Jak na rewolucję przystało, nowa „ustawa śmieciowa” nie przyniosła na razie niczego poza zamieszaniem i wzajemnymi oskarżeniami. Mieszkańcy są oburzeni na radnych ustalających wysokie opłaty, radni mają pretensje do parlamentarzystów o uchwalenie wadliwego prawa, a posłowie jak zwykle nie potrafią się dogadać.

Źródło: iStockphoto / Thinkstock
Do 31 grudnia ubiegłego roku władze lokalne miały czas na podjęcie decyzji w sprawie stawek i sposobu naliczania opłat za śmieci. Ustawodawca dał gminom do wyboru cztery rozwiązania – opłatę uzależnioną od powierzchni lokalu, liczby mieszkańców lub zużycia wody albo ryczałt od gospodarstwa domowego. Wybór odpowiedniego wariantu to jednak tylko początek problemów związanych z nową ustawą.
Pogłówne najpopularniejsze
W największych miastach Polski, które do tej pory wywiązały się z obowiązku podjęcia decyzji o sposobie naliczania opłaty za śmieci, najczęściej stosuje się opłatę od osoby. Na takie rozwiązanie zdecydowały się m.in. Łódź, Katowice, Toruń, Kielce, Olsztyn i Gorzów Wielkopolski.
| »"Ustawa śmieciowa" doprowadzi do wzrostu cen? |
W Szczecinie i Koszalinie radni zdecydowali się na uzależnienie opłat za śmieci od zużycia wody. W stolicy województwa zachodniopomorskiego sposób ten wybrano mimo tego, że w konsultacjach społecznych najwięcej głosów mieszkańców zdobyła opłata od osoby. Z kolei w Stargardzie Szczecińskim, również mimo protestów, radni zagłosowali za opłatą za metr kwadratowy lokalu.
Jedynym dużym miastem, które do tej pory zdecydowało się na ryczałt od gospodarstwa domowego, jest Lublin. Rozwiązanie to w oczywisty sposób uderzy w osoby samotne, jednak władze miasta swój wybór tłumaczyły troską o interesy rodzin wielodzietnych.
| Miasto | Sposób naliczania opłaty | Opłata za śmieci | ||
| segregowane | niesegregowane | |||
| 1 | Łódź | od osoby | 12,69 zł | 16,50 zł |
| 2 | Szczecin | od zużycia wody | 4,94 zł/ m³ | 6,43 zł/ m³ |
| 3 | Bydgoszcz | od osoby | 12,50 zł | 25 zł |
| 4 | Lublin | ryczałt | 32 zł | 44 zł |
| 5 | Katowice | od osoby | 14 zł | 20 zł |
| 6 | Toruń | od osoby | 12,75 zł | 25,50 zł |
| 7 | Kielce | od osoby | 9,50 zł | 12 zł |
| 8 | Bytom | od osoby | 11,20 zł | 14 zł |
| 9 | Olsztyn | od osoby | 9,80 zł | 14,41 zł |
| 10 | Ruda Śląska | od osoby | 11 zł | 17 zł |
| 11 | Tychy | od osoby | 11 zł | 15 zł |
| 12 | Dąbrowa Górnicza | od osoby | 10 zł | 15 zł |
| 13 | Płock | od osoby | 11 zł | 16 zł |
| 14 | Elbląg | od osoby | 10,50 zł | 14,50 zł |
| 15 | Zabrze | od osoby | 9,85 zł | 13,85 zł |
| 16 | Gorzów Wlkp | od osoby | 9 zł | 14 zł |
| 17 | Wałbrzych | od osoby | 12 zł | 20 zł |
| 18 | Tarnów | od osoby | 9,90 zł | 14,85 zł |
| 19 | Chorzów | od osoby | 11 zł | 15,50 zł |
| 20 | Koszalin | od zużycia wody | 4,4 zł/ m³ | 6,6 zł / m³ |
| 21 | Kalisz | od osoby | 13,50 zł | 19,20 zł |
| 22 | Legnica | od osoby | 14 zł | 18 zł |
| 23 | Tarnobrzeg | od osoby | 10 zł | 15 zł |
| 24 | Stargard Szczeciński | od powierzchni lokalu | 0,50 zł/ m² | 0,60 zł/ m² |
| 25 | Sandomierz | od osoby | 7 zł | 10 zł |
Polska lokalna protestuje
Chociaż termin na podjęcie decyzji w sprawie wysokości i sposobu naliczania opłat za śmieci minął z końcem ubiegłego roku, wiele samorządów nie zastosowało się do ustawowego obowiązku. Wśród nich są zarówno małe gminy, jak i duże miasta - decyzji wciąż brak m.in. w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Poznaniu, Gdańsku, Gdyni, Częstochowie, Rzeszowie, Zielonej Górze czy Białymstoku. Za lidera „śmieciowego buntu” miast uchodzi Inowrocław – tamtejsi radni już w ubiegłym roku zaskarżyli ustawę do Trybunału Konstytucyjnego.
| »Samorządy oceniamy lepiej niż władze centralne |
Sprzeciw samorządów budzą przede wszystkim dwie kwestie. Po pierwsze, radni domagają się wprowadzenia do ustawy możliwości uchwalenia „systemu mieszanego”, który łączyłby istniejące już w ustawie metody. W takim wariancie możliwe byłoby np. powiązanie opłaty za śmieci z powierzchnią lokalu, ale z zaznaczeniem, że osoby uważające to niekorzystne mogą przejść na rozliczanie „od osoby”.
Niepokój władz lokalnych budzi też ustawowy wymóg ogłaszania przetargów na zagospodarowanie odpadów. Wiele samorządów zainwestowało we własne firmy śmieciowe, a wejście na rynek dużych przedsiębiorstw prywatnych może wyeliminować publiczne podmioty z rynku. Nowy system zakłada bowiem, że zwycięzca przetargu na danym terenie (obszar gminy lub wyznaczonej strefy dużego miasta) bierze wszystko.
Sejm gra na czas
Sprzeciw samorządów sprawił, że naprawą „ustawy śmieciowej” zajęli się posłowie. Projekt nowelizacji zapewniającej gminom większej swobody przy ustalaniu opłat ma już poparcie PO, PSL-u, RP oraz PiS-u. Solidarna Polska i SLD chcą dodatkowo zrealizować postulaty samorządowców i pozwolić na wybieranie firm odbierających śmieci bez przetargu.
| »Opozycja chce poprawić ustawę śmieciową |
Głosowanie nad poprawkami do ustawy miało odbyć się na pierwszym tegorocznym posiedzeniu Sejmu, jednak zostało przełożone na 23 stycznia. Do zmiany prawa potrzebna będzie jeszcze decyzja Senatu, który obraduje 30 stycznia, podpis prezydenta oraz publikacja w Dzienniku Ustaw. Tym samym wdrożenie ustawy śmieciowej w wielu gminach zostało sparaliżowane na ponad miesiąc. Niewiadomych ciągle jest wiele, lecz wciąż pewne pozostaje tylko jedno – od 1 lipca 2013 r. za śmieci zapłacimy więcej.
Michał Żuławiński
Bankier.pl























































