Skoro nagrywaliście rozmowy pomiędzy adwokatem R. Giertychem a głównym akcjonariuszem Idei... Oj, Moi Ukochani Pisowcy - Wy się już do śmierci nie wypłacicie! Na początku poprzez wywłaszczanie mnie z akcji oraz celowe działanie niszczące mój majątek jeszcze przed resolution mnie potwornie zdenerwowaliście - ale ja jak Matka Teresa już dawno Wam przebaczyłem! No, jeszcze tylko wypłacicie za akcje min. 10 zł odszkodowania a najlepiej 20 zł - wtedy nawet sam osobiście się za Was pomodlę, żeby Bóg Wam odpuścił grzechy i nie karał zbyt mocno za życie doczesne!
I co jest najdziwniejsze - chwalicie się, że jesteście patriotami - ale w celu zrealizowania Waszych Planów nie boicie się okraść 70 tys. Polaków poprzez nacjonalizację IDea Bank. Nie boicie się wrobić młodego chłopaka w wypadek Szydło, zmusić do kłamstwa oficerów BOR - żeby tylko pokazać jacy to jesteście Wspaniali! Pamiętajcie, Kochani Pisowcy - życie ludzkie i sądy ludzkie to jedno ( to przechodzi, czasami złodziejom, manipulantom i łotrom udaje się przejść bez szwanku ) ale potem nadchodzi Sąd Boski - i tu MOI UKOCHANI PISOWCY kłamstwa i manipulacje w niczym nie pomogą, bo Bóg o wszystkim wie!
I gwarantuję Wam Pisowcy - żywy czy martwy przejdę na drugą stronę tej sprawy i ją dokończę - jest światełko, które widzę - jest to światło prawdy i uczciwości ludzkiej, nie każdy człowiek je dostrzega. Niedługo Święta Bożego Narodzenia - i z tej okazji życzę Wam MOI UKOCHANI PISOWCY Spokojnych i Wesołych Świąt! Nie traktuje Was jak wrogów, tylko powiedzmy - może trochę zbłądziliście ale któż nie błądzi!
Widzicie MOI UKOCHANI PISOWCY - czemu ludzie zwyciężają? Krótkookresowo - bo kłamią, oszukają... Ale to nie jest prawdziwe zwycięstwo - prawdziwe zwycięstwo rodzi się w bólu, w zrozumieniu sytuacji, w empatii, w zrozumieniu przeciwnika, w ciężkiej pracy przy wykorzystaniu talentu - POZDRAWIAM WAS MOI UKOCHANI PISOWCY!