Wszyscy dziwią się dlaczego Włosi nie podnieśli ceny, skoro im tak zależy. A może nie podnieśli ceny, bo im własnie nie zależy. Może mają czas i tym czasem zechcą zwyciężyć mniejszościowych. Z jednej stronty wezwanie to raczej porażka, bo nie osiągnęli nawet 90%, z drugiej to jakiś sukces, bo połowa z tych co nie oddali im rok temu, teraz jednak pękła i oddała. To pozwala Włochom zakładać, że gdy za rok znowu zrobią wezwanie po 1,45 to znowu połowa pęknie i tak po kilku jeszcze wezwaniach osiągną swoje. Zakładając oczywiście, że nie zależy im na czasie. Podsumowując co będzie dalej zależy wyłącznie od Włochów. Albo skup po wyższej cenie albo czekanie w marazmie na werdykty sądowe. Cierpliwym mniejszościowym pozostaje czekać, albo podziękować i szukać innych inwestycyjnych okazji. Pozdr.