REKLAMA

Czy prezenty dla nauczycieli to łapówka?

2014-06-26 13:00
publikacja
2014-06-26 13:00
Czy prezenty dla nauczycieli to łapówka?
Czy prezenty dla nauczycieli to łapówka?
fot. Stockbyte / Thinkstock / / Thinkstock

Symboliczny gest, dowód wdzięczności czy już łapówka? Temat prezentów dla nauczycieli wraca co roku, kiedy zbliża się dzień rozdania świadectw. Podczas gdy w internecie można znaleźć setki pomysłów na to, co można ofiarować ulubionemu nauczycielowi, nie brak też głosów sprzeciwu, bowiem w opinii wielu osób, są one formą łapówki.

Wydawać by się mogło, że prezent dla nauczyciela z okazji zakończenia roku szkolnego jest formą podziękowania za dobrą pracę i zaangażowanie, czasem nawet stawiennictwo w trudnych sprawach. Zwykle były to skromne upominki, takie jak bukiet kwiatów czy bombonierka. Obecnie w internecie nie brakuje pomysłów na prezenty bardzo osobiste, takie jak koszulka z nadrukiem zdjęcia klasowego czy album z fotografiami ze wspólnego wyjazdu. Część rodziców optuje jednak za tym, żeby na koniec roku zorganizować zbiórkę na prezenty znacznie bardziej kosztowe – takie jak biżuteria, markowe pióra, galanterię skórzaną czy sprzęt AGD. Burzą się przeciwko temu osoby, które nie dysponują tak zasobnym portfelem, część z nich zarzuca też nauczycielom, że przyjmując drogi prezent, popełniają przestępstwo.

Trudno stwierdzić, czy to łapówka

Przepisy nie regulują kwestii wręczania prezentów dla nauczycieli. W związku z tym, żeby rozstrzygnąć, czy drobne upominki dla nauczycieli są łapówką, trzeba zasięgnąć do orzecznictwa sądów. Poruszanego tematu dotyczy postanowienie Sądu Najwyższego – Izby Karnej z 26 lutego 1988 r. (VI KZP 34/87). Wyjaśnia ono wątpliwość, z którą zwrócił się do wyższej instancji sędzia z Sądu Wojewódzkiego w Lublinie. Pytanie dotyczyło tego, czy zakupione ze składek uczniów upominki dla nauczycieli wręczane przy okazji tradycyjnych uroczystości szkolnych, jak Dzień Nauczyciela i zakończenie roku szkolnego są korzyścią majątkową, będącą przedmiotem przestępstwa.

Sąd Najwyższy orzekł wówczas, że „(…)korzyścią majątkową jest każdy przyrost majątku lub zmniejszenie zobowiązań majątkowych, z równoczesnym uznaniem od strony negatywnej, że nie stanowi korzyści majątkowej świadczenie takich przedmiotów, które tylko symbolicznie wyrażają wdzięczność ofiarodawcy i mają wartość pieniężną nie przekraczającą takiego symbolu.”

Mimo podania takiej definicji, zauważono jednak, że „istnieją natomiast trudności i wątpliwości co do ustaleń i ocen, czy określone świadczenia (upominki czy prezenty) można uznać za łapówki na tle złożonej dość sytuacji w zakresie stosunków i kontaktów między nauczycielami a uczniami. Społeczne znaczenie szkoły i zawodu nauczycielskiego znalazło w Polsce uznanie zarówno instytucjonalne (Karta Nauczyciela), jak i zwyczajowe (obchody Dnia Nauczyciela, rozpoczęcia i zakończenia roku szkolnego, inne uroczystości szkolne lub nauczycielskie), w związku z czym od lat już upowszechnił się za aprobatą społeczną zwyczaj wręczania nauczycielom przez uczniów i ich rodziców okazjonalnych dowodów wdzięczności w postaci kwiatów albo innych symbolicznych upominków za ich trud pedagogiczny.”

Jak należy więc traktować drobne upominki? Przy jakiej kwocie kończy się ich „symboliczne znaczenie”? Klarownej odpowiedzi na te pytania nie potrafi udzielić nawet Sąd Najwyższy. Napisano bowiem, że „(…)granica między dopuszczalnym upominkiem a niedopuszczalną łapówką nie jest ani ścisła, ani łatwa do ustalenia i może być dokonywana tylko dla każdego wypadku indywidualnie. Nie jest to zaś zadanie łatwe, gdyż z jednej strony nie można sankcjonować zakamuflowanego łapownictwa - zarówno biernego, jak i czynnego - z drugiej zaś trzeba uważać, aby pochopnymi czy uproszczonymi ocenami nie wyrządzić krzywdy danemu środowisku nauczycielskiemu lub jego poszczególnym przedstawicielom.”

Nauczyciele przeciwni drogim prezentom

Spojrzeć warto również na to, jak cała sprawa dawania prezentów wygląda z punktu widzenia nauczycieli. Wielu z nich jest bowiem przeciwnych drogim upominkom, twierdząc, że bycie pedagogiem to zawód, za który otrzymują wynagrodzenie, a ewentualne prezenty powinny być jedynie wyrazem uznania. Użytkowniczka o loginie „gaga”, na forum poświęconym pomysłom na prezent dla nauczycieli napisała: „ jestem nauczycielką, prezenty zawsze mnie krępowały. Miło było dostać kwiaty na dzień nauczyciela, czy jakieś czekoladki, zdarzała się dobra herbata czy kawa. Myślę, że to wystarczające rzeczy, sama osobiście nie przyjęłabym biżuterii czy czegoś drogiego, nie o to chodzi w tym zawodzie, nie po to go wybierałam, dla mnie największym podziękowaniem zawsze był uśmiech na buźkach moich wychowanków i to, że ci nawet najsłabsi przechodzili do następnej klasy dzięki swoim staraniom.”

Na innym forum, użytkowniczka z loginem Integra napisała: „jestem nauczycielką i proszę was o opanowanie. Zawsze byłam przeciwna kupowaniu prezentów dla nauczycieli. To jest nasza praca, za którą mamy płacone. Wychowawca dostaje też dodatek wychowawczy. Chcecie podziękować? Zróbcie coś dla szkoły. Propozycja odnowienia klasy, to jest bardzo dobry pomysł. Można też kupić książki do biblioteki szkolnej. Jeżeli chcecie obdarować konkretnego nauczyciela zróbcie coś sami, np. koszulka z waszymi zdjęciami, własnoręcznie zrobiony album, anioł (drewniany, z masy solnej, na szydełku itp.), wiersz, piosenka. Możecie mi wierzyć, że taki wiersz czy piosenka zapadną w pamięć bardziej niż kolejne pióro czy kwiatek.”

Nie tylko wielu nauczycieli sprzeciwia się kupowaniu drogich prezentów. Kilka lat temu zakazał ich całkowicie Władysław Tomaszewski, dyrektor szkoły podstawowej w Nowogrodźcu. Swoją decyzję wyjaśnił w następujący sposób: „(…)bogatych rodziców stać będzie na drogie upominki. Biednych – nie zawsze. U dziecka powoduje to dyskomfort, a nawet lęk przed pójściem do szkoły.” Dodał również, że pedagodzy nie powinni przyjmować podarunków od uczniów, bowiem za swoją pracę są wynagradzani w różnoraki sposób (chociażby poprzez nagrody dyrektorów szkół, samorządowców i kuratorów). W ten sposób są wyróżniani za swoje osiągnięcia, dlatego nie ma potrzeby wręczania im dodatkowych upominków.

Czy Waszym zdaniem wręczanie prezentów nauczycielom jest formą łapówki? Kiedy kończy się granica prezentu „symbolicznego”? Na Wasze opinie czekamy w komentarzach.

Justyna Niedbał

j.niedbal@bankier.pl

Źródło:
Tematy
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Advertisement

Komentarze (36)

dodaj komentarz
jaspers
Ok, ludzie, bądźmy rozsądni. Kupiliśmy nauczycielowi taką fotoksiążkę z Empik Foto, czyli typowy upominek i coś takiego jest OK. Natomiast wysyłanie nauczyciela na kilka dni do SPA to lekkie przegięcie. Prezentem macie docenić starania nauczyciela, ale to nie ma polegać na wydaniu na ten cel kupy kasy.
~Osadnik
Żenada!!!!Ludzie powiem Wam jedno!!! Nauczyciel to funkcjonariusz publiczny - czy komuś się to podoba lub nie!!! Odpowiedź jest prosta... nie ma mowy o wręczaniu czegokolwiek funkcjonariuszowi bo to jest łapówka. Czy wyobrażacie sobie, że gliniarz lub celnik czy inny strażnik graniczny dostaje coś od obywatela???? Od razu prokurator Żenada!!!!Ludzie powiem Wam jedno!!! Nauczyciel to funkcjonariusz publiczny - czy komuś się to podoba lub nie!!! Odpowiedź jest prosta... nie ma mowy o wręczaniu czegokolwiek funkcjonariuszowi bo to jest łapówka. Czy wyobrażacie sobie, że gliniarz lub celnik czy inny strażnik graniczny dostaje coś od obywatela???? Od razu prokurator zamyka takiego funkcjonariusza.... więc niby dlaczego z nauczycielami powinno być inaczej?!?!?? Zarówno rodzic jak i nauczyciel powinni dostać zarzuty i urwało by to raz na zawsze gradację dzieci ze względu na zasobność porfela jego rodziców.... koniec kopka!!!! NIE DLA ŁAPÓWEK (prezentów), DLA NAUCZYCIELI!!!!
~magda
Właśnie wróciłam z uroczystości zakończenia roku szkolnego. Pani wicedyrektor dostała biżuterię Kruka (naszyjnik i kolczyki) a pani wychowawczyni pióro Parkera.A dzieci książki z biedronki za 7zł. Trójka klasowa zarządziła - 45zł od każdego dziecka na prezent dla pani. Kiedy powiedziałam, że uważam to wręcz za niemoralne, zostałam Właśnie wróciłam z uroczystości zakończenia roku szkolnego. Pani wicedyrektor dostała biżuterię Kruka (naszyjnik i kolczyki) a pani wychowawczyni pióro Parkera.A dzieci książki z biedronki za 7zł. Trójka klasowa zarządziła - 45zł od każdego dziecka na prezent dla pani. Kiedy powiedziałam, że uważam to wręcz za niemoralne, zostałam zmierzona od stóp do głów zimnym spojrzeniem. Nikt mnie nie poparł. Dałam 20zł. Oczywiście że te dzieci które jeszcze osobiście podchodzą z pudłami prezentów przy całej klasie są później lepiej traktowane. Jak czuje się dziecko, które mi potem mówi - mamusiu a wiesz co Karola kupiła naszej Pani? Dlaczego ja dałem tylko laurkę?
~gosia5432
Ile osób, tyle racji. Osobiście jestem przeciwniczką drogich prezentów. Jednak jeśli jest dzień nauczyciela lub zakończenie roku, powinno się dać jakiś upominek. Tak samo jak idziesz na imieniny (święto danej osoby) to też dajesz prezent. Dzień nauczyciela to święto, zaś koniec roku to podziękowanie nauczycielowi za trud włożony Ile osób, tyle racji. Osobiście jestem przeciwniczką drogich prezentów. Jednak jeśli jest dzień nauczyciela lub zakończenie roku, powinno się dać jakiś upominek. Tak samo jak idziesz na imieniny (święto danej osoby) to też dajesz prezent. Dzień nauczyciela to święto, zaś koniec roku to podziękowanie nauczycielowi za trud włożony w edukację. Owszem, dostaje wypłatę za to, ale jak wspomniałam coś drobnego - należy się. Np. http://www.pixbook.pl/schoolbook taka fotoksiązka, która kosztuje nawet mniej jak dobry bukiet kwiatów, a jaka pamiątka dla nauczyciela !!
~deks
Czytam te wasze komentarze i napisze może krótko każdy bierze i nauczyciel też znam szkoły gdzie jak ktoś nie da to dziecko ma gorzej, przykre to jest ale prawdziwe nawet jak dzieciak jest zdolny to jak rodzic nie da to nie docenią dziecka a łapówki brali biorą i bedą brać nauczyciele
~kasiaa
Bez przesady. My na dzień nauczyciela daliśmy obraz na płótnie od DCN Gallery http://www.dcngallery.pl/2/55/obrazy-na-plotnie/paul-klee i nikt chyba nie odebrał tego jako łapówkę
~ala
Koniec roku kolejne składki na prezenty...Zbierze się kilka pań i narzucają swoje własne zdanie a reszta ma płacić bo jak nie to jest beee... Nie zapłacę tym razem składki za 45zl wolę kupic coś na obiad .... Apel do bogatych mamusiek: Nie na rzucajcie swojej woli reszcie chcecie prezenty dawać to płaćcie z własnej kieszeni!!!!!!
~Hela
Moi rodzice zawsze z okazji różnych swiąt zanoszą własnoręcznie upieczone ciasta do swojej przychodni - żeby pokazać, ze doceniają pracę lekarzy i pielęgniarek, którzy przecież też dostają za pracę wypłatę. No i co w tym złego, że cos upieką i poczęstują? Jesli chcą podziękować, to ich sprawa i nikomu nic do tego.
~elkava
Często są to drogie prezenty, zwłaszcza dla wychowawcy klasy. Każdy rodzic musi dać dużą składkę. Do tego imieniny czy inne uroczystości. Kwiatek jest tylko dodatkiem
~Biały
Ciężko to nazwać łapówką, jeśli daje się takie prezenty na koniec roku, po wystawianiu ocen, albo na pożegnanie się danej klasy ze szkołą w ostatnim roku nauczania. Przecież nic się na świadectwach już nie zmieni, więc ta "korzyść" majątkowa nie jest dawana po to by uzyskać konkretne przywileje, ułatwienia itp.O ile kwiaty,Ciężko to nazwać łapówką, jeśli daje się takie prezenty na koniec roku, po wystawianiu ocen, albo na pożegnanie się danej klasy ze szkołą w ostatnim roku nauczania. Przecież nic się na świadectwach już nie zmieni, więc ta "korzyść" majątkowa nie jest dawana po to by uzyskać konkretne przywileje, ułatwienia itp.O ile kwiaty, czekoladki, może jakaś ładna ale jednak nie zbyt droga biżuteria wydają mi się jak najbardziej na miejscu jako podziękowanie za naprawdę dużo serca włożonego i nerwów utraconych, to jednak sprzęty RTV AGD itp już chyba nie za bardzo wypada.Szczególnie wspólne zdjęcie na pamiątkę wydaje się świetnym upominkiem na lata:)A jeśli jakiś nauczyciel nie chce dostawać od uczniów absolutnie nic, to niech to na samym początku wyraźnie zaznaczy, żeby potem nie być w niekomfortowej sytuacji.

Powiązane: Edukacja

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki