O czym tym mówisz? A kim jest księgowy? Oficjalnie - jednym z wielu forumowiczów. Nieoficjalnie - możliwe, że instytucje rządowe chciały w tak dziwny sposób ostrzec akcjonariuszy ale te akcje i tak leżały na dnie jeśli chodzi o wartość. Decydującą rolę odegrała blokada przez BFG transakcji z sierpnia 2020 podnosząca kapitał własny w pierwotnej wersji o 300 mln zł z tego co pamiętam- no ale przecież w tym czasie PWC już przygotował na zlecenie BFG drugie oszacowanie, że niby kapitały własne są ujemne i klamka odnośnie przejęcia banku już zapadła. Nie chcę mi się prawdę mówiąc na ten temat dyskutować - cała argumentację przesłałem do WSA. Jak trzeba będzie - będę się odwoływał do NSA a następnie do TSUE i powiadomię komisję europejską jak jako akcjonariusz ja postrzegam temat przejęcia ( jej opinia może się przydać w TSUE ) - jeśli wyroki sądów polskich nie będą po mojej myśli. Tu już nie chodzi tylko o pieniądze - ale o wyjaśnienie sprawy do końca i być może dowiemy się prawdy dopiero za kilka lat ( jak również jak to wyglądało z GetBack i jaką rolę w tym miały instytucje państwowe ).
Po co kupowałem? Żeby zyskać! A po co inni kupują akcję? Natomiast od sierpnia 2020 - od blokady super dla banku transakcji podnoszącą kapitał własny o 300 mln zł i działania na szkodę banku przez BFG wiedziałem, że zabezpieczeniem zakupu będzie odszkodowanie. Późniejsze decyzje KNF i BFG łącznie z finalnym przejęciem tylko mi pomogły w tym. Natomiast tak jak pisałem - nigdy bym się nie spodziewał, że akurat w grudniu - kiedy było widać, że sytuacja kapitałowa banku się znaczenie polepsza, BFG akceptuje wreszcie część planu naprawy, szykuje się super zysk 20 mln zł za IV kw 2020 i emisja na 200 mln zł - że BFG zdecyduje się ( niezgodnie z ustawą BFG o łącznym spełnieniu trzech przesłanek ) na przymusową restrukturyzację. I teraz pytanie czy ( mam nadzieję ) niezależni sędziowie WSA i NSA będą mieć wystarczająco odwagi, żebym nie musiał szukać sprawiedliwości w sądach UE. Tak jak pisałem - będę walczył do końca, choćbym nawet nie miał najmniejszych szans na sprawiedliwość i odszkodowanie - powiedzmy, że dla zasady.
Kłopoty Idei zaczęły się od decyzji biznesowych twojego idola a nie BFG i braku u niego chęci do wylozenia kasy do czego był wzywany Wielokrotnie. Co proponował w zamian? Połączenie z innym swoim bankowym truposzem? Połączenie 2 bankrutów miało coś naprawić? Decyzja nadzoru słuszna tylko trochę spóźniona. Powinni rok wcześniej przeprowadzić procedurę. No i twoja chciwość została ukarana, pomijam fakt że w takie spółki nie ładuje się więcej niż 5 procent kapitału.
Taaa - doceniając "niezwykłą szybkość" działania BFG, WSA i pewnie NSA - na gruncie krajowym pewnie za 5 lat będziemy wiedzieć kto z nas miał rację. Ale tu się zgadzam - jeśli BFG chciał koniecznie przeprowadzać przym. restr. to się spóźnił i wybrał niewłaściwy moment. A propos - ja porażki na GPW akceptuję i nie mam prawie we wszystkich przypadkach do nikogo innego tylko do siebie pretensje jeśli tracę - ale nie w temacie IDEI, to jest całkiem inna sytuacja i nie winię siebie jako inwestora ( zresztą jako inwestor zostałem przez BFG wprowadzony w błąd - po co akceptowali na koniec w grudniu 2020 te dwie transakcje, żeby oszukać inwestorów? ). Pozdr.
Bo nie mieli podstaw prawnych żeby nie zaakceptować. Dziura kapitałowa była nadal potężna i dobrze dla posiadaczy depozytów ze ryzyko zostało zażegnane. Chociaż ja boleje nad tym bo w idei miałem prawie 3 procent a teraz mam zero. No ale wiedziałem że w takie spółki się na longa nie inwestuje.