Choć na pierwszy rzut oka działania podejmowane przez straże miejskie (gminne) dotyczące kontroli pojazdów znajdujących się w ruchu drogowym, a w szczególności odnoszące się do rejestrowania za pomocą fotoradarów przekraczania prędkości przez kierowców, mają oparcie w przepisach prawa, to w rzeczywistości wiele sądów kwestionuje uprawnienie straży do występowania w charakterze oskarżyciela i pozostawia wnioski komendantów o ukaranie w tych sprawach bez rozpoznania. Nawet w tych okręgach sądowych, gdzie taka praktyka nie jest rozpowszechniona, wszyscy kierowcy ukarani przez straż miejską mandatami za nadmierną prędkość mają szansę na uniknięcie odpowiedzialności, jeśli sami lub z pomocą swoich obrońców przedstawią odpowiednią argumentację prawną.
W gąszczu przepisów
Punktem wyjścia dla rozważań o uprawnieniach straży miejskich są przepisy ustawy o strażach gminnych (Dz. U. 1997 r., nr 123, poz. 779 ze zm.). Z treści art. 10 i 11 tej ustawy wynika, że straż wykonuje zadania z zakresu ochrony porządku publicznego wynikające z ustaw i aktów prawa miejscowego. Jednocześnie czuwanie nad porządkiem i kontrolą ruchu drogowego stanowi zadanie straży w zakresie określonym przepisami prawa o ruchu drogowym.
Przechodząc więc do ustawy prawo o ruchu drogowym (tekst jednolity: Dz. U. 2005 r., nr 108, poz. 908) można stwierdzić, że strażnicy miejscy są uprawnieni do:
- usunięcia z drogi, na koszt właściciela lub posiadacza, pojazdu pozostawionego bez tablic rejestracyjnych lub takiego, którego stan wskazuje na to, iż nie jest używany;
- decydowania o usunięciu pojazdu w przypadku pozostawienia go w miejscu, gdzie jest to zabronione i utrudnia ruch czy też w inny sposób zagraża bezpieczeństwu;
- unieruchomienia pojazdu za pomocą urządzenia do blokowania kół w sytuacji, gdy pozostawiono go w miejscu zabronionym, lecz nie utrudnia to ruchu lub nie zagraża bezpieczeństwu.
Poza wymienionymi powyżej sytuacjami, przepisy dotyczące ruchu drogowego rangi ustawowej nie przyznają żadnych innych kompetencji strażom gminnym. Możliwość używania fotoradarów przez straż przewidziano natomiast w § 17 Rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 30 grudnia 2002 r. w sprawie kontroli ruchu drogowego. Tyle tylko, że rozporządzenie jest aktem normatywnym niższego rzędu, służy wyłącznie doprecyzowaniu ustawowych rozwiązań, a więc może swoją regulacją obejmować jedynie takie kwestie, które zostały wyraźnie przewidziane przepisem nakazującym konkretnemu organowi wydanie rozporządzenia. W interesującym nas przypadku chodzi o art. 131 ustawy Prawo o ruchu drogowym, który nic nie mówi o możliwości przyznania w rozporządzeniu strażom innych uprawnień.
Sądowa interpretacja
Sądy w procesie rozstrzygania konkretnych spraw mają możliwość oceny zgodności rozporządzeń wykonawczych z ustawami oraz prawo do odmowy zastosowania przepisów niższego rzędu, które takiego testu legalności nie przeszły. Sytuacja ta ma właśnie miejsce w odniesieniu do wynikającego z rozporządzenia uprawnienia straży do korzy- stania z urządzeń samoczynnie rejestrujących przekroczenie dozwolonej prędkości.
Zakres kompetencji przekłada się na umocowanie do występowania komendantów straży z wnioskami o ukaranie do sądów grodzkich. Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia w art. 17 §3 przyz-naje uprawnienia oskarżyciela publicznego strażom gminnym, jeśli - co należy podkreślić - w zakresie swojego działania ujawniły wykroczenie i wystąpiły z wnioskiem o ukaranie. Wnioski o ukaranie kierowców przekraczających dozwoloną prędkość, składane przez straż miejską, powinny być, i w wielu miastach są, pozostawiane przez sądy bez rozpoznania.
Nie ma róży bez kolców
Kierowcy, którzy naruszyli prędkość, bądź nie zastosowali się do sygnalizacji świetlnej, a zarejestrowani zostali przez fotoradary należące do straży miejskich, nie mogą jednak „spać spokojnie”, czy wręcz liczyć, że należy im się zwrot, jeśli zapłacili mandat. Straż może bowiem zwrócić się do policji z materiałami rejestrującymi wykroczenie, aby to policja złożyła do sądu wniosek o ukaranie. Jednocześnie planowane są przez sejm zmiany prawa o ruchu drogowym, które między innymi poszerzą katalog uprawnień straży. Sprawcom wykroczeń pozostaje natomiast nadzieja na to, że ich sprawa utknie w biurokratycznej machinie i nastąpi przedawnienie karalności.
Tomasz Stykała
Za pomoc w przygotowaniu artykułu autor dziękuje sędziemu Sądu Okręgowego we Wrocławiu Stanisławowi Jabłońskiemu - przewodniczącemu IV Wydziału Karnego Odwoławczego.
Komentarz:
Dagmara Turek-Samól
rzeczniczka prasowa z Komendy Straży Miejskiej we Wrocławiu:
Stan prawny na dzień dzisiejszy zezwala funkcjonariuszom Straży Miejskiej używać fotoradarów. Kwestię tę reguluje Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 30 grudnia 2002 r. Dlatego też nie ma żadnych podstaw prawnych do tego, aby kwestionować zgodność z prawem naszej pracy w tym zakresie. Jak wynika z gromadzonych przez nas danych statystycznych, w okresie od 1 września 2005 r. do 31 maja tego roku nałożono w sumie 5 128 mandatów karnych, natomiast wobec 10 tys. spraw toczy się dalsze postępowanie. Powodem, dla którego stosowane są fotoradary jest przede wszystkim troska o bezpieczeństwo. Nasze urządzenia ustawiamy w miejscach, w których dochodzi do największej liczby zdarzeń drogowych oraz jeśli, na przykład dostaniemy taki sygnał ze strony mieszkańców.

























































