SMART > Poradniki > Aktualności finansowe > Inflacja w Polsce wciąż maleje. Jak naprawdę się liczy inflację w Polsce?
   Aktualizacja:

Inflacja w Polsce wciąż maleje. Jak naprawdę się liczy inflację w Polsce?

We wrześniu inflacja w Polsce wyniosła 8,4%. Polska plasuje się obecnie na 146. miejscu na liście 187 notowanych krajów. Inflacja jest jednym z najważniejszych wskaźników ekonomicznych. Warto więc wiedzieć co wpływa na jej kształt i jak naprawdę jest liczony ten parametr.

Inflacja w Polsce wciąż maleje. Jak naprawdę się liczy inflację w Polsce?
Spis treści
więcej Ikona strzałki


We wrześniu 2023 roku wg GUS inflacja wyniosła 8,4 procent.  W maju 13%, a w kwietniu wynosiła 14,7%. Z kolei w marcu osiągnęła 16,2%, a wzrost cen w porównaniu do poprzedniego miesiąca osiągnął 1,1%.

W lutym miała ona  poziom 18,4% w ujęciu rocznym, co było najwyższym wynikiem od grudnia 1996 r.

Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) przekazał w kwietniu informacje, według których przewiduje spadek inflacji w Polsce do 7,2% pod koniec 2023 roku. Inflacja ma się zmniejszyć do 5% na zakończenie 2024 roku oraz do 3,6% na koniec 2025 roku. W prognozach budżetowych na rok 2023 przewidziano natomiast, że średnioroczna inflacja w ujęciu rocznym wyniesie 9,8%.

Jak wygląda Polska na tle innych krajów?

Liczba państw na świecie jest zależna od kraju, który może niektóre terytoria uznawać za niezależne, a niektóre nie.  Zwykle zbliża się ona do 200. Z perspektywy Polski oficjalna liczba uznanych państw to w tej chwili 195. 

Z punktu widzenia marcowego poziomu inflacji Polska osiągnęła pozycję pomiędzy Macedonią a Azerbejdżanem (wg serwisu Trade Economics), choć biorąc pod uwagę, że dane z innych krajów spływają później, pozycja była de facto niższa. 

 

Najnowsze dane mówią, że zajęła tym samym, z 187 notowanych krajów, pozycję 129. UE ma średnią poziomie 6 proc. Z wielkich krajów, Chiny na inflację rzędu 0 procent, a sześć mniejszych ma deflację.

Zobaczmy, jak się ona a na tle Europy:

 

Jak liczona jest inflacja?

Inflacja jest obecnie jednym z najważniejszych wskaźników pomiaru kondycji krajów. W istotności dorównują jej dwa parametry - PKB oraz PKB per capita. Warto wobec tego wiedzieć, co ona tak naprawdę mierzy oraz jakie mogą być zastrzeżenia co do zastosowanej metodologii. 

Przede wszystkim, inflacja jest obliczana tam, gdzie dochodzi do transakcji pieniężnych. Wobec tego całość sektora wymiany opartego na barterze, darowiznach, czy spadkach, a także koegzystencji partnerskiej w związkach, gdy jedna ze stron opiekuje się domem, nie jest uwzględniana w szacunkach inflacji. 

Jakie dane są konieczne do pomiaru inflacji?

Aby zmierzyć inflację, potrzebne są informacje o cenach tych samych produktów i usług w co najmniej dwóch porównywanych okresach oraz informacje o strukturze wydatków gospodarstw domowych.

Kto w Polsce mierzy poziom inflacji?

Zajmuje się tym Główny Urząd Statystyczny. 

Dlaczego pełna lista badanych produktów i usług nie jest ogólnodostępna? 

To dość popularny zarzut o tzw. koszyk inflacyjny, Główny Urząd Statystyczny nie publikuje pełnej listy reprezentantów objętych badaniem cen konsumpcyjnych. Jest to praktyka stosowana również przez urzędy statystyczne innych krajów w celu zapobiegania promocji produktów oraz uniemożliwienia podejmowania działań, które mogłyby wpływać na wyniki wskaźników cen konsumpcyjnych. 

W literaturze statystycznej opisano przypadki z przeszłości, gdy przedsiębiorcy i producenci celowo utrzymywali stałe ceny produktów i usług uwzględnionych na opublikowanej liście reprezentantów, podczas gdy zwiększali ceny artykułów spoza tej listy. Miało to negatywny wpływ na wyniki badań statystycznych, ponieważ obliczone wskaźniki nie odzwierciedlały rzeczywistych zmian cen.

Jak wiele informacji zbiera GUS?

W celu obliczenia wskaźników cen konsumpcyjnych, urząd zbiera ponad 230 tysięcy cen miesięcznie, a ta liczba rośnie z każdym rokiem. W 2019 roku najwięcej cen jednostkowych gromadzono w kategorii "Żywność i napoje bezalkoholowe" (około 72 tysiące), podczas gdy najmniej (około 1,5 tysiąca) w obszarze "Łączność". Wskaźnik cen nie ogranicza się tylko do gromadzenia cen produktów. Oprócz samej ceny, zbierane są także dodatkowe informacje opisujące wybrane towary i usługi (takie jak gramatura, skład surowcowy, model, zakres usługi itp.). Wskaźnik cen usług konsumpcyjnych jest równie istotny. 

Skąd GUS pozyskuje dane?

W chwili obecnej ekonomiści z GUS mają więcej informacji na wyciągnięcie ręki, niż w poprzednich dekadach. Wstępne dane uzyskują zarówno od sieci handlowych, ale także pozyskując ceny ze sklepów internetowych, czy badając nośniki energii pod względem ceny rynkowej. Wzrost liczby porównywalnych cen wynika zarówno z rosnącej różnorodności towarów i usług dostępnych na rynku. 

Jak jest modyfikowany koszyk inflacyjny?

Weźmy przykład, aby zobrazować działanie GUS. Jeśli większość gospodarstw domowych wydaje znacznie więcej pieniędzy na prąd niż na świeże warzywa, wówczas wzrost cen energii elektrycznej wpłynie bardziej na ogólny wzrost cen niż porównywalny wzrost cen warzyw.

W związku z tym największy wpływ na oficjalną inflację mają ceny produktów, które i tak musimy konsumować. Jeśli ceny pomidorów wzrosną na tyle, że obywatele przestaną je konsumować i przerzucą się na ogórki, wkrótce wypadną z koszyka inflacyjnego i mimo, że ceny ważnego produktu wzrosły, przestanie ten czynnik być istotny na wskaźnik inflacji.

Wagi poszczególnych grup są zróżnicowane. Spośród około 340 grup elementarnych są takie, których udział w wydatkach konsumpcyjnych gospodarstw domowych wynosi 0,01%, ale również takie o udziale 4,05%.

Skąd wiadomo co kupuje konsument? 

Dane o wydatkach gospodarstw domowych pochodzą z badania budżetów gospodarstw domowych – cyklicznego badania ankietowego mierzącego wydatki i dochody ponad 30 tys. gospodarstw domowych. Losowo wybrane do badania osoby wypełniają specjalne książeczki, w których zapisują swoje codzienne zakupy. Jak mówi GUS - “stąd wiadomo, że rodziny o niskich dochodach przeznaczają stosunkowo wysoki odsetek swoich budżetów na żywność, odzież i utrzymanie mieszkania, a zamożniejsze – wydają więcej na transport, edukację, zdrowie i rekreację”. 

Pojawia się pytanie, ile osób zarabiających więcej pieniędzy ma czas na wypełnianie książeczek urzędu statystycznego. 

Chcesz wiedzieć więcej? Przeczytaj nasz artykuł: Inflacja – co to jest inflacja i jak wpływa na gospodarkę?

Kiedy badana jest inflacja? 

Notowania cen przeprowadzane przez ankieterów w okresie od 5 do 22 dnia każdego miesiąca. Takim rejonem jest miasto lub jego część (w przypadku dużych miast). W 2019 r. badanie prowadzono w 207 rejonach na terenie kraju, w latach 2016-2018 – w 208 rejonach (np. Warszawa podzielona jest na 6 rejonów, a Łódź – na 2). 

Jakie rodzaje promocji wliczane się we wskaźnik inflacji?

W sklepach na co dzień mamy do czynienia z różnego rodzaju przecenami. Promocje przyjmują różny kształt, z którym GUS musi się zmierzyć. Oto, jak wpływają one na wskaźnik inflacji:

 

Jak możemy skorzystać ze spadającej inflacji?

Wysokość stóp procentowych wpływa bezpośrednio na impuls inflacyjny. W polityce banków centralnych jest to jedno z głównych narzędzi do sterowania tym wskaźnikiem. Inflacja jednakże równie mocno wpływa zwrotnie na wysokość stóp procentowych. Ze strony Rady Polityki Pieniężnej nie widać obecnie presji na podnoszenie tego wskaźnika. A w sytuacji teoretycznego spadku inflacji ta presja będzie jeszcze mniejsza.

Co można zrobić w obecnej sytuacji ze swoimi finansami?

  1. Skorzystać z wysoko oprocentowanych lokat
    Jest to możliwe ostatnia szansa na zainwestowanie swoich oszczędności w lokaty oprocentowane na 7-8 procent. Banki powoli wygaszają takie opcje. Trzeba zwrócić uwagę, czy lokata bazuje na stałym oprocentowaniu oraz nie jest mieszanym produktem połączonym z innymi instrumentami.

  2. Wziąć pod uwagę wzięcie kredytu hipotecznego
    Banki naciskają w chwili obecnej na kredyty ze stałą stopą procentową. Warto zainteresować się, czy wziąć kredyt hipoteczny w roku 2023, zwracając uwagę na to, że liczba nowych nieruchomości w następnych latach spadnie. 

Czego możemy się spodziewać w najbliższej przyszłości?

Wziąć należy pod uwagę trzy aspekty:

 1. Po pierwsze, mamy rok wyborczy

Kandydaci na przyszłych premierów licytują się w obietnicach, od 2 procentowego kredytu hipotecznego do tego 0 procentowego. Obie propozycje mogą doprowadzić do wzrostu presji na poziom inflacji.

2. Po drugie tarcza inflacyjna wygasa

Przedłużenie zerowej stawki VAT na podstawowe produkty żywnościowe do 30 czerwca 2023 roku przewiduje projekt rozporządzenia Ministerstwa Finansów. Dotyczy to między innymi takich artykułów spożywczych, jak ryby, mięso, jadalne podroby, nabiał, olej, mąka oraz warzywa i owoce.

Rząd już zapowiedział przedłużenie tej "promocji" do końca roku. W roku 2024 może to być jednak jeden z głównych wskaźników proinflacyjnych.

3. Po trzecie, państwa OPEC zdecydowały, że ceny będą wyższe

Grupa 24 producentów ropy naftowej, tworzących OPEC+ (z Arabią Saudyjską i Rosją na czele), zdecydowała wczoraj o redukcji produkcji o około 2 miliony baryłek dziennie - co stanowi prawie 2% światowego wydobycia. Ta decyzja oznacza największe cięcia od czasów pandemii w 2020 roku.

Podsumowując, choć inflacja w Polsce zaczęła maleć, nadal warto zachować ostrożność i śledzić zmieniające się wskaźniki gospodarcze. Spadająca inflacja może dawać możliwości inwestycyjne, takie jak wysoko oprocentowane lokaty czy kredyty hipoteczne, ale warto uwzględnić czynniki, które mogą wpłynąć na jej wzrost w przyszłości. 

Chcesz wiedzieć więcej? Koniecznie przeczytaj nasz artykuł: W kraju kryzys gospodarczy i inflacja, a Polacy są na skraju przepaści finansowej

Publikacja zawiera linki afiliacyjne.

Poradniki