Wyniki wezwania pokazują, że cierpliwość GI popłaca. Nikt z piszących tutaj nie przewidywał, że w obecnym wezwaniu skupią prawie połowę akcji pozostających w obrocie. Po prostu czas gra na korzyść Włochów i w dodatku maja tez sporo szczęścia. Przy pierwszym wezwaniu przekroczyli 75 proc., co zwiększyło ich uprawnienia statutowe. Przy głosowaniu na NWZA w sprawie wycofania z obrotu minimalnie je wygrali. Zawsze jest dylemat, brać kasę z wezwania i reinwestować w cos płynnego, czy czekać w zamrażarce na kolejne okienko z nadzieją, że będzie cenowo zawieszone wyżej. Dla GI wyniki drugiego wezwania do sukces. Zbliżyli się do 90 proc. nie podnosząc ceny i są w dobrej pozycji wyjściowej do przekroczeni tego progu. Prawda jest taka, że pozycja mniejszościowych słabnie a okrzyki i tezy, że akcja jest warta 8 czy więcej to życzeniowe gadanie. Akcja jest warta tyle po ile jest notowana, a na dzisiaj to tylko 1,33 zł.
Poprzednie lepiej im wyszło, bo skupili ponad połowę FF. Teraz już mniej niż połowę. Założonego celu nie osiągnęli ani wcześniej, ani teraz. Tak to jest, jak cena nie uwzględnia nawet inflacji. O innych aspektach wpływających na wartość akcji już nawet nie wspomnę, było tych postów od grudnia dużo. Następne wezwanie po 1,45 ? To jego wynik będzie jeszcze gorszy.
Włosi dali ciała i zapewne plują sobie w brodę... Było podnieść cenę. I nie mówię tu o 3 zł.... Kupili by większość i mieliby już 95% lub okolice. A tak i tak ich czeka podnoszenie ceny. Albo szybko i wtedy wszystkim, albo czekają 7 mcy. I wtedy, po wynikach spółki, bedą musieli znacznie podnieść tym, co dalej trzymają. Dobrze ktoś tu pisał: "..chytry dwa razy traci..."!
Nie wiadomo jakie były prawdziwe założenia wezwana, są konsekwentni. Mniejszościowi mają stabilne blokujące 5% jeśli się zorganizują. Włosi teraz mogą użyć kija albo marchewki, albo obu na raz. Na chwilę obecną co najmniej widzę kilka scenariuszy.
Wszyscy dziwią się dlaczego Włosi nie podnieśli ceny, skoro im tak zależy. A może nie podnieśli ceny, bo im własnie nie zależy. Może mają czas i tym czasem zechcą zwyciężyć mniejszościowych. Z jednej stronty wezwanie to raczej porażka, bo nie osiągnęli nawet 90%, z drugiej to jakiś sukces, bo połowa z tych co nie oddali im rok temu, teraz jednak pękła i oddała. To pozwala Włochom zakładać, że gdy za rok znowu zrobią wezwanie po 1,45 to znowu połowa pęknie i tak po kilku jeszcze wezwaniach osiągną swoje. Zakładając oczywiście, że nie zależy im na czasie. Podsumowując co będzie dalej zależy wyłącznie od Włochów. Albo skup po wyższej cenie albo czekanie w marazmie na werdykty sądowe. Cierpliwym mniejszościowym pozostaje czekać, albo podziękować i szukać innych inwestycyjnych okazji. Pozdr.
@darekbabkier i inni
17 marca NWZA i planują emisję z PP po 1.45 zł.
I co, później wg was zrobią kolejne wezwanie po cenie emisyjnej ???? A po co i w jakim celu ??? Po emisji delisting będzie już przez kilka lat nieaktualnym tematem.