Nadchodzący dodatek do święcącej triumfy gry polskiego studia CD Projekt RED – Wiedźmina 3, otrzymał unijny grant. Bezzwrotne dofinansowanie pozwoli zmniejszyć koszty, jakie firma poniesie w toku produkcji.


Agencja Wykonawcza ds. Edukacji, Kultury i Sektora Audiowizualnego opublikowała kilka dni temu decyzję o przyznaniu wsparcia finansowego projektom gier europejskich deweloperów, którzy swoją produkcją wspierają promocję kultury i historii Starego Kontynentu. Wśród wybranych znalazły się trzy studia z Polski, a jedną z produkcji jest dodatek do Wiedźmina 3: Krew i Wino.

CD Projekt RED otrzymał maksymalny dostępny grant – 150 tys. euro, co stanowi 7 proc. budżetu przeznaczonego na produkcję (całość ma zamknąć się w 2,15 mln euro). W ramach dodatku gracze będą mogli wrócić do historii Geralta z Rivii na kolejne 20 godzin nowego wątku fabularnego.
Zasadność takiego wsparcia rozważa jednak Adam Szymański z PCLab.pl. Jak podkreśla, z funduszu korzystają głównie mniejsze studia z niszowymi produkcjami w portfolio. Historia Wiedźmina jest zgoła inna, ponieważ jest to branżowy sukces na skale światową. – Oznacza to, że zamiast nich (CD Projekt RED – red.) pieniądze mogłyby otrzymać inne studia - komentuje Szymański.
Wiedźmin to jednak nie jedyna gra, która zgarnęła bezzwrotną pomoc finansową od Unii Europejskiej. Na liście 31 projektów znalazły się jeszcze gry spółek NAWIA GAMES oraz Fuero Games. Obie słyną jednak z gier mobilnych, przeznaczonych na smartfony z systemem iOS lub Android. NAWIA GAMES otrzyma niewiele niższą kwotę dofinansowania niż CD Projekt RED – 138 917 euro, które zostanie przeznaczone na produkcję gry In Pale Lamplight. Z kolei Fuero Games (twórca gry mobilnej z uniwersum Wiedźmina – Wiedźmin Battle Arena) otrzyma 60 tys. euro wsparcia na grę Bushy Tail.
/mg


























































