Dla mnie się nigdy to nie skończy - to coś więcej niż tylko marne pieniądze. To kwestia zaufania właścicieli spółek ( nie tylko tych notowanych na GPW ) do instytucji państwowych, do struktur państwowych. A jeśli te instytucje nie przestrzegają przepisów prawa - warto nawet poświęcić część życia, żeby również prawnie wykazać to i dać im nauczkę na przyszłość - w pewnym sensie to też postawa patriotyczna, naprawianie skorumpowanego systemu czy też jego złych elementów i dodająca jakiś element wartości dodanej do PKB Polski mam nadzieję. A propos popieram Pana Banasia - robi obecnie naprawdę dobrą robotę.
Dla ciebie pewnie nie, zamiast żyć będziesz rozpamiętywać i tu jękolić dopóki bankier nie zamknie wątku spółki która nie istnieje. Dla wszystkich to już temat zamknięty. Nawet opozycyjna prasa tego nie tyka.
Popieram Kolego Morawiecki! Niech wyłączą to forum - wtedy jedyna możliwość to dalsza korespondencja sądowa ( o, tego będą tomy przez lata ) no i od czasu do czasu jak będą pisać o np. sponsoringu PEKAO czy o Idei, wrzucę oczywiście swój komentarz! Moi Ukochani Pisowcy - zadziałajcie, macie Władzę! Niech wreszcie zamkną to forum!
I jeszcze jedno ( dopóki forum działa ) - straty nigdy nie zaakceptuję, gdyż do niej doprowadziły bezprawne działania struktur państwowych ( nie chodzi jedynie o niezgodną z prawem moim zdaniem decyzję BFG o przym. restr. ). Nie mogę więc niestety zaakceptować straty - dla mnie to roszczenie sporne, które kiedyś się zmaterializuje choć nie wiem kiedy i w jakiej wysokości. A robię to po, bo to ma być ostrzeżenie dla urzędników państwowych na przyszłość - żeby zawsze działali zgodnie z prawem i kryteriami etycznymi oraz w szeroko pojętym interesie społecznym.
Hehe - Taa - przecież chyba dobrze się orientujesz w temacie. Nie ma sensu w tej chwili iść do sądu bez odpowiedzi na skargę na decyzję BFG - wyroku WSA a następnie NSA. To jest podstawa prawna, zresztą wycena szkody jest inaczej wtedy liczona. Spokojnie, do przedawnienia jeszcze daleko - sąd swoją drogą a forum to taka niebezpieczna zabawa, żeby trochę poduczyć w temacie etyki Moich Ukochanych Pisowców.
Skoro wolisz marnować życie na bzdety których nikt nie czyta zamiast odrobić strate to twoja brocha. Nikt ale to kompletnie nikt tą twoją ideą sie nie interesuje. Nawet totalna czy twoja ukochana ue.