Z tym upokorzeniem to naprawdę niepotrzebnie. Wytłumacz to sobie jak niejaki jaza (postać poniekąd legendarna na FLD) który mówił: poniżej 6 zeta nie spuszczę. A później - kupiłem akcje FLD dla zabawy, bo taki miałem kaprys. Moja rada - załóż mini, rajstopy w k-kratkę. Dołóż do tego wysokie obcasy i krwistoczerwoną szminkę - spojrzyj w lustro i z głębokim przekonaniem powiedz sama (sam) sobie: - Ja te akcje EEX kupiłam (kupiłem) nie po to by zarobić, tylko dlatego, że taki miałam (miałem) kaprys! Pozostaje oczywiście do wytłumaczenia ostatnia sprawa - skąd się wziął ból d. Cóż - każda specjalistka od spełniania swoich kaprysów wytłumaczy ci, że im silniejszy jest kaprys do zaspokojenia ... tym większą trzeba mieć średnicę zwieracza.
Dlatego zaleca się, aby utopiony w akcje EEX powtarzał sobie regularnie: - Kupiłem akcje EEX bo miałem taki kaprys. To pomaga (choć akurat na treść wyciągu z rachunku maklerskiego to akurat nie).