Wygląda na to, że po niemal dziesięciu latach złoty okres dla sprzedawców smartfonów może dobiec końca. Z badań firmy International Data Corporation wynika, że w bieżącym roku liczba telefonów wysłanych do klientów wzrośnie jedynie o 1,6% w porównaniu do 2015 r.


Według opublikowanego niedawno raportu IDC, rozwój rynku smartfonów w tym roku znacząco spowolni. Szacuje się, że w 2016 r. liczba wysyłek tych urządzeń wyniesie 1,46 mld, co w ujęciu rocznym stanowi wzrost tylko o 1,6%. Dla porównania, dla 2015 r. wskaźnik przyrostu wyniósł 10,4%.
Co odpowiada za tak duże spowolnienie? Wszystko wskazuje na to, że dotychczasowi użytkownicy są zadowoleni z posiadanych telefonów i nie są zbyt chętni, aby kupować nowe urządzenia.
- Wzrost na rynku smartfonów szybko staje się zależny bardziej od zastępowania obecnych telefonów, niż od poszukiwania nowych użytkowników – mówi Jitesh Ubrani, analityk firmy IDC. - Z technologicznego punktu widzenia innowacje w zakresie smartfonów nie wywołują już tak wielkiego zainteresowania, bo konsumenci są zadowoleni z wystarczająco dobrych telefonów, które posiadają. Jednakże dziś, poprzez programy takie jak oddanie starego telefonu w zamian za nowy czy odkupienie dotychczasowego, sektor chce skrócić okres życia produktu i zachęcić do szybszej wymiany posiadanego urządzenia – dodaje.
Analitycy firmy IDC dokonali także prognozy rozwoju rynku na lata 2015-2020. Według przewidywań, smartfonowy segment będzie się powoli kurczył w krajach rozwiniętych, takich jak USA, Kanada, Japonia oraz państwa Europy Zachodniej. Skumulowany roczny wskaźnik wzrostu (CAGR) dla tych regionów powinien wynieść -0,2%. Na drugim biegunie znajdują się rynki wschodzące (Azja/Pacyfik, Europa Centralna i Wschodnia, Bliski Wschód, Afryka i Ameryka Łacińska). W tych krajach wskaźnik ma osiągnąć poziom 5,4%.
Zgodnie z raportem IDC, w przyszłości pewne ożywienie na rynku smartfonów mogą wywołać projekty dotyczące wirtualnej, bądź rozszerzonej, rzeczywistości, nad którymi obecnie pracuje Google (Tango, Daydream). Rozwój swojej technologii urządzenia VR Gear planuje także Samsung. Poza tym nieustannie rośnie zainteresowanie tzw. phabletami (phone + tablet). Urządzenia z dużymi ekranami, ponad 5,5 cala, do 2020 r. powinny zwiększyć swój udział w rynku smartfonów z 25% do 33%. Pojawia się bowiem coraz więcej producentów chętnych do prac nad tego typu telefonami, co wpłynie także na ich cenę.
- Szacuje się, że do 2020 r. średnia cena sprzedaży phabletu wyniesie 304 USD, co będzie 27% spadkiem w stosunku do 2015 r. W tym czasie zwykłe smartfony powinny potanieć jedynie o 12% - mówi Anthony Scarsella, research manager w IDC.
Wśród czynników zwiększających sprzedaż telefonów w średnim terminie można także wymienić ewentualną premierę iPhone'a w przyszłym roku. Dziesięcioletnia rocznica wydania pierwszego flagowego produktu Apple’a z marketingowego punktu widzenia wydaje się dobrym momentem, aby zatrząsnąć rynkiem smartfonów. 7 września dowiemy się, jak będzie wyglądał najnowszy produkt firmy - iPhone 7.
W 2016 r. hegemonem pod względem liczby telefonów z danym systemem operacyjnym pozostaje Google ze swoim Androidem (ponad 85% udział w rynku). Dalej znajduje się Apple i jego iOS (14%). Na ostatnim miejscu podium plasuje się Windows Phone, który regularnie spada w rankingach (0,5%).
Mikołaj Fedkowicz