Ponieważ poprzedni wątek zaginął w czeluściach forum, zarządzam reaktywację Stowarzyszenia Sympatyków Labrygi.
Margines do spadków jest ogromny, więc zapraszam wszystkich zdrenowanych do wylewania żalu na eksporcinę. Dostarczamy też wzmacniane gaciory i węgiel spożywczy.
Bardzo dobry pomysł, na ś.p. Fluidzie prężnie działało to stowarzyszenie. Proponuję wybrać prezesa, naturalnym kandydatem jest niekwestionowany autorytet i znawca eksporciny i wszystkich jej problemów, kolega tygrys_myszowaty. Na sekretarza przez aklamację, proponuję parującego kloca. Nie widzę sprzeciwu?
Ewentualnie przyjąłbym taką funkcję ... prestiż, te sprawy (chociaż mówią, że apanaże są z tego gówniane). Ale jedna rzecz mnie niepokoi na tyle ,że dam sobie na wstrzymanie - koła nieżyczliwe SSL raportują, że podobno prezes SSL ma obowiązek przybić piątkę sekretarzowi, jak spółka zalicza wylot z notowań.
Tak czy siak, protokół przewiduje, że powołanie władcy na ... sedes wiąże się z obowiązkową oprawa dźwiękową. Dla króla - bicie w kościelne dzwony. Dla prezesa SSL od EEX - trzykrotne samoistne klapnięcie deski klozetowej o muszlę w każdym gównozrzucie w Bielsku Białej. Tego dżwięku nie da się pomylić z żadnym innym - tak jak dymu znad kaplicy Luterańskiej, który może być tylko jeden (chociaż w dwóch kolorach). Więc jeśli chcecie wiedzieć pierwsi - to nasłuchujcie ...
Dnia 2021-10-22 o godz. 10:10 ~mar napisał(a): > Ponieważ poprzedni wątek zaginął w czeluściach forum, zarządzam reaktywację Stowarzyszenia Sympatyków Labrygi. > > Margines do spadków jest ogromny, więc zapraszam wszystkich zdrenowanych do wylewania żalu na eksporcinę. Dostarczamy też wzmacniane gaciory i węgiel spożywczy.
Podobno na gaciory jest tylko miesięczna gwarancja. Spoko, dłuższej nie trzeba...
Ja dzisiaj chyżo biegłem do latryny, ponieważ detonacja była nieunikniona, jak zderzenie Titanica z górą lodową. Okazuje się, że z małej chmury duży deszcz. Jeden bobek wyszedł.
Następnym razem włóż głowę w to, co narobiłeś wcześniej. Bobka połknij. Jest szansa, że wyjdzie więcej drugą stroną. Nie zapomnij napisać jak było i podziękować za radę.
Znaczy się - jak kupiłeś akcje EEX na górce, i niestety jeśli spadły (zawsze spadają) - uśrednij. I jak spadną znowu - dokup. I nie zapomnij napisać jak było - i podziękować za radę.
Ten bobek mnie zastanawia. Wróżyłem z niego, że kurs wzrośnie w ciągu najbliższych kilkunastu miesięcy. Byleby rury wytrzymały ciśnienie. Trzymajmy się ramy, to sie nie pos......
Dnia 2021-10-23 o godz. 12:37 ~mar napisał(a): > Cieszę się, że nasz wątek zdobywa popularność. To taka odskocznia od taplania się w brązie i upokorzeniach.
Ja przywykłem. Kasy już nie odzyskam, curuchomią konfekcję pulpy na przemysłową skalę. Do Stowarzyszenia przystępuję. Przyjmiecie mnie?
Dnia 2021-10-23 o godz. 20:04 ~tygrys_myszowaty napisał(a): > Niektórzy trzymają się akcji ... znaczy się - trzymają akcje. Tylko dlaczego się wstydzą od kiedy?
Ja wstydu nie czuję, jedynie upokorzenie. Kupowałem od 10 złotych, uciorany jestem po kokardę, ale pomału przywykłem. Żal tylko, że parujący sie od nas odwrócił i nie łypie już przyjaźnie na nas swym brązowym okiem.
Z tym upokorzeniem to naprawdę niepotrzebnie. Wytłumacz to sobie jak niejaki jaza (postać poniekąd legendarna na FLD) który mówił: poniżej 6 zeta nie spuszczę. A później - kupiłem akcje FLD dla zabawy, bo taki miałem kaprys. Moja rada - załóż mini, rajstopy w k-kratkę. Dołóż do tego wysokie obcasy i krwistoczerwoną szminkę - spojrzyj w lustro i z głębokim przekonaniem powiedz sama (sam) sobie: - Ja te akcje EEX kupiłam (kupiłem) nie po to by zarobić, tylko dlatego, że taki miałam (miałem) kaprys! Pozostaje oczywiście do wytłumaczenia ostatnia sprawa - skąd się wziął ból d. Cóż - każda specjalistka od spełniania swoich kaprysów wytłumaczy ci, że im silniejszy jest kaprys do zaspokojenia ... tym większą trzeba mieć średnicę zwieracza. Dlatego zaleca się, aby utopiony w akcje EEX powtarzał sobie regularnie: - Kupiłem akcje EEX bo miałem taki kaprys. To pomaga (choć akurat na treść wyciągu z rachunku maklerskiego to akurat nie).
Dnia 2021-10-23 o godz. 22:02 ~tygrys_myszowaty napisał(a): > aby utopiony w akcje EEX powtarzał sobie regularnie: - Kupiłem akcje EEX bo miałem taki kaprys. To pomaga (choć akurat na treść wyciągu z rachunku maklerskiego to akurat nie).
Własnie chodzi o to, że kupywałem, by zarobić pieniędze na nowego Golfa 4. Pisali że urośnie, ze są zyski, inwestor a rura w Astanie to formalność. Za moja naiwność zapłaciłem oklejeniem lędźwi brązowizną i katarem metanowym.
Wolę trzymać akcje niż klocka ale rozumiem że można mieć inne preferencje. Niczego się nie wstydzę. Moich akcji nie dostaniecie a już na pewno nie po obecnym kursie.
Dnia 2021-10-24 o godz. 11:48 ~mar napisał(a): >Moich akcji nie dostaniecie a już na pewno nie po obecnym kursie.
Mnie też namawiali na sprzedaż, przy 10 złotych, przy 8 zł, przy 6... Nie sprzedałem. Przynajmniej sobie co roku stratę podatkową księguję. Oby nas smolisty prowadził.
Dnia 2021-10-26 o godz. 11:19 ~FFF napisał(a): > Spolka jest bardzo tania.. Nie ma zdanego marginesu spadkow.
Powiedz to wisielcom, którzy kupowali po 20 zł, 15 zł, czy tak jak swój, po 12 zł. Margines do spadków skończy się przy cenie emisyjnej, czyli 10 groszy. A i to nic pewnego. Niech cię smolisty prowadzi przez tę gehennę!
Na zatwardzenie dobry jest sok z kiszonej kapusty, popity sowicie maślanką, mar. Tylko nie odchodź dalej niż 15 metrów od latryny, bo jeszcze starga ci gaciory.
Dnia 2021-11-11 o godz. 08:01 ~kabanos napisał(a): > Na zatwardzenie dobry jest sok z kiszonej kapusty, popity sowicie maślanką, mar. > Tylko nie odchodź dalej niż 15 metrów od latryny, bo jeszcze starga ci gaciory.
Co to, rura z labrygą eksplodowała?! Pod co was topią?