

Zbigniew Jakubas uważa, że dolar nie będzie się już umacniał. Także kurs franka szwajcarskiego powinien słabnąć. Jeden z najbogatszych Polaków był gościem specjalnym odbywającej się w Karpaczu konferencji WallStreet zorganizowanej przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych.
- Osobiście uważam, że granica umacniana dolara już się wyczerpała, ponieważ amerykańska gospodarka przy tak silnym dolarze będzie miała problem ze sprzedaniem czegokolwiek za granicę, w związku z tym Amerykanie będą wywierali presję na spadki – stwierdził Jakubas w czasie panelu w czasie konferencji WallStreet. Inwestor dodał także, że podobny trend powinien być widoczny na parze USD/PLN.
Na parze EUR/PLN Jakubas przewiduje z kolei utrzymanie się w paśmie 4,0-4,2. Inwestor zaznaczył jednak, że spokój zachwiać mogą nieprzewidywalne ruchy ze strony rządu jak np. obniżanie wieku emerytalnego, czy przewalutowywanie kredytów frankowych.
Inwestor zdradził także swoje zdanie na temat przewalutowywania frankowych kredytów.
- Jest to ingerowanie w prywatny biznes jakim niewątpliwie są banki. Możemy mieć różne zdanie o bankach, jednak takich rzeczy państwo nie powinno robić – odniósł się do frankowych pomysłów Jakubas.
Inwestor jest jednocześnie przekonany, że szwajcarska waluta będzie się osłabiała – Frank musi spaść, bo Szwajcaria dostaje zadyszki. Współpracuję ze Stadlerem, jedną z największych tamtejszych firm, więc mam informacje z pierwszej ręki. Przy obecnych poziomach franka firma ma realny problem ze swoją siłą eksportową – dodał. Zaznaczył jednocześnie, że w niedługim czasie helwecka waluta powinna wrócić do poziomu około 3,4 zł.
Adam Torchała
Bankier.pl jest patronem medialnym i technologicznym konferencji WallStreet, zorganizowanej przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych.