposób stóp procentowych, bo to nieuchronnie doprowadziłoby do recesji, (a tak się jeszcze łudzą, że się uda jej uniknąć), a także podwyższyłoby znacząco koszt obsługi długu . Chyba, że ktoś będzie miał jaja jak Paul Volker w 1979 i wywoła recesję, która trwała do 1982 roku. Tak czy owak będą musieli kiedyś ją wywołać aby zwalczyć inflację - obstawiam za 12-24 miesięcy. Jest w USA takie powiedzenie wśród ekonomistów: The only cure for inflation is recession.
hiperinflacja i tak doprowadzi do recesji bo przy takiej skali wzrostu cen ...nie da sie podejmowac efektywnych dzialan rynkowych...mowiac w skrocie nie wiesz po ile kupowac towar i po ile go opedzlowac nie wiesz po ile wynajmowac komus lokal itd itp...wysoka inflacja jest duzo gorsza niz recesja bo wprowadza gospodarke w stan kompletnej zagadki ktora i tak finalnie musi sie skonczyc recesja bo nie da sie planowac przy takim wzroscie cen wiec finalnie decyzje musza byc nieefektywne....a suma tych bledow i tak doprowadzi do recesji. I tu trzeba sobie zadac pytanie co jest gorsze pietrzaca sie coraz bardziej inflacja czy np... roczna recesja...moim zdaniem gorsza jest pietrzaca inflacja ale tez uwazam tak jak wy ze niestety oni nie wybiora krotkiej recesji i doprowadza do dlugiej kosmicznej inflacji zakonczonej jeszcze wieksza recesja....byc moze to nawet element jakiegos grubszego planu....np dewaluacji dlugow panstw....kto to wie ?! Moze wlasnie taki jest plan a te podwyzki stop to tylko pozory walki zeby ludzie nie wyszli na ulice ? ;)