Drugi kwartał to zazwyczaj na rynku kredytów hipotecznych okres ożywienia po zimowym zastoju. Z danych AMRON-SARFiN wynika, że w tym roku wzrosty były wyjątkowo solidne. Polacy od kwietnia do lipca zaciągnęli ponad 46 tys. nowych hipotek. Prym wiedzie stolica, która odnotowała rekordowy udział w akcji kredytowej.


Aż o ponad 10 proc. wzrosła liczba nowo udzielonych kredytów w II kwartale w porównaniu z pierwszymi trzema miesiącami tego roku. W dużej mierze to zasługa typowego dla rynku cyklu – wiosną kredytobiorcy zazwyczaj są bardziej aktywni niż w pierwszym kwartale. Jeśli porównać wyniki zaprezentowane w najnowszym raporcie AMRON-SARFiN z analogicznym okresem ubiegłego roku, to trudno jednak mówić o przełamaniu trendu. Nowych kredytów było w 2015 r. raptem o 1 tys. więcej niż w II kwartale 2014 r.
Kolejny kwartał spada znaczenie kredytów walutowych. Dziś stanowią one margines rynku, a dostępne są wyłącznie dla osób osiągających dochody w walucie. W okresie od kwiecień-czerwiec frank szwajcarski odpowiadał za zaledwie 0,02 proc. wartości nowych zobowiązań. Euro również znajduje się w odwrocie. W przypadku wspólnej waluty wskaźnik ten wynosi 0,84 proc.
Coraz częściej z większym wkładem własnym
Minimalna wysokość wymaganego wkładu własnego wynosi dziś 10 proc. ceny nieruchomości. Kredytobiorcy zdecydowanie najchętniej zadłużają się na kwoty zbliżone do dopuszczalnego limitu. Zobowiązania, w których wskaźnik LTV (kwoty kredytu do wartości zabezpieczenia) przekracza 80 proc. to nadal niemal połowa nowych kredytów – 47,44 proc. umów. Jednak udział kredytów zaciąganych bez zaangażowania znaczących środków kredytobiorcy spada. W stosunku do pierwszego kwartału obniżył się o 2,17 pp. Wyraźnie przybyło „małych” zobowiązań, z udziałem własnym przekraczającym 70 proc. ceny – o 1,17 pp.
Niewielkie zmiany widać także w preferowanych okresach spłaty. Po raz pierwszy od roku spadł udział najpopularniejszej kategorii – 25-35 lat. W II kwartale 2015 roku tego typu umowy stanowiły niecałe 62 proc. nowych kontraktów. O 2,83 pp. przybyło zobowiązań na 15-25 lat. Stanowią one ponad 1/4 nowych umów.
Kredyty hipoteczne trafiają przede wszystkim do mieszkańców dużych miast. Niemal 7 na 10 nowych umów podpisano w dziewięciu aglomeracjach. Analitycy AMRON zwracają uwagę, że niezmiennie rośnie udział Warszawy. W ostatnim kwartale osiągnął on rekordowy poziom 37 proc. Wzrosty odnotowały, oprócz stolicy, tylko aglomeracja katowicka i poznańska.
Najlepszy kwartał „Mieszkania dla młodych”
Program dofinansowania wkładu własnego odnotował najlepszy kwartał w swojej krótkiej historii. Banki zaakceptowały łącznie 4741 wniosków, o 5,8 proc. więcej niż na początku roku i aż o 23,4 proc. więcej niż w II kwartale 2014 r.
„Mieszkanie dla młodych” wciąż nie jest jednak znacząca pozycją w portfelach kredytowych banków. Od startu programu udzielono łącznie 23 tys. kredytów z dopłatami. To zaledwie niecałe 9 proc. sprzedanych w tym czasie hipotek. Jedną z przyczyn co najmniej umiarkowanego powodzenia schematu jest dostępność mieszkań z rynku pierwotnego mieszczących się w limitach cenowych. Eksperci AMRON porównali bazę transakcji z ostatniego kwartału ze stawkami przewidzianymi w ustawie ustalając, jaką część z nich można było sfinansować w ramach „Mdm”. Najwyższy odsetek odnotowano w Łodzi (76 proc.) oraz Poznaniu (69 proc.) i Gdańsku (63 proc.). W największym stopniu ceny transakcyjne rozmijają się z limitami „Mdm” w Krakowie, gdzie poniżej ustalonego progu znalazło się 11 proc. mieszkań.
Ceny stabilne, przyspiesza produkcja
Od 2012 roku średnie ceny transakcyjne odnotowywane w raportach AMRON-SARFiN podlegają niewielkim wahaniom. Podobnie było w ostatnim zakończonym kwartale. Drobne spadki odnotowano w Poznaniu, Łodzi i Gdańsku, a wzrosty – we Wrocławiu i Warszawie.
Dane dotyczące rozpoczętych budów i wydanych zezwoleń wskazują na przyspieszenie w sektorze. W drugim kwartale wydano niemal 50 tys. pozwoleń, o 25 proc. więcej niż w tradycyjnie gorszym początku roku. W porównaniu z analogicznym okresem 2014 r. nadal widoczne jest przyspieszenie planowanej produkcji – wówczas udzielono 43 tys. zgód. Podobne zjawisko można zaobserwować w przypadku rozpoczętych budów, gdzie odnotowano 21 proc. wzrost rok do roku.
Deweloperzy oddali do użytkowania tylko o 1 proc. więcej lokali niż przed rokiem. Wzrosła natomiast wyraźnie liczba wydanych pozwoleń na budowę (23 tys., 17 proc. więcej niż rok temu) oraz rozpoczętych budów (o 44 proc. w porównaniu z II kw. 2014 r.). Deweloperzy najwyraźniej nie obawiają się konkurencji z rynku wtórnego, który zostanie objęty już za tydzień programem dopłat „Mieszkanie dla młodych”.

























































