W Szwajcarii otwarto dziś najdłuższy tunel kolejowy na świecie. Konstrukcja ma aż 57 kilometrów długości. Tym samym Szwajcarzy pobili rekord Japonii - tamtejszy tunel ciągnie się na odległość 53,9 kilometrów. Budowa Gotthard-Basistunnel (GBT) trwała 17 lat.
Szwajcaria od dzisiaj może się poszczycić najdłuższym tunelem na świecie. Sukces inżynierów kosztował ponad 12 mld franków, ale inwestycja znacznie skróci czas podróży przez Alpy. Tunel został poprowadzony pod masywem przełęczy świętego Gotarda, stąd jego nazwa.
Przejazd z Zurychu do Mediolanu skróci się o godzinę i potrwa 2 godz. 40 min, a trasa z Bazylei do Mediolanu zajmie 3 godz. 30 min. (wcześniej prawie 2 godziny dłużej). W tunelu Gotthard pociągi osobowe będą mogły podróżować z prędkością 200 km/h, a towarowe – 140 km/h.
Szwajcarski tunel ciągnie się na odcinku 57 kilometrów. Tym samym jest on dłuższy od japońskiego Seikan (53,9 km) i tunelu pod kanałem La Manche (50,5 km), który łączy Francję z Wielką Brytanią.
Budowa Gotthard-Basistunnel zajęła inżynierom 17 lat. O jego powstaniu zdecydowali sami Szwajcarzy, którzy już w 1992 r. wzięli udział w referendum. Jednak prace ruszyły kilka lat później. Wtedy szacowany koszt tunelu miał być o połowę mniejszy.
W trakcie budowy najdłuższego tunelu na świecie śmierć poniosło 9 robotników, których nazwiska zostały upamiętnione na specjalnej tablicy powieszonej przed wjazdem do tunelu.
Marcin Hołubowicz
























































